„Twoja żona jest ręcznikiem” – Conor McGregor atakuje żonę Khabiba Nurmagomedova
Nie próżnował Conor McGregor w nocy, harując jak wół, aby ośmieszyć Pauliego Malignaggiegi i obrazić Khabiba Nurmagomedova.
Conor McGregor spędził pracowitą noc na Twitterze. W odpowiedzi na to, jak Paulie Malignaggi spoliczkował jego druha Artema Lobova, nie wsiadł tym razem w samolot razem z ekipą, zamiast tego ruszając w bój medialny – zasypał mianowicie Twittera zdjęciami ze sparingu z amerykańskim bokserem sprzed walki z Floydem Mawyeatherem Jr. – oczywiście wyłącznie takimi, na których to jego Paulie Malignaggi inkasuje ciosy.
O nagraniu ze sparingu, o którego opublikowanie od dawien dawna apeluje mający włoskie korzenie Amerykanin, nadal ni widu, ni słychu.
Zobacz także: McGregor, Masvidal, Ngannou i inni reagują na nokaut Justina Gaethje
To jednak nie koniec, bo Notoriousowi zdecydowanie nie przypadły do gustu słowa Khabiba Nurmagomedova, który dopytywany wczoraj o emeryturę Irlandczyka, porównał go do żony, która zapowiada, że odejdzie, a ciągle wraca.
McGregor zirytował się nie na żarty i… nie oszczędził żony Dagestańczyka, publikując poniższy – skasowany po piętnastu minutach – wpis.
Twoja żona jest ręcznikiem, stary.
Później opublikował jeszcze jeden wpis, którego już nie kasował.
Don’t be scared of the rematch you little scurrying rat.
You will do what you are told like you always do.— Conor McGregor (@TheNotoriousMMA) April 3, 2019
Nie lękaj się rewanżu, mały pędzący szczurze.
Zrobisz, co ci każą – jak zawsze.
Dagestański Orzeł nie odniósł się póki co do tyrad Irlandczyka, ale zrobił to jego oślizgły egipski menadżer Ali Abdelaziz.
Gość pieprzy bzdury i obraża czyjąś żonę