Typowanie UFC FN: Strickland vs. Magomedov
Analizy najciekawszych walk i typowanie całej gali UFC Fight Night: Strickland vs. Magomedov, która odbędzie się w Las Vegas.
Dla Czytelników Lowking.pl, którzy nie są jeszcze graczami FORTUNY, przygotowaliśmy 3X ZAKŁAD BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ. Szczegóły – tutaj.
Gala UFC Fight Night: Strickland vs. Magomedov rozpocznie się o godzinie 22:00 czasu polskiego w aplikacji UFC Fight Pass oraz na eFortuna.pl. Transmisja z karty głównej od 01:00 na Polsat Sport, UFC Fight Pass oraz eFortuna.pl.
Przypominamy, że poszczególne ikony przy przewidywanych rezultatach walk w lekkim uproszczeniu oznaczają:
Ikona | Opis |
---|---|
Tylko kataklizm mógłby sprawić, że mój faworyt przegra. | |
Jestem przekonany do swojego typu, ale nie skreślam całkowicie jego rywala, bo ma narzędzia, by zwyciężyć – choć szanse na to są niewielkie. | |
Zawodnik, na którego postawiłem powinien to bez większych problemów wygrać, choć jego rywal może stawić spory opór, który może zaprowadzić go nawet do zwycięstwa. | |
Nie jestem przekonany, bliżej mi, rzecz jasna, do zawodnika, na którego postawiłem, ale jego oponent ma umiejętności, by to wygrać. | |
Absolutnie nie będę zdziwiony, jeśli wytypowany przeze mnie zawodnik polegnie z kretesem, szalenie wyrównana walka, może pójść w dwie strony. |
170 lb: Kevin Lee (19-7) vs. Rinat Fakhretdinov (21-2)
Kursy bukmacherskie: Kevin Lee vs. Rinat Fakhretdinov 2.87 – 1.42
Bartłomiej Stachura: Kevin Lee posiada bajeczny zasięg ramion – nawet jak na wagę półśrednią – prawdopodobnie jest lepiej poukładany stójkowo, jest silny, sprawny zapaśniczo, a jego gra z góry jest niszczycielska – srogie GNP łączy z poszukiwaniem zajść za plecy. Jeśli na początku przewróci Rinata Fakhretdinova albo w kotle znajdzie się na górze – jasny gwint! Może to wygrać nawet przed czasem!
Jeśli jednak wziąć pod uwagę poważne problemy z kolanami, z jakimi od lat boryka się Kevin Lee, jego fatalne ostatnimi czasy występy czy długą przerwę od startów, trudno nie faworyzować tutaj Rinata Fakhretdinova – zawodnika większego, być może silniejszego, z ogromnym prawdopodobieństwem lepszego kondycyjnie i nieustępującego Amerykaninowi pod kątem zapaśniczym.
W pierwszej rundzie sprawniejszy technicznie Lee prawdopodobnie postawi Fakhretdinovowi opór, a może nawet wygra ją na kartach sędziowskich, ale od drugiej stery walki przejmie w swoje ręce Rosjanin.
Zwycięzca: Rinat Fakhretdinov przez decyzję
155 lb: Benoit Saint-Denis (10-1) vs. Ismael Bonfim (19-3)
Kursy bukmacherskie: Benoit Saint-Denis vs. Ismael Bonfim 3.27 – 1.30
Bartłomiej Stachura: czy mający za sobą fantastyczny debiut w UFC Ismael Bonfim jest lepszym uderzaczem, a precyzyjniej rzecz ujmując, bokserem? Absolutnie! Brazylijczyk doskonale zarządza dystansem, ma niesamowity dryg do kontruderzeń, jest szybki, zwinny, kapitalnie korzysta z drobnych kiwek.
