Typowanie KSW 41 – Mańkowski vs. Soldic

Typowanie i analizy gali KSW 41 – Borys Mańkowski vs. Roberto Soldic, która odbędzie się dzisiaj w katowickim Spodku.

77 kg: Borys Mańkowski (19-6-1) vs. Roberto Soldic (12-2)

Roberto Soldic to bardzo mocny, niebezpieczny zawodnik – i kapitalne zastępstwo za kontuzjowanego Dricusa Du Plessisa. Nie przez przypadek Chorwat nazywany jest drugim Cro Copem – walczy bowiem bliźniaczo podobnie do legendarnego Mirko Filipovica, ze wszystkimi tego zaletami i wadami.

Jest mańkutem, poszukuje kontr, dysponuje dobrą obroną przed obaleniami. W jego arsenale najważniejsza jest lewa ręka i lewa noga, które regularnie przeplata. Lewicą uderza w formie krosa, ciasnego sierpa albo ciosu wyprowadzanego nieco z dołu. Lewą nogę zaprzęga natomiast do atomowych kopnięć na korpus i na głowę – również je mieszając.

Te narzędzia powodują, że jego rywale mają poważne problemy z defensywą – trudno bowiem przewidzieć, czy zaatakuje na korpus, czy też na głowę – a jeśli na głowę, to okrężnym kopnięciem, krosem czy może sierpem?

Rzecz jednak w tym, że nie dość, że Soldic miał na przygotowania około dziesięciu dni, to jeszcze z rywalem o charakterystyce i stylu Borysa Mańkowskiego jeszcze się nie mierzył. Nigdy nie stawał naprzeciwko przeciwnika tak mobilnego i szybkiego, tak sprawnego w płaszczyźnie bokserskiej i zapaśniczo-parterowej.

Chorwat będzie górował nad Polakiem pod względem warunków fizycznych oraz być może siłowo, ale od strony kondycyjnej to mistrz powinien dzielić i rządzić. Trudno wobec tego przewidzieć, z jakim nastawieniem wyjdzie do walki Roberto – czy ruszy do furiackich ataków od początku, zdając sobie sprawę, że nie ma kondycji na pięć rund? To by jednak oznaczało kompletną zmianę stylu walki, bo – jak wspominałem – to przede wszystkim kontruderzacz. Jeśli natomiast będzie walczył po swojemu, standardowo szukając dystansu pod długie krosy i kopnięcia – na jak długo wystarczy mu paliwa?

Nie wykluczam, że pretendent może w pierwszej rundzie notować pewne sukcesy w płaszczyźnie defensywy zapaśniczej, ale z czasem zacznie dopadać go zmęczenie – a wtedy stanie się łatwym celem dla szybkorękiego Diabła Tasmańskiego, który będzie też mógł mieszać stójkę z obaleniami, jeszcze bardziej deprymując zmęczonego rywala.

Nie skreślam całkowicie Soldica, bo trzeba szanować moc drzemiącą w jego lewej stronie – ale biorąc pod uwagę style obu zawodników oraz okoliczności, trudno nie faworyzować tutaj mistrza, co też czynię.

Zwycięzca: Borys Mańkowski przez (T)KO

120 kg: Popek Monster (3-2) vs. Tomasz Oświeciński (0-0)

Popek Monster ma większe doświadczenie, a z pozycji kanapowego psychologa stwierdzam, że 45-letni debiutant wydaje się swoją rolą przeokrutnie spięty, wobec czego…

Zwycięzca: Popek Monster przez (T)KO

66 kg: Kleber Koike Erbst (22-4-1) vs. Artur Sowiński (18-8)

Pełna analiza – KLIK

Zwycięzca: Artur Sowiński przez decyzję

66 kg: Marcin Wrzosek (12-4) vs. Roman Szymański (10-3)

Pełna analiza – KLIK

Zwycięzca: Roman Szymański przez decyzję

120 kg: Michał Andryszak (19-6) vs. Fernando Rodrigues Jr. (11-3)

Michał Andryszak nie jest zawodnikiem, który zawsze idzie na totalny żywioł, zapominając o taktyce – nic z tych rzeczy. Owszem, nie stroni od ostrych wymian, ale też potrafi przyjąć na walkę plan klinczersko-zapaśniczy i nie spadnę z krzesła, jeśli i tutaj spróbuje przenieść walkę do parteru, by tam ubić lub udusić Brazylijczyka.

Odrobinę bardziej prawdopodobne wydaje się jednak rozstrzygnięcie walki na nogach – a tam pod względem szlifów technicznych – zarówno pięściarskich, jak i w aspekcie technik nożnych – lepszy jest Longer. Brazylijczyk mimo wszystko nadal pozostaje na nogach chaotyczny, niepoukładany, nieuważny w defensywie. Polak to wykorzysta.

Zwycięzca: Michał Andryszak przez (T)KO

84 kg: Damian Janikowski (1-0) vs. Antoni Chmielewski (32-16)

Damian Janikowski to nadal wielka, wielka niewiadoma. W starciu z Julio Gallegosem zademonstrował oczywiście przebłyski wielkiej klasy, ale mimo wszystko Antoni Chmielewski to rywal zupełnie innego kalibru.

Nie ukrywam, że na miejscu Chmielewskiego poszukiwałbym ataków na nogi, bo też przecież Antek jest z nich bardzo dobrze znany. A kto wie, jaką obroną przed tego rodzaju atakami dysponuje Janikowski?

O kondycji byłego olimpijczyka również nie wiemy póki co nic. Podobnie z odpornością szczęki, przezwyciężaniem problemów, walką z pleców, nawet stójką. Innymi słowy – mnóstwo znaków zapytania.

Nie zdziwi mnie w tym starciu w zasadzie żaden rezultat – może poza poddaniem w wykonaniu Janikowskiego. Tym niemniej stawiam jednak na to, że to Damian wyjdzie z tej potyczki obronną ręką, długimi jej fragmentami męcząc Antoniego w swojej firmowej pozycji, gdzie będzie prawdopodobnie dysponował największą przewagą – a więc w klinczu pod siatką.

Zwycięzca: Damian Janikowski przez decyzję

70 kg: Kamil Szymuszowski (16-4) vs. Grzegorz Szulakowski (8-1)

Pełna analiza – KLIK

Zwycięzca: Kamil Szymuszowski przez decyzję

66 kg: Łukasz Rajewski (7-2) vs. Salahdine Parnasse (9-0-1)

Pełna analiza – KLIK

Zwycięzca: Łukasz Rajewski przez decyzję

70 kg: Maciej Kazieczko (3-0) vs. Gracjan Szadziński (6-2)

Pełna analiza – KLIK

Zwycięzca: Gracjan Szadziński przez decyzję

Analizy i typowania walk KSW 41:

Artur Sowiński vs. Kleber Koike Erbst II
Marcin Wrzosek vs. Roman Szymański
Kamil Szumuszowski vs. Grzegorz Szulakowski
Łukasz Rajewski vs. Salahdine Parnasse
Maciej Kazieczko vs. Gracjan Szadziński

*****

Jak być może zauważyliście, w prawej górnej kolumnie na Lowking.pl pojawiła się opcja wsparcia portalu darowizną. Jeśli podobają się Wam treści i analizy publikowane na portalu oraz chcielibyście wesprzeć jego 1-osobową działalność, będę zobowiązany za każdy datek. Szczegóły – tutaj. Dziękuję!

*****

Wszystkie analizy są dostępne w tej sekcji

*****

Śledź autora tekstu na Twitterze