Typowanie KSW 37
Typowanie gali KSW 37 – Pudzianowski vs. Popek, która odbędzie się w krakowskiej Tauron Arenie.
Gala KSW 37 rozpocznie się o godzinie 19:00.
120 kg.: Karol Bedorf (14-2) vs. Fernando Rodrigues Jr. (10-2)
Kursy UNIBET: Karol Bedorf vs. Fernando Rodrigues Jr. 1.20 – 4.25
Fernando Rordiguesa Juniora wyróżnia kilka cech. Po pierwsze – jest ultra-agresywny. Po drugie – jego technika bokserska nie istnieje; rzucając sierpy i cepy, cepy i sierpy, totalnie się odsłania. Po trzecie – uderza mocno. Po czwarte – jest silny. Po piąte – jak na swoje gabaryty i budowę ciała jest zaskakująco rozciągnięty, potrafiąc atakować (od wielkiego dzwona, ale zawsze!) niesygnalizowanymi kopnięciami na głowę czy korpus.
To na pewno rywal, który może sprawić problemy Bedorfowi, bo wnosi do klatki chaos. W ostatnich trzech pojedynkach Brazylijczyka tego chaosu było co niemiara. W obu starciach z Yosefem Alim Mohammadem dwukrotnie był na deskach, by ostatecznie dwukrotnie znokautować Szweda. Z kolei w konfrontacji z Olim Thompsonem miał Brytyjczyka na przysłowiowym widelcu – ten był mocno zamroczony, chwiejąc się na nogach – ale sam skończył nieprzytomny na deskach po kolejnej wiatrakowej wymianie. Dominuje chaos. Szalone – ale i bardzo ciężkie – wiatraki.
Spodziewam się, że Bedorf zrobi wszystko, aby nie wdać się w bijatykę, bo wtedy szanse mocno się wyrównają i przewaga techniczna Polaka przestanie mieć większe znaczenie. Mistrz spróbuje przetrwać początkową nawałnicę pretendenta – może poszuka klinczu, może obalenia – by następnie przejąć stery pojedynku w swoje ręce, gdy rywal trochę się zmęczy (spodziewam się niewielkiej przewagi kondycyjnej po stronie naszego zawodnika).
Ostatecznie Bedorf wygra przez techniczny nokaut na zmęczonym już rywalu, choć nie obejdzie się bez chwil grozy.
Zwycięzca: Karol Bedorf przez (T)KO
120 kg.: Mariusz Pudzianowski (9-5) vs. Popek Rak (2-1)
Kursy UNIBET: Mariusz Pudzianowski vs. Popek Rak 1.25 – 3.75
„Cyrk Bólu”. Mrugają do nas okiem. Żartują. Naprawdę jest ktoś, kto wyklucza tutaj zwycięstwo Popka? Na pewno nie ja! Owszem, na papierze Pudzianowski powinien być w stanie przewrócić rywala i ubić go z góry, ale… Przecież Pudzianowski ani nie ma ciężkiego gnp, ani nokautującego uderzenia w stójce, ani techniki w parterze.
Nie zrozumcie mnie źle – może na Popka to wystarczy, ale ten pocięty jegomość jest jedną wielką zagadką. Wiadomo, że na tle przeciętnego zawodnika MMA jego umiejętności są mizerne, ale czy aby na pewno o wiele gorsze od tymi, jakimi dysponuje Pudzianowski? Niewykluczone! Nie będę jednak zdziwiony, jeśli jakimś sposobem zdoła wyjść z tego pojedynku obronną ręką. Może ma lepszą kondycję? Może będzie w stanie przewrócić Pudzianowskiego? Może odbierze mu wolę walki jakimś cepem?
Cholera wie! Ta walka to oczywiście cyrk, a cyrk cechuje wysoka dawka reżyserii. Kto wie, co przygotowali dla nas stojący za tym wszystkim specjaliści od show?
Tym niemniej, stawiam na Mariusza przez okrutną do oglądania – minimum akcji, maksimum oddechu – decyzję sędziowską.