Rzecz jednak w tym, że Benoit Saint-Denis to wściekł pies. Zawodnik ociekający agresją i morderczymi instynktami, który potężnymi ciosami rąbie sobie drogę w klincz, gdzie szuka obaleń, aby przenieść walkę do swojego królestwa – czyli parteru. Będzie wyraźnie większy od Brazylijczyka, niewykluczone, że także silniejszy. Słynie z twardej szczęki i ogromnej woli walki. Nie wymięknie. A jeśli obali, Bóg jeden raczy wiedzieć, czy nie poskręca! Jeśli bowiem w oktagonowej grze Bonfima istnieją jakieś luki, to najprawdopodobniej właśnie w obszarze zapaśniczo-parterowym.
Tym niemniej, stawiam na Brazylijczyka. Dlaczego? Otóż, agresja Francuza będzie tutaj wodą na młyn dla specjalizującego się w kontruderzeniach Bonfima.
Zwycięzca: Ismael Bonfim przez decyzję
170 lb: Max Griffin (19-9) vs. Michael Morales (14-0)
Kursy bukmacherskie: Max Griffin vs. Michael Morales 2.90 – 1.37
Bartłomiej Stachura: starcie młodości z doświadczeniem. 24-letni Michael Morales – młodszy o 13 lat od Maxa Griffina – nie jest tytanem pod kątem defensywy. Adam Fugitt grzmotnął go wieloma czystymi uderzeniami. Rzecz jednak w tym, że swoje techniczne luki Ekwadorczyk maskuje dynamiką, szybkością, refleksem, a gdy trzeba – także twardą szczęką.
Oczami wyobraźni widzę Amerykanina krążącego żwawo przy ogrodzeniu i poszukującego swoich szans w krótkich, ostrych zrywach. Czy jednak będzie w stanie znokautować albo choćby naruszyć specjalizującego się w stójkowych wymianach młodziana? Nie jestem pewien.
Warto odnotować też, że Morales nie walczył od roku. Może to z jednej strony zwiastować oktagonową rdzę, którą będzie musiał zrzucić, ale też nie sposób wykluczyć, że w ciągu tego okresu mocno się rozwinął, łatając być może niektóre dziury w swojej grze.
Tak czy inaczej, młodość, szybkość i dynamika zwyciężą. Będzie zmiana warty.
Zwycięzca: Michael Morales przez decyzję
155 lb: Grant Dawson (19-1-1) vs. Damir Ismagulov (24-2)
Kursy bukmacherskie: Grant Dawson vs. Damir Ismagulov 2.05 – 1.70
Bartłomiej Stachura: gdybyśmy mieli pewność, że do oktagonu wejdzie Damir Ismagulov z walki z Armanem Tsarukyanem, sprawa byłaby tutaj prosta jak konstrukcja cepa – stawiamy domy na Granta Dawsona. Tejże pewności jednak brak…
Przypomnijmy, że po porażce z Ormianinem Kazach ogłosił zakończenie sportowej kariery, uzasadniając je problemami zdrowotnymi, które miały też odbić się na jego formie w starciu z Armanem. Kilka tygodni zdanie zmienił, obwieszczając, że w sumie w kontrakcie z UFC została mu jeszcze jedna walka, więc chętnie by ją stoczył. Z kolei podczas konferencji prasowej przed galą roztaczał już wizję swoich dalszych bojów w UFC, na celownik biorąc Justina Gaethje.
Do walki z Tsarukyanem Ismagulov prezentował się dobrze pod kątem defensywy zapaśniczej. Ormianin ułożył go jednak na plecach aż siedmiokrotnie, choć – oddać to trzeba Kazachowi – wielkiej krzywdy z góry wyrządzić mu nie zdołał.
Nie ulega natomiast wątpliwości, że w starciu tym zapasy będą piekielnie ważne. Dawson nie ma bowiem wiele do zaoferowania w stójce, delikatnie rzecz ujmując. Kazach to znacznie sprawniejszy stójkowicz, szczególnie bokser. Na nogach gra będzie toczona do jednej bramki i nie sądzę, aby Dawsona uratowało tutaj zagrożenie zapaśnicze, jakie wniesie do oktagonu, czy lowkingi, którymi chętnie rąbie. W stójce zostanie rozbity.
