Typowanie KSW 49: Materla vs. Askham II
Analizy i typowanie wszystkich walk gali KSW 49 – Materla vs. Askham II, która odbędzie się w trójmiejskiej Ergo Arenie.
Przypominam, że poszczególne ikony przy przewidywanych rezultatach walk w lekkim uproszczeniu oznaczają:
Ikona | Opis |
---|---|
Tylko kataklizm mógłby sprawić, że mój faworyt przegra. | |
Jestem przekonany do swojego typu, ale nie skreślam całkowicie jego rywala, bo ma narzędzia, by zwyciężyć – choć szanse na to są niewielkie. | |
Zawodnik, na którego postawiłem powinien to bez większych problemów wygrać, choć jego rywal może stawić spory opór, który może zaprowadzić go nawet do zwycięstwa. | |
Nie jestem przekonany, bliżej mi, rzecz jasna, do zawodnika, na którego postawiłem, ale jego oponent ma umiejętności, by to wygrać. | |
Absolutnie nie będę zdziwiony, jeśli wytypowany przeze mnie zawodnik polegnie z kretesem, szalenie wyrównana walka, może pójść w dwie strony. |
70,3 kg: Leszek Krakowski (13-1) vs. Michael Dubois (10-6)
Kursy bukmacherskie: Leszek Krakowski vs. Michael Dubois 1.31 – 3.40
Leszek Krakowski nie jest szczególnie efektownie walczącym zawodnikiem – ale jest w swoich poczynaniach skuteczny. W szermierce na pieści i kopnięcia Michael Dubois jak najbardziej może mu zagrozić, ale polski zawodnik doskonale zdając sobie sprawę ze swoich atutów, nie zwykł marnować czasu na ryzykanckie boje w stójce. Wyjdzie do Francuza agresywnie, od początku walki odbierając mu czas i miejsce na wyprowadzanie uderzeń. Będzie dręczył debiutującego w KSW Duboisa w klinczu, kontrolował, przewracał, obijał w parterze.
Scenariusza, w którym Francuz jednak odnajduje drogę do szczęki Krakowskiego czy nawet zaskakuje go jakimś poddaniem w parterze, nie można wykluczyć, ale klinczersko-zapaśniczo-parterowe nastawienie Polaka wespół z jego agresją, twardą szczęką i solidną kondycją zaprowadzą go do zwycięstwa na kartach sędziowskich.
Zwycięzca: Leszek Krakowski przez decyzję
120,2 kg: Michał Andryszak (20-7) vs. Luis Henrique (11-5)
Kursy bukmacherskie: Michał Andryszak vs. Luis Henrique 1.27 – 3.55
Walka pod znakiem wielu niewiadomych. Michał Andryszak powraca do akcji po porażce z rąk Phila De Friesa, kontuzji oraz ponad rocznej przerwie. Luis Henrique z kolei, który ma za sobą występy w wadze półciężkiej, debiutuje w KSW.
Na papierze pojedynek nie jest jednak szczególnie skomplikowany. W stójce przewaga powinna należeć do Polaka, który jest większy, sprawniejszy technicznie i uderza znacznie mocniej. Jednocześnie jednak cepolubny Brazylijczyk też potrafi grzmotnąć, więc Longer będzie musiał mieć się na baczności.
Henrique jest jednak przede wszystkim typem zawodnika szukającego klinczu, obaleń, kontroli z góry, ubijania. Jeśli znajdzie się na górze, Andryszaka czeka trudna przeprawa. Podobnie jednak jak w stójce, gdzie to Polak powinien rozdawać karty, ale Brazylijczyka nie sposób lekceważyć, tak i w walce na chwyty przewaga może należeć do Henrique, ale jakiegoś poddania anakondą w wykonaniu reprezentanta poznańskiego Ankosu MMA wykluczyć absolutnie nie sposób – wystarczy najdrobniejszy błąd Brazylijczyka przy próbie obalenia.
Jeśli walka wyjdzie za pierwszą rundę, jej tempo może mocno spaść – a jej stery prawdopodobnie zacznie przejmować brazylijski debiutant, który stoczył już w swojej karierze kilka 3-rundówek. Mając jednak na uwadze lichą stójkową obronę przed uderzeniami Henrique, stawiam na to, że nie ustrzeże się kowadeł chyżonogiego jak na kategorię ciężką Andryszaka.