Zwycięzca: Mariusz Pudzianowski przez decyzję
77 kg.: Borys Mańkowski (18-5-1) vs. John Maguire (24-8)
Kursy UNIBET: Borys Mańkowski vs. John Maguire 1.18 – 4.50
Szczegółowo przyjrzałem się temu pojedynkowi w osobnej analizie, do której serdecznie zapraszam poniżej:
W skrócie natomiast – Mańkowski będzie miał ogromną przewagę szybkościową i zapaśniczą, będzie też rozdawał karty w stójce, a i w parterze nie powinien dać sobie zrobić krzywdy. Tylko jakieś wyjątkowo niefortunne władowanie się w gilotynę, kimurę (ulubiona technika Brytyjczyka) lub balachę mogłoby spowodować, że pas mistrzowski zmieni właściciela. Biorąc pod uwagę stójkową i zapaśniczą ślamazarność Maguire’a oraz szlify parterowe Mańkowskiego, uważam taki scenariusz za mało prawdopodobny.
Zwycięzca: Borys Mańkowski przez decyzję
66 kg.: Artur Sowiński (17-7) vs. Marcin Wrzosek (11-3)
Kursy UNIBET: Artur Sowiński vs. Marcin Wrzosek 1.67 – 2.10
Tej walce również przyjrzałem się bardzo szczegółowo. Zapraszam do zapoznania się z analizą w linku poniżej:
W telegraficznym skrócie – absolutnie nie wykluczam zwycięstwa Sowińskiego, który może w stójce wypunktować Wrzoska, utrzymując go na końcach swoich pięści i kopnięć oraz unikając przyszpilenia do siatki, ale… Agresywny, klinczerski styl twardoszczękiego, charakternego i dysponującego żelazną kondycją Wrzoska wydaje się dobrze komponować z deficytami w oktagonowej grze mistrza – nawykiem cofania się na siatkę, odsłanianiem wysoko uniesionej szczęki, niewielką mobilnością, słabszą kondycją. Stawiam na to, że Wrzosek z biegiem pojedynku przejmie jego stery w swoje ręce i pas zmieni właściciela.
Zwycięzca: Marcin Wrzosek przez decyzję
70 kg.: Łukasz Chlewicki (14-4-1) vs. Mansour Barnaoui (12-4)
Kursy UNIBET: Łukasz Chlewicki vs. Mansour Barnaoui 2.65 – 1.44
Piekielnie trudna walka dla naszego zawodnika. Nie ulega wątpliwości, że w stójce przewaga należeć będzie do dysponującego o wiele lepszymi warunkami fizycznymi Francuza. Swoich szans – jak zawsze – Chlewicki poszuka w zapasach. I nie wykluczam, że je znajdzie, bo Barnaoui absolutnie nie jest mistrzem zapaśniczej defensywy przed obaleniami, ale… O ile przed walką z Mateuszem Gamrotem wyglądał w tym obszarze naprawdę słabo, to tymże pojedynkiem z Gamerem dał mi jednak do myślenia – w walce zapaśniczej, pomimo że słabszy od Polaka, stawiał mu chwilami naprawdę twardy opór. Dodatkowo, Barnaoui jest kreatywny z dołu i trudno ułożyć go na plecach.
Nie powiem, żeby odrobinę nie kusiło mnie postawienie na zwycięsko konsekwentnego w tym co robi Chlewickiego przez kontrolę z góry, ale mimo wszystko biorąc pod uwagę stójkową przewagę Francuza, jego coraz lepsze defensywne zapasy oraz etapy kariery, na jakich znajdują się obaj zawodnicy, za minimalnie bardziej prawdopodobny scenariusz uważam ten, w którym młody lis znajduje sposób na skończenie starego, przewidywalnego w swojej grze wilka.
Zwycięzca: Mansour Barnaoui przez (T)KO
93 kg.: Marcin Wójcik (9-4) vs. Marcin Łazarz (9-3)
Kursy UNIBET: Marcin Wójcik vs. Marcin Łazarz 1.36 – 3.00
Nie ukrywam, że jestem wielkim fanem talentu Marcina Wójcika i nie spodziewam się, aby Marcin Łazarz – który dodatkowo wziął walkę w zastępstwie – stawił mu większy opór. Stójka Wójcika z pojedynku na pojedynek prezentuje się coraz lepiej, jego zapasy są bardzo mocne, kontrola z góry – także. Powinien też dysponować przewagą siłową oraz najprawdopodobniej kondycyjną.
Łazarz potrafi kopać piekielnie mocne lowkingi, na które Wójcik musi uważać, ale zbyt chętnie oddaje pole, a i jego aktywność pozostawia wiele do życzenia. Nie będąc w stanie obalić Wójcika, Łazarz zmuszony będzie wymieniać się z nim ciosami albo bronić się przed zapędami zapaśniczymi rozpędzonego serią siedmiu zwycięstw rywala. Nie podoła.