Czy Amerykanin zdoła zatem przenieść walkę do parteru? Tu robi się ciekawie… Oddać trzeba Dawsonowi, że nie zniechęca się nieudanymi podejściami zapaśniczymi – szuka nieustannie obalenia za obaleniem. Jego gra chwytana stoi na wysokim poziomie. Pomimo wypadku przy pracy w starciu z Rickiem Glennem, uważam jego kondycję za naprawdę dobrą.
Podsumowując, bez przekonania wskażę na Granta Dawsona – zawodnika, który nadal się rozwija, jest głodny i niebywale zdeterminowany.
Zwycięzca: Grant Dawson przez decyzję
185 lb: Sean Strickland (26-5) vs. Abus Magomedov (25-4-1)
Kursy bukmacherskie: Sean Strickland vs. Abus Magomedov 1.65 – 2.24
Bartłomiej Stachura: pomimo iż brak mocnych dowodów na rzecz tezy, iż Abus Magomedov tytanem kondycyjnym nie jest – wygrał zdecydowaną większość walk, które zakończyły się decyzjami – to jego styl walki, oparty jednak na akcjach pochłaniających sporo energii nie wydaje się dobrze komponować z pięcioma rundami. Nawet jednak jeśli przyjmiemy, że Dagestańczyk kondycyjnie lebiegą nie jest, to i tak nie sądzę, aby pod tym kątem górował nad preferującym taktyczną szermierkę na pięści i kopnięcia Seanem Stricklandem, który żelazne płuca potwierdzał nie raz, nie dwa.
Prowadzi mnie to do konkluzji, iż swoich szans niedoświadczony na największej scenie i walczący po raz pierwszy w karierze w Las Vegas Magomedov swoich szans szukać musi przede wszystkim w pierwszych rundach. Czy je znajdzie?
Otóż, Alex Pereira przypomniał w zeszłym roku światu, że dziwaczna – głowa w chmurach, próby zbijania ciosów – ale na ogół skuteczna defensywa Amerykanina jest do sforsowania. Z drugiej zaś strony dynamiczni uderzacze w osobach Jareda Cannoniera, Uriaha Halla czy w mniejszym stopniu Nassourdine’a Imavova już przedrzeć się przez jego zasieki obronne nie byli w stanie. Postrzegam te starcia w charakterze mocnych przesłanek sugerujących, iż Magomedova czeka trudna przeprawa.
Nie odbieram Abusowi szans – ma świetne warunki fizyczne, bogaty arsenał uderzeń, jest wszechstronny – ale usypiający często fanów styl walki Seana jest bardzo niewygodny dla jego rywali. Amerykanin naprawdę sprawnie korzysta z lewego prostego, którego doskonale kamufluje drobnymi ale sugestywnymi kiwkami. Jest doświadczony, mocny kondycyjnie, sprawdzony w bojach. Wygra na punkty.
Zwycięzca: Sean Strickland przez decyzję
PODSUMOWANIE
Walka | Bartek S. |
---|---|
Strickland - Magomedov 1.65 - 2.24 | Strickland |
Ismagulov - Dawson 1.70 - 2.05 | Dawson |
Morales - Griffin 1.37 - 2.90 | Morales |
Lipski - Gatto 2.60 - 1.45 | Gatto |
Saint-Denis - Bonfim 3.27 - 1.30 | Bonfim |
Ruziboev - Ferreira 2.77 - 1.44 | Ferreira |
Lee - Fakhretdinov 2.87 - 1.42 | Fakhretdinov |
Brito - Wilson 1.08 - 6.70 | Brito |
Santos -Rosa 2.35 - 1.54 | Rosa |
Kutateladze - Brener 1.12 - 5.48 | Kutateladze |
Petrovic - Carolina 1.40 - 2.77 | Petrovic |
Romanov - Ivanov 1.68 - 2.08 | Ivanov |
Ostatnia gala | 6-6 |
Łącznie | 2774-1526 |
Poprawne | 64,51 % |
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.