Zwycięzca: Michał Andryszak przez (T)KO
61,2 kg: Antun Racic (22-8-1) vs. Paweł Polityło (4-1)
Kursy bukmacherskie: Antun Racic vs. Paweł Polityło 1.43 – 2.70
Gdy obaj spotkali się półtora roku temu podczas KSW 40, Paweł Polityło wziął walkę na ledwie kilka dni przed galą – a dodatkowo był to jego zawodowy debiut. Polak postawił jednak wówczas Chorwatowi twarde warunki, z dużymi sukcesami rywalizując z zapaśniczo usposobionym rywalem. Jak będzie na KSW 49?
Otóż, rewanż zapowiada się na jeszcze bardziej wyrównany niż pierwsza konfrontacja. Racic będzie prawdopodobnie przeważał od strony szybkościowej, ale nie jestem pewien, czy będzie miało to większe znaczenie – spodziewam się bowiem pojedynku przepełnionego walką na chwyty pod siatką i w parterze.
Absolutnie nie skreślam Polityły – nawet mi brew nie drgnie, jeśli wyjdzie z tej walki obronną ręką, powstrzymując zapaśnicze zapędy Racica, a może nawet okolicznościowo kładąc go na plecach. Rzecz jednak w tym, że Chorwat to mały, zdeterminowany pitbul, który nie zniechęci się jednym, dwoma czy pięcioma nieudanymi próbami zapaśniczymi. O ile zatem spodziewam się, że opór ze strony Polityły będzie jeszcze większy niż w pierwszej potyczce, to presja ze strony Racica wsparta jego technicznymi szlifami zapaśniczymi pozwoli mu długimi fragmentami trzymać – kontrolować – naszego zawodnika na siatce, co w ostatecznym rozrachunku okaże się decydujące.
Zwycięzca: Antun Racic przez decyzję
93 kg: Thiago Silva (21-9) vs. Martin Zawada (28-15-1)
Kursy bukmacherskie: Thiago Silva vs. Martin Zawada 1.25 – 3.80
Martin Zawada to nadal sprawny bokser, któremu nie sposób odbierać szans w pięściarskiej szermierce z nieszczególnie zmotywowanym i zdeterminowanym – vide 95-kilogramowy limit wagowy – Thiago Silvą. Rzecz jednak w tym, że Brazylijczyk to zdecydowanie lepszy specjalista od kopnięć, który będzie też miał po swojej stronie zapasy i parter. Jeśli z jakiegoś powodu – a takowe mogą się znaleźć, jeśli zainkasuje jedna lub drugą kontrę od Zawady – uzna, że rywalizacja w stójce jest zbyt niebezpieczna, poszuka obalenia – a z góry powinien zdecydowanie przeważać.
King Kong ma szybkie i sprawne ręce, więc w każdej wymianie będzie o jeden cios od znokaut… powiedzmy: naruszenia Brazylijczyka, ale stójkowa wszechstronność, gabaryty, zaskakująco przyzwoita kondycja oraz przede wszystkim szlify parterowe reprezentanta Kraju Kawy okażą się decydujące. Albo zarąbie Zawadę lowkingami, albo prędzej czy później przeniesie walkę do parteru, tam ją kończąc.
Zwycięzca: Thiago Silva przez (T)KO
120,2 kg: Erko Jun (2-0) vs. Akop Szostak (3-2)
Kursy bukmacherskie: Erko Jun vs. Akop Szostak 1.41 – 2.75
Jak na zawodnika, który niedawno rozpoczął karierę, Erko Jun prezentuje się całkiem przyzwoicie – tu i ówdzie potrafi błysnąć niezłą technicznie akcją. Mniejszy Szostak musi spróbować skracać dystans, szukając ciosów w półdystansie lub przeniesienia walki do parteru.
Zdarzyć może się tu wszystko, a o wyniku walki prawdopodobnie zadecyduje przygotowanie kondycyjne.
Zwycięzca: Erko Jun przez (T)KO
74 kg: Artur Sowiński (19-10) vs. Norman Parke (26-6-1)
Kursy bukmacherskie: Artur Sowiński vs. Norman Parke 3.55 – 1.27
Nie oszukujmy się – na papierze jest to piekielnie trudne zestawienie dla Artura Sowińskiego.
Czy nasz zawodnik może wygrać przez nokaut? Wiadomo, MMA, małe rękawice, chwila nieuwagi, „nie ma odpornych, są tylko źle trafieni” – i tak dalej. Norman Parke nigdy jednak nie został jeszcze znokautowany, a Kornik artystą jednouderzeniowego nokautu nie jest.
Poddanie? Niby Stormin dwa razy w karierze klepał, ale… Ostatnio w 2010 roku. Ponadto skoro obalać i utrzymywać na dole nie byli go w stanie ani Mateusz Gamrot, ani Borys Mańkowski – to nie będzie też w stanie dokonać tego radzionkowianin.
