Typy UFCUFCZapowiedzi gal UFC

Typowanie UFC Vegas: Burns vs. Brady

Analiza walki wieczoru i typowanie całej gali UFC Fight Night: Burns vs. Brady, która odbędzie się w Las Vegas.

Dla Czytelników Lowking.pl, którzy nie są jeszcze graczami FORTUNY, przygotowaliśmy 3X ZAKŁAD BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ KAŻDY. Szczegóły – tutaj.

Gala UFC Vegas: Burns vs. Brady rozpocznie się dziś o godzinie 22:00 czasu polskiego od karty wstępnej na UFC Fight Pass. Początek karty głównej o 01:00 na Polsat Sport oraz UFC Fight Pass.

Przypominamy, że poszczególne ikony przy przewidywanych rezultatach walk w lekkim uproszczeniu oznaczają:

IkonaOpis
Tylko kataklizm mógłby sprawić, że mój faworyt przegra.
Jestem przekonany do swojego typu, ale nie skreślam całkowicie jego rywala, bo ma narzędzia, by zwyciężyć – choć szanse na to są niewielkie.
Zawodnik, na którego postawiłem powinien to bez większych problemów wygrać, choć jego rywal może stawić spory opór, który może zaprowadzić go nawet do zwycięstwa.
Nie jestem przekonany, bliżej mi, rzecz jasna, do zawodnika, na którego postawiłem, ale jego oponent ma umiejętności, by to wygrać.
Absolutnie nie będę zdziwiony, jeśli wytypowany przeze mnie zawodnik polegnie z kretesem, szalenie wyrównana walka, może pójść w dwie strony.

170 lb: Gilbert Burns (22-7) vs. Sean Brady (16-1)

Kursy bukmacherskie: Gilbert Burns vs. Sean Brady 2.52 – 1.53


Bartłomiej Stachura: pojedynek spod znaku zmiany warty. Gilbert Burns ma już bowiem na karku 38 lat, podczas gdy Sean Brady jest o siedem lat młodszy. Nie ulega wątpliwości, że Brazylijczyk znajduje się na ostatniej prostej swojej kariery, podczas gdy Amerykanin najlepsze lata ma jeszcze przed sobą. Czy Burns doznał już takiego regresu, a Brady rozwinął się na tyle, że do wspomnianej zmiany warty rzeczywiście dojdzie?

Sprawa jest tutaj odrobinę skomplikowana. Pod kątem kickbokserskim Durinho jest groźniejszy – ma prawy overhand, dobrze operuje lewym sierpem, rąbie lowkingami. Z drugiej zaś strony, bywa okrutnie podatny na ciosy proste i – co być może nawet ważniejsze – jego szczęka do najtwardszych zdecydowanie nie należy. Burns również jednak wybitnym kickbokserem nie jest. To zawodnik chętnie oddający pole – w tym akurat nic złego nie ma – ale też zdecydowanie nielubiący otrzymywać uderzeń, trochę na zasadzie Brocka Lesnara lata temu. Po zainkasowaniu ciosów w poczynania Amerykanina zaczyna wkradać się chaos, niepewność.

Świetnie pojedynek ten pod kątem stójkowym określił… sam Gilbert Burns! Brazylijczyk stwierdził, że jeśli nie będzie grapplingu, to fani będą oglądać amatorskie starcie kickbokserskie. Też tak to widzę! Minimalnie więcej szans daję jednak w takiej stójkowej walce Burnsowi – uderza mocniej, ma twardszy charakter.

Pytanie natomiast, jak wyglądać będzie walka na chwyty? Pomimo iż Gilbert w ostatnich latach naprawdę podrasował swoje zapasy, to w tej właśnie płaszczyźnie niewielką przewagę daję silnemu jak tur Seanowi. Intrygująco zapowiada się tutaj parter. Nie mam żadnych wątpliwości, że Burns to błyskotliwszy specjalista od jiu-jitsu. Z drugiej jednak strony, Brady jest niebywale silny i – co jeszcze ważniejsze – w swoich poczynaniach parterowych stawia na kontrolę ponad ofensywę. Zrzucenie z siebie mocnego, ciężkiego i skupiającego się na kontroli przeciwnika – o poddaniu go nie wspominając – to piekielnie trudna sztuka!

Jeśli spojrzymy na ostatnie walki obu zawodników, da się dostrzec wyraźne różnice. Gilbert Burns przegrał przez nokaut z Jackiem Dellą Maddaleną – i w ogóle nie przekonuje mnie głosy przypominające, że na punkty prowadził, bo wyglądał w tej walce po prostu słabo – podczas gdy Sean Brady, powróciwszy po długiej przerwie i pierwszej z rzędu porażce, jaką w 2022 roku zafundował mu Belal Muhammad, w koncertowym stylu rozprawił się z Kelvinem Gastelumem.

Burns ma oczywiście znacznie większe doświadczenie, ale też jego bitewna kilometrówka jest bez porównania większa. Nie jest tak, że spadnie mi szczęka na podłogę, jeśli np. ubije Brady’ego w stójce. To może się wydarzyć. Mała klatka. Może pójdzie agresywnie, wybroni obalenie, trafi czymś mocnym, naruszając ducha bojowego rywala. To możliwe!

Więcej szans na zwycięstwo daję jednak Seanowi Brady’emu, który wyglądał ostatnio kapitalnie, jest znacznie młodszy. Jego ciasna kontrola i tężyzna fizyczna pomogą mu w parterze, a dzięki przewadze zapaśniczej będzie decydował o płaszczyźnie, w której toczony będzie pojedynek. Zresztą z uwagi na luki defensywne Burnsa i jego podejrzaną szczękę Brady wcale nie będzie bez szans na nogach.

Zwycięzca: Sean Brady przez decyzję

PODSUMOWANIE

WalkaBartek S.
Burns - Brady
2.52 -1 .53

Brady
Andrade - Silva
3.55 - 1.30

Silva
Garcia - Nelson
1.51 - 2.58

Garcia
Schnell - Durden
3.40 - 1.32

Durden
Peek - Ashmouz
1.79 - 2.03

Peek
Zhu - Padilla
1.38 - 3.05

Zhu
Dulgarian - Marotte
1.03 - 12.00

Dulgarian
Dos Santos - Lima
2.39 - 1.58

Lima
Yi - Santos
3.25 - 1.34

Santos
Amorim - Demopoulos
1.32 - 3.40

Amorim
Petroski - Budka
1.35 - 3.20

Petroski
Ramaska - Fletcher
2.10 - 1.74

Fletcher
Ostatnia gala8-3
Łącznie3191-1718
Poprawne65,00%

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button