UFCZapowiedzi gal UFC

Przed burzą – UFC 169, Barao vs Faber 2

PODSUMOWANIE

Renan Barao > Urijah Faber

Faber (3.50 – 4.00)
Jose Aldo > Ricardo Lamas
Alistair Overeem > Frank Mir Mir (3.50 – 4.00)
John Lineker > Ali Bagautinov Lineker (2.10 – 2.29)
Jamie Varner < Abel Trujillo Trujillo (2.30 – 2.49)
John Makdessi > Alan Patrick Patrick (2.30 – 2.49)
Chris Cariaso > Danny Martinez Cariaso (1.60 – 1.69)
Nick Catone < Tom Watson Watson (1.60 – 1.69)
Al Iaquinta > Kevin Lee Lee (3.00 – 3.49)
Clint Hester > Andy Enz Hester (1.50 – 1.59)
Rashid Magomedov > Tony Martin Magomedov (1.40 – 1.49)
Neil Magny < Gasan Umalatov Magny (2.50 – 2.99)

Poprzednia strona 1 2 3 4

Powiązane artykuły

Komentarze: 28

  1. Jeśli Martinez wyjdzie tak jak do walki z Espinozą to może sprawić niespodziankę. Totalnie go sponiewierał, a Espinoza to nie byle leszcz. Może być ciekawie!

    Co sądzisz o walce Bagautinov – Lineker? I jaka analiza następna?

    Pozdrawiam

  2. Jego pojedynek z Espinozą to właśnie dobry przykład dzikiej furii, z jaką napierał. Cariaso jednak znacznie lepiej pracuje na nogach i nie sądzę, żeby bezmyślnie czekał pod siatką na Martineza.

    Bagautinov vs Lineker to złożona sprawa. Po pierwsze – Ali nie trenował teraz u Jacksona (nie wiem, czy to z automatu oznacza, że Grega nie będzie w jego narożniku – raczej spodziewam się, że jednak będzie), natomiast Lineker przygotowywał się w ATT. Z drugiej strony pokonanego przez Bagautinova Elliotta stawiam wyżej niż każdego, kogo dotychczas w UFC pokonał Lineker. Z trzeciej zaś jeśli pisze się o Linekerze, że raz po raz wali sierpy (z czym się nie zgadzam, przypominam jego walkę z Gashimovem), to niemal to samo trzeba napisać o Bagautinovie.

    Może właśnie tą walkę wezmę pod lupę w kolejnej analizie, skoro już zacząłem :)

  3. Ciekawe info z tym, że Ali nie trenował u Jacksona… Może rywale Linekera byli słabsi, ale pokonywał ich w lepszym stylu. Myślę, że dużą rolę odegrają tutaj zapasy, bo w parterze Rusek będzie miał dużą przewagę. Jeśli będzie udanie obalał to wygra.

  4. Zgadzam się, że zapasy będą bardzo ważne. Warto też zwrócić uwagę, że z jednej strony Bagautinov w końcu nie będzie ustępował warunkami fizycznymi swojemu rywalowi, natomiast z drugiej – prawdopodobnie z tego samego powodu nie będzie też szybszy Linekera, jak to było w przy jego dwóch poprzednich rywalach w UFC (mieli lepsze warunki fizyczne, ale byli wolniejsi).

  5. Obszerna analiza Lineker vs Bagautinov dodana, czyli Brazylijczyk będzie szybszy niż dotychczasowi rywale Rosjanina, będzie w przeciwieństwie do nich dysponował nokautującym ciosem, ochoczo uderzał na korpus i miał przewagę kondycyjną, dzięki czemu… :)

  6. Również minimalnie skłaniam się ku Linekerowi. Bagautinov z 9 prób tylko 2 razy obalił wysokiego jak tyczka (trudniej wtedy bronić sprowadzeń) Elliota, a defensywne zapasy Brazola jak dotąd zdawały egzamin. Rusek pokonał narazie 1 solidnego zawodnika i to jeszcze w mało przekonywującym stylu a robi się z niego drugiego Nurmagomedova. Przedwcześnie.