Innymi słowy, nie ukrywam, że jedyna droga do zwycięstwa, jaką widzę dla Kornika, prowadzi przez wypunktowanie Irlandczyka z Północy. Polak musi tańcować na nogach, wykorzystywać swoją przewagę szybkościową, kąsać rywala z dystansu, nie wdając się w jakieś ostrzejsze wymiany. Niby Parke kowadeł w pięści nie ma, ale jego szczęka jest piekielnie odporna, więc wymiany cios na cios nie będą stanowić dla niego problemu.
Sowiński wygra pierwszą odsłonę – będzie szybszy, mobilniejszy, kreatywniejszy, nieprzewidywalny – ale z czasem presja, odporność, aktywność oraz przewagi fizyczna (74-kilogramowy limit!) i zapaśnicza Stormina pozwolą mu przejść stery walki w swoje ręce i ostateczne dopisać do bilansu kolejne zwycięstwo.
Zwycięzca: Norman Parke przez decyzję
120,2 kg: Karol Bedorf (15-4) vs. Damian Grabowski (21-5)
Kursy bukmacherskie: Karol Bedorf vs. Damian Grabowski 1.38 – 2.80
Kursy bukmacherskie tak wyraźnie faworyzujące Karola Bedorfa odrobinę zaskakują. Nie będę bowiem zdziwiony, jeśli to debiutujący pod flagą KSW Damian Grabowski wyjdzie z tej walki obroną ręką. Jego agresywny styl, dobre szlify klinczerskie, niezłe zapaśnicze i mocne parterowe mogą okazać się kluczem do zwycięstwa. Mając na uwadze, że Karol chętnie cofa się w linii prostej, miewa momenty, w których nadużywa podwójnej gardy, a i w aspektach kondycyjnych ostatnimi czasy nie zachwycał, scenariusz, w którym Polski Pitbul kończy z tarczą, jest realny.
Pytanie jednak – ile w Damianie Grabowskim zostało Damiana Grabowskiego? W ciągu ostatnich 22 miesięcy 39-letni obecnie zawodnik spędził w klatce tylko nieco ponad trzy minuty – wygrał z Jose Rodrigo Guelke, ale nie zachwycił. Być może jego dyspozycja – szczególnie brak dynamiki w stójce w porównaniu do standardów, jakie prezentował wcześniej – była pochodną długiego rozbratu ze sportem, ale… Być może to po prostu ząb czasu?
Innymi słowy, wokół Damiana kłębi się sporo pytań, na które odpowiedzi nie znamy. Jestem daleki od skreślania go – szczególnie bowiem w klinczu i z góry, jeśli przewróci Bedorfa – może napsuć byłemu mistrzowi KSW mnóstwo krwi. Minimalnie jednak skłaniam się w stronę młodszego o cztery lata, mniej porozbijanego Berserkera. Jego przewagi szybkościowa i stójkowa – szczególnie w obszarze kopnięć na wszystkich wysokościach, także tych na wysokości łydki – zapewnią mu wiktorię.
Zwycięzca: Karol Bedorf przez (T)KO
77,1 kg: Roberto Soldić (15-3) vs. Krystian Kaszubowski (7-0)
Kursy bukmacherskie: Roberto Soldic vs. Krystian Kaszubowski 1.14 – 5.40
Do szczegółowej technicznej analizy walki o pas mistrzowski wagi półśredniej zapraszam tutaj.
Zwycięzca: Roberto Soldic przez (T)KO
83,9 kg: Michał Materla (27-6) vs. Scott Askham (17-4)
Kursy bukmacherskie: Michał Materla vs. Scott Askham 3.20 – 1.33
Szczegółowo rewanżowi Michała Materli ze Scottem Askhamem, na szali którego znajdzie się pas mistrzowski wagi średniej, przyjrzałem się tutaj – zapraszam!
Zwycięzca: Michał Materla przez decyzję
*****
Leszek Krakowski przez decyzję (2)
Luis Henrique przez poddanie (1)
Antun Racić przez decyzję (2)
Thiago Silva przez decyzję (2)
Erko Jun przez TKO (3)
Norman Parke przez decyzję (4)
Karol Bedorf przez TKO (1)
Roberto Soldić przez KO (3)
Scott Askham przez KO (2)
Krakowski,Jun i Askham źle !
hah dobrze mecenas debilu. Owczarz przegra w Gliwicach i zobaczymy co powiesz
grabowski wygra i tak postawie