Typowanie UFC Edmonton: Moreno vs. Albazi
Analizy najciekawszych walk i typowanie całej gali UFC Fight Night: Moreno vs. Albazi, która odbędzie się w Edmonton.
Dla Czytelników Lowking.pl, którzy nie są jeszcze graczami FORTUNY, przygotowaliśmy ZAKŁAD BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ + 20 ZŁ ZA REJESTRACJĘ + 10 ZŁ ZA PIERWSZY DEPOZYT. Szczegóły – tutaj.
Gala UFC Edmonton: Moreno vs. Albazi rozpocznie się o godzinie 22:00 czasu polskiego od karty wstępnej na UFC Fight Pass. Początek karty głównej o 01:00 na Polsat Sport 1.
Przypominamy, że poszczególne ikony przy przewidywanych rezultatach walk w lekkim uproszczeniu oznaczają:
Ikona | Opis |
---|---|
Tylko kataklizm mógłby sprawić, że mój faworyt przegra. | |
Jestem przekonany do swojego typu, ale nie skreślam całkowicie jego rywala, bo ma narzędzia, by zwyciężyć – choć szanse na to są niewielkie. | |
Zawodnik, na którego postawiłem powinien to bez większych problemów wygrać, choć jego rywal może stawić spory opór, który może zaprowadzić go nawet do zwycięstwa. | |
Nie jestem przekonany, bliżej mi, rzecz jasna, do zawodnika, na którego postawiłem, ale jego oponent ma umiejętności, by to wygrać. | |
Absolutnie nie będę zdziwiony, jeśli wytypowany przeze mnie zawodnik polegnie z kretesem, szalenie wyrównana walka, może pójść w dwie strony. |
265 lb: Derrick Lewis (28-12) vs. Jhonata Diniz (8-0)
Kursy bukmacherskie: Derrick Lewis vs. Jhonata Diniz 2.47 – 1.55
Bartłomiej Stachura: Jhonata Diniz to ciekawy zawodnik jak na kategorię ciężką. Naprawdę solidny kickbokser z ciężkim lewym sierpem – zarówno w kontrze, jak i przy inicjowaniu ataków, a także w kombinacjach – oraz srogimi lowkingami. Wydaje się też posiadać solidną defensywę oraz niezłą szczękę. Te aspekty mogą okazać się kluczowe, bo mierzy się z rekordzistą UFC pod względem zwycięstw przez nokauty. Kowadła Derricka Lewisa to nie przelewki, nawet pomimo zaawansowanego już wieku Amerykanina.
Mówimy tutaj o kategorii ciężkiej, w której margines błędu jest minimalny, a licho nie śpi nigdy – w przypadku tej konkretnej dywizji sformułowanie zyg zamiast zag nabiera nowego znaczenia.
Amerykanin zdecydowanie góruje nad Brazylijczykiem pod kątem bitewnego doświadczenia w MMA. Mamy tutaj wręcz przepaść. Z drugiej zaś strony, Diniz nadal może rozwijać się z walki na walkę, bo w MMA jest względnie świeży. Nie będę ukrywał, że już kilka razy miałem wrażenie, że Czarna Bestia jest już skończona, ale… Amerykanin broni nie składa. Czy złoży w starciu z Dinizem?
Sprawa jest prosta jak konstrukcja cepa. Otóż, nikt z nas nie powinien być zdziwiony, jeśli Lewis ustrzeli Diniza. Stójkowa szermierka z Amerykaninem na ogół oznacza bowiem igraszki z ogniem – o poparzenie nietrudno! Wcale nie wykluczyłbym też scenariusza, w którym Lewis idzie w zapasy i ubija rywala z góry. Spodziewam się jednak stójkowej batalii – a w tym konkretnym aspekcie Brazylijczyk wcale Amerykaninowi doświadczeniem nie ustępuje. Ba! Mierzył się ze znacznie lepszymi stójkowiczami. Uderza i kopie bardzo mocno, ma szybkie ręce, niezłą szczękę. Spodziewam się, że będzie rąbał lowkingami, czając się na kontruderzenia. Trafi, pewnie lewym sierpem.
