Typowanie UFC FN: Waterson vs. Rodriguez
Analizy najciekawszych walk sobotniej gali UFC FN: Waterson vs. Rodriguez oraz typowanie całej rozpiski.
Gala rozpocznie się w nocy z soboty na niedzielę o godzinie 00:00 czasu polskiego w aplikacji UFC Fight Pass oraz na eFortuna.pl. Transmisja z karty głównej od 2:00 na Polsat Sport oraz eFortuna.pl.
Przypominamy, że poszczególne ikony przy przewidywanych rezultatach walk w lekkim uproszczeniu oznaczają:
Ikona | Opis |
---|---|
Tylko kataklizm mógłby sprawić, że mój faworyt przegra. | |
Jestem przekonany do swojego typu, ale nie skreślam całkowicie jego rywala, bo ma narzędzia, by zwyciężyć – choć szanse na to są niewielkie. | |
Zawodnik, na którego postawiłem powinien to bez większych problemów wygrać, choć jego rywal może stawić spory opór, który może zaprowadzić go nawet do zwycięstwa. | |
Nie jestem przekonany, bliżej mi, rzecz jasna, do zawodnika, na którego postawiłem, ale jego oponent ma umiejętności, by to wygrać. | |
Absolutnie nie będę zdziwiony, jeśli wytypowany przeze mnie zawodnik polegnie z kretesem, szalenie wyrównana walka, może pójść w dwie strony. |
155 lbs: Diego Ferreira (17-3) vs. Gregor Gillespie (13-1)
Kursy bukmacherskie: Diego Ferreira vs. Gregor Gillespie 2.60 – 1.50
Bartłomiej Stachura: szalenie interesujące zestawienie, bo obaj zawodnicy są bardzo agresywni na nogach – lubią wywierać presję, niechętnie oddając pole – a jednocześnie brylują w walce na chwyty. Rzecz oczywiście w tym, że walczą w parterze zupełnie inaczej, bo Amerykanin to wyborny zapaśnik, podczas gdy Brazylijczyk to specjalista od jiu-jitsu.
Forma i nastawienie Gillespiego stoją oczywiście pod znakiem zapytania, bo będzie to dla niego powrót po półtorarocznej przerwie i ciężkim nokaucie, jaki zafundował mu Lee. Z drugiej zaś strony, przestrzelenie limitu wagowego przez Ferreirą aż o 3,5 funta może oznaczać, że w przygotowaniach coś poszło nie tak.
W stójce jednak to prawdopodobnie Ferreira będzie skuteczniejszy – mocno bowiem poprawił w ostatnich latach ten element w swojej oktagonowej grze. Potrafi walczyć z obu ustawień, ma smykałkę do kontr. Jednak to od Gillespiego powinno zależeć, gdzie rozgrywać będzie się walka – a to oczywiście z uwagi na fantastyczne zapasy.
Ferreira łatwy do obalania nie jest – potrafi błyskawicznie przetoczyć czy zaatakować poddaniem – a i ułożony na plecach, nadal będzie piekielnie groźny – zdecydowanie najgroźniejszy ze wszystkich dotychczasowych przeciwników Amerykanina – ale… Przesuwając środek ciężkości z parterowej ofensywy na kontrolę, świetnie zawsze dysponowany kondycyjnie Gillespie będzie w stanie wypunktować Ferreirę, długimi fragmentami pracując z góry lub też przy ogrodzeniu.
Zwycięzca: Gregor Gillespie przez decyzję
265 lbs: Maurice Greene (9-5) vs. Marcos Rogerio de Lima (17-7-1)
Kursy bukmacherskie: Maurice Greene vs. Marcos Rogerio de Lima 2.76 – 1.45
Bartłomiej Stachura: waga ciężka, poziom obu niezachwycający, a zatem… Wydarzyć może się absolutnie wszystko! Daję na pewno Amerykaninowi zdecydowanie więcej szans, aniżeli wskazywałyby na to kursy bukmacherskie – zrzucił sporo wagi względem poprzedniej walki i prezentuje się teraz wizualnie o wiele lepiej – ale… Jednak w roli minimalnego faworyta widzę Brazylijczyka.
Spodziewam się, że morderczo niemal zawsze nastawiony de Lima będzie groźniejszy w obszarze stójkowym, tam krótkimi szarżami z potężnymi cepami zmuszając niewyróżniającego się w wybitnej kontroli dystansu – pomimo gabarytów – rywala do oddawania pola. Brazylijczyk prawdopodobnie będzie miał też przewagę w aspektach zapaśniczych, a gdy przewróci, raczej krzywdy zrobić sobie na górze nie da. Nie wykluczam zresztą scenariusza, w którym reprezentant Kraju Kawy jakąś bombą ubija Greene’a, bo szczęka Amerykanina do tytanowych nie należy.
Nie skreślam natomiast Greene’a. Jeśli będzie w stanie odpowiednio długo utrzymywać walkę w dystansie, może rozbić de Limę, szczególnie w późniejszych rundach, gdy Brazylijczykowi zacznie brakować tlenu. Ba! Sam jak najbardziej może spróbować obaleń, bo z pleców Brazylijczyk nie ma do zaoferowania nic, odklepując – jak na standardy UFC – byle co. Tym niemniej…
Zwycięzca: Marcos Rogerio de Lima przez (T)KO
170 lbs: Neil Magny (24-8) vs. Geoff Neal (13-3)
Kursy bukmacherskie: Neil Magny vs. Geoff Neal 2.60 – 1.50
Bartłomiej Stachura: sprawa wydaje się tu nieszczególnie skomplikowana. W dystansie i w klinczu przewaga powinna należeć do Neila Magny’ego. W półdystansie karty rozdawać będzie Geoff Neal. Nie wykluczam co prawda, że z uwagi na przewagę szybkościową może też napsuć wiele krwi Magny’emu na środku oktagonu z uwagi na kontry, ale… Długie proste Neila wespół z jego ruchliwością będą stanowiły problem dla niesłynącego z lowkingów – a więc broni, na którą Magny jest bardzo podatny – Neala.