  7. „Patrick będzie wyższy od Makdessiego o 7 centymetrów oraz będzie miał przewagę zasięgu ramion rzędu aż 16 centymetrów! ”
    Zawodnicy wyżsi od rywala w przedziale 7-9cm wygrali 13 walk na 36 (36%. Natomiast w samej wadze lekkiej wygrali 50 % walk przy takiej przewadze wzrostu.
    A zawodnicy o takiej przewadze zasięgu wygrali jak na razie wszystkie starcia od kiedy prowadzę statystyki.

  8. Świetna sprawa! Janek to mega równy chłop i w końcu osiągnął to, do czego tak bardzo dążył. Życzę mu wszystkiego dobrego, chociaż powrót po kontuzji na największą scenę to będzie naprawdę trudna sztuka…

    Na wiosnę raczej nie zawalczy, bo się do tego czasu nie wykuruje, a gdy się wykuruje, to sytuacja w LHW może się mocno różnić od aktualnej, więc nie podejmę się typów co do jego potencjalnego rywala.

  9. Analiza Watson vs Catone dodana.

    Rzeczy, które zwróciły moją uwagę na ważeniu:

    – Watson jest dużo większy niż Catone, powinien wygrać,
    – Lee dużo mniejszy niż się spodziewałem, ale cholernie wyżyłowany – moja pewność co do Iaquinty wzrosła,
    – Patrick taki na ważeniu jak i w klatce – źle mu to wróży, wydawało mi się, że będzie większy w porównaniu z Makdessim,
    – Lineker słabo wyglądał, widać, że walczył do końca z wagą, ale nie dał rady, mentalnie może czuć się marnie, bo nawet jeśli wygra, to TS nie dostanie pewnie – plus dla Bagautinova,
    – Varner nadspodziewanie duży przy Trujillo.

  10. „Nie zdziwią mnie ani wygrana decyzją przez jednego z fighterów po mało porywającym widowisku,”
    Mnie by zaskoczyło. Overeem gdy przychodził do UFC był przeceniany, a teraz wydaje mi się, że jest niedoceniany. Mimo że nie jestem fanem Holendra, ale dwie poprzednie walki wcale nie pokazały, że jest słabym zawodnikiem. Nie sądzę, aby miał takiego pecha i trzeci raz z rzędu dał się trafić. No chyba, że walka zejdzie do parteru. Ale moim zdaniem Mir to idealny przeciwnik do znokautowania w pierwszych minutach. Również obserwując ważenie, Mir wydawał sie nie być sobą. Zazwyczaj budował atmosferę przed walką, był arogancki itd. Ale to waga ciężka, i wszystko się może zdarzyć.
    Przy okazji, waga ciężka to jedna waga ciężka, mimo dwóch bardzo ciekawych walk o pas i dwóch innych interesujących starć na głównej karcie, to i tak najbardziej oczekuje walki Mir-Overeem.

    1. Zgadzam się z ogólną oceną Holendra, tzn. że teraz jest być może odrobinę niedoceniany, chociaż kursy bukmacherskie by temu przeczyły, bo jest murowanym faworytem. Z czym po części się zgadzam i w analizie otrzymał kciuka, na jaki nie pozwoliłem sobie w wielu innych walkach tej karty. Co i tak nie zmienia tego, że w szoku będę tylko jeśli Overeem poda Mira. Frank kondycyjnie może być mocniejszy i jeśli przetrwa pierwszą, nie mówiąc o drugiej rundzie… No, ale stawiam, że nie przetrwa.

  11. Ciekaw jestem taktyki Reema zważając na to, że:
    – jego przeciwnik jest bogiem w parterze
    – Reem ma fatalną kondycję
    – Mir jest słabiutki w klinczu, a Overeem wręcz przeciwnie
    – Klincz jest szalenie męczący.

  12. Powiem szczerze, że mam wrażenie, że Ali się jednak opierniczał w tej Tajlandii… :) Myślę, że będzie próbował to rozegrać tak, jak pierwszą rundę z BigFootem – czyli nieustanna, ale ostrożna presja, jak zagoni Mira na siatkę, to raczej po to, żeby razić go jakimiś pojedynczymi ciosami (chyba, że go naruszy), a nie po to, żeby tam się z nim mocować.

Dodaj komentarz

Back to top button