Zwycięzca: Jhonata Diniz przez (T)KO
125 lb: Brandon Moreno (21-8-2) vs. Amir Albazi (17-1)
Kursy bukmacherskie: Brandon Moreno vs. Amir Albazi 1.55 – 2.47
Bartłomiej Stachura: pomimo iż Amir Albazi jest starszy od Brandona Moreno, to nie mam wątpliwości, że pod względem głodu walki przeżuwa i wypluwa Meksykanina. Ten ostatni wchodził już na szczyt – i to dwukrotnie. Irakijczyk tam nigdy nie był. Determinacji mu nie zabraknie.
Jeśli pociągnąć dalej wątek okoliczności, w jakich dochodzi do tej walki, to trzeba odnotować dwie sprawy. Po pierwsze – co wiąże się z powyższym – Moreno przejawia symptomy pewnego wypalenia. Tak odczytuję jego dłuższą – okazała się ostatecznie nie tak długa, jak sądziłem – przerwy po lutowej porażce z Brandonem Royvalem. Po drugie – przerwa Albaziego jest jeszcze dłuższa. Jest to dla niego powrót do akcji po prawie półtorarocznej przerwie i – co jeszcze ważniejsze – ogromnych problemach zdrowotnych, które mogły doprowadzić nawet do paraliżu. Te dwa aspekty – motywację Moreno i zdrowie Albaziego – trzeba mieć na uwadze, prognozując ten pojedynek.
Jak starcie to zapowiada się pod kątem technicznym? Moreno jest zawodnikiem wszechstronniejszym. Albazi nie jest elitarnym stójkowiczem, ale zagrożenie zapaśnicze, jakie wnosi do oktagonu, ułatwia mu szermierkę na pięści i kopnięcia. Dlatego wcale nie wykluczam scenariusza, w którym Irakijczyk wcale w stójce ustępował Meksykaninowi nie będzie. Spodziewam się też, że pod kątem siłowym to Albazi będzie rozdawał karty. Kondycyjnie obaj zawodnicy są solidni, więc nie spodziewam się wyraźnej przewagi po żadnej ze stron.
Ostatecznie minimalnie faworyzuję Moreno. Dlaczego? Niepokoją mnie problemy zdrowotne Albaziego oraz jego długi rozbrat z oktagonem. Moreno wszystko już w oktagonie widział, doświadczył każdego stylu walki. Ponadto wcale nie wykluczam, że świadom preferencji White’a i spółki, Albazi jednak odrobinę ograniczy zapaśnicze nastawienie, co jednak nie wyjdzie mu na dobre w starciu z Moreno. Stójkowo Meksykanin ma bowiem nieco więcej do zaoferowania. Podsumowując…
Zwycięzca: Brandon Moreno przez decyzję
PODSUMOWANIE
Walka | Bartek S. |
---|---|
Moreno - Albazi 1.55 - 2.47 | Moreno |
Blanchfield - Namajunas 1.74 - 2.10 | Blanchfield |
Lewis - Diniz 2.47 - 1.55 | Diniz |
Machado - Ribeiro 1.65 - 2.24 | Machado |
Barriault - Stoltzfus 1.48 - 2.67 | Barriault |
Malott - Giles 1.35 - 3.20 | Malott |
Zahabi - Munhoz 1.74 - 2.10 | Munhoz |
Da Silva - Jasudavicius 2.87 - 1.42 | Jasudavicius |
Jourdain - Henry 1.71 - 2.13 | Henry |
Shore - Zalal 3.40 - 1.32 | Zalal |
Romanov - Nascimento 1.90 - 1.90 | Romanov |
Sidey - Armfield 1.65 - 2.24 | Sidey |
Anheliger - Gibson 2.72 - 1.47 | Gibson |
Horth - Petrovic 1.42 - 2.87 | Horth |
Ostatnia gala | 10-3 |
Łącznie | 3251-1742 |
Poprawne | 65,11% |
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.