Wobec tego scenariusz, w którym Magny punktuje rywala, jego szarże wykorzystując do przejścia do klinczu, gdzie kontroluje, być może obala Neala, jest realny. Szczególnie że Geoff doznał ostatnio dotkliwej porażki z rąk Wonderboya, powracając wówczas po gigantycznych problemach zdrowotnych. Kto wie, jak tamto lanie odbije się na jego formie w sobotę? Kto wie, czy doszedł w ogóle do siebie po wspomnianych problemach zdrowotnych?
Pomimo tego jednak Neala widzę tutaj w roli niewielkiego faworyta. Jego stójkowy arsenał wespół z przewagą szybkościową powinny umożliwić mu zadanie bardziej znaczących uderzeń. Może o ustrzelenie Magny’ego łatwo nie będzie – pomimo smykałki Geoffa do wysokich kopnięć – ale nie zdziwię się, jeśli mając świadomość luk w grze rywala, Handz of Steel tym razem jednak zaprzęgnie do działania niskie kopnięcia z większą niż dotychczas intensywnością.
Podsumowując, w krótkich szarżach i potencjalnie kontrach Neal trafiał będzie bardziej znaczącymi uderzeniami, w czym wizualnie pomogą mu też chaotyczne czasami reakcje w defensywie Magny’ego. Wygra w ten sposób co najmniej dwie z trzech rund.
Zwycięzca: Geoff Neal przez decyzję
170 lbs: Donald Cerrone (36-15) vs. Alex Morono (18-7)
Kursy bukmacherskie: Donald Cerrone vs. Alex Morono 1.52 – 2.53
Bartłomiej Stachura: Donald Cerrone przegrał cztery ostatnie walki i najlepsze lata ma już dawno za sobą. W szczęce tytanu nie ma już od dłuższego czasu, kondycja jakby nie tak zachwycająca jak onegdaj.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN
Pomimo tego widzę go tutaj w roli niemałego faworyta. Kowboj to sprawniejszy zawodnik w każdym elemencie oktagonowego rzemiosła – od stójki przez zapasy po parter. Wiadomo, od lat jego piętą achillesową jest niezdolność do przyjmowania uderzeń na korpus, więc być może Alex Morono ustrzeli go jakimś zbłąkanym hakiem czy kopnięciem. Ponadto Cerrone zawsze miewa problemy na początku walk, więc jeśli Morono ruszy ostro…
Rzecz jednak w tym, że Alex nie jest typem zawodnika, który od początku wywiera morderczą presję. Nic z tych rzeczy. W sukurs Cerrone mogą zawsze przyjść zapasy – a w parterze jak najbardziej może odklepać Morono.
Wreszcie grzechem byłoby nie wspomnieć, że Donald ma za sobą cały okres przygotowawczy, podczas gdy Morono wziął ten pojedynek na tydzień przed galą. Innymi słowy, jeśli walka ta wyjdzie za pierwszą rundę – a może nawet za pierwsze trzy minuty – szala zwycięstwa zacznie mocno przechylać się na stronę Cerrone.
Zwycięzca: Donald Cerrone przez decyzję
125 lbs: Michelle Waterson (18-8) vs. Marina Rodriguez (13-1-2)
Kursy bukmacherskie: Michelle Waterson vs. Marina Rodriguez 2.96 – 1.40
Bartłomiej Stachura: sprawa nie jest tutaj szczególnie skomplikowana – Marina Rodriguez to jedna z najmocniejszych specjalistej od stójki w wadze słomkowej. Doskonale radzi sobie też w klinczu, tam terroryzując rywalki łokciami i kolanami. Powinna przeważać też siłowo, będzie większa.
Istnieje ryzyko, że Waterson wykorzysta klincz do jakiegoś rzutu, lądując na górze, a w walce na chwyty na pewno będzie groźna, ale… Skoro Calvillo nie zdołała poddać Brazylijki, to Karate Hottie również nie zdoła.
Oczywiście walka ta została zestawiona w ostatniej chwili i odbędzie się w limicie wagi muszej, więc jest tutaj sporo niewiadomych, ale w roli faworytki widzę Rodriguez – utrzyma walkę na nogach, tam dominując w dystansie i w klinczu.
Zwycięzca: Marina Rodriguez przez decyzję
PODSUMOWANIE
Walka | Bartek S. |
---|---|
Rodriguez - Waterson 1.40 - 2.96 | Rodriguez |
Cerrone - Morono 1.52 - 2.53 | Cerrone |
Ribas - Hill 1.50 - 2.59 | Hill |
Ferreira - Gillespie 2.60 - 1.50 | Gillespie |
Magny - Neal 2.60 - 1.50 | Neal |
Greene - de Lima 2.76 - 1.45 | de Lima |
Hawes - Daukaus 2.08 - 1.75 | Daukaus |
Trizano - Klein 3.77 - 1.27 | Klein |
Nchukwi - Park 1.60 - 2.34 | Nchukwi |
Aguilera - Harris 2.41 - 1.57 | Harris |
Ostatnia gala | 7-3 |
Łącznie | 2081-1149 |
Poprawne | 64,42 % |
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
*****