Zwycięzca: Marcin Wójcik przez decyzję
69 kg.: Filip Wolański (9-2) vs. Denilson Neves de Oliveira (11-3)
Denilson Neves wziął tę walkę ledwie kilka dni przed galą, stąd nie sądzę, aby doszedł do siebie po twardym mimo wszystko i wycieńczającym pojedynku z Marianem Ziółkowskim, który stoczył na początku listopada. W stójce przewaga Wolańskiego nie powinna podlegać dyskusji – Polak jest bez porównania wszechstronniejszym stójkowiczem, który dobrze pracuje na nogach, potrafiąc utrzymywać rywali na dystans. Oczywiście przygotowywał się pod innego uderzacza, więc konfrontacja z lubującym się w walce na chwyty – choć i radzącym sobie w wymianach stójkowych! – rywalem może stanowić dla niego pewne utrudnienie, ale defensywa przed obaleniami w wykonaniu krakowianina zawsze stała na dobrym poziomie.
Wolański przetrwa początkowe szarże zapaśnicze Brazylijczyka, zmiękczając go uderzeniami, by potem – gdy ten opadnie już z sił – znaleźć drogę do skończenia walki uderzeniami.
Zwycięzca: Filip Wolański przez (T)KO
80 kg.: Robert Radomski (12-4) vs. David Zawada (12-3)
Pojedynek został zestawiony dosłownie kilka dni przed galą, dlatego forma obu zawodników to jedna wielka zagadka. Obaj najlepiej czują się w wymianach stójkowych, ale Radomski jest wszechstronniejszym zawodnikiem, który gdy trzeba, potrafi też przenieść walkę do parteru i popracować z góry. Długimi fragmentami radził sobie naprawdę nieźle w stójkowych wymianach z Rafałem Moksem, prezentując naprawdę dobrą mobilność. Co prawda Zawada ma odrobinę lepsze warunki fizyczne, ale stawiam na to – bez żadnego przekonania – że Polak swoją wszechstronniejszą grą wypunktuje Niemca, choć będzie musiał bardzo uważać na jego ciężkie ręce.
Zwycięzca: Robert Radomski przez decyzję
68 kg.: Roman Szymański (8-3) vs. Sebastian Romanowski (11-6-1)
Pojedynek zapowiada się kapitalnie i tylko szkoda, że obaj zawodnicy dowiedzieli się o nim tak późno – Szymański podobno dopiero w środę, Romanowski nieco wcześniej. Te kilkanaście (?) dodatkowych dni może mieć spore znaczenie.
Romanowski to sprawny bokser, który dodatkowo, jak na Berserkera przystało, posiada dobry parter. Jego rekord 11-6 nie oddaje w pełni klasy, jaką prezentuje. Porażki z takimi dzikami jak Rasul Mirzaev, Yusuf Raisov czy Alex Enlund to żaden powód do wstydu. Dodatkowo, Szczena walczy z odwrotnej pozycji, co może mieć kluczowe znaczenie w bojach na nogach. Ponadto Szymański ma tendencję do walki z kontry, oddając pola rywalom, co przy wyrównanym pojedynku może okazać się języczkiem u wagi.
Rzecz jednak w tym, że zawodnik z Poznania wydaje się odrobinę wszechstronniejszy i szczególnie w obszarze zapaśniczym może mieć niewielką przewagę. Jego mobilność, zejścia w tempo po obalenia oraz sprawny parter – a także przewaga kondycyjna, której się mimo wszystko spodziewam – zaprowadzą go do zwycięstwa na kartach sędziowskich po miłej dla oka, toczonej w dobrym tempie walce. W najmniejszym stopniu nie zdziwi mnie jednak zwycięstwo Romanowskiego, bo – jak wspominałem – jego umiejętności i potencjał są znacznie większe niż mogłoby wynikać z jego rekordu.
Zwycięzca: Roman Szymański przez decyzję
*****
Typy Wilka:
Karol Bedorf > Fernando Rodrigues Jr.
Mariusz Pudzianowski > Popek Rak
Borys Mańkowski > John Maguire
Artur Sowiński > Marcin Wrzosek
Mansour Barnaoui > Łukasz Chlewicki
Marcin Wójcik > Marcin Łazarz
Denilson Neves de Oliveira > Filip Wolański
Robert Radomski > David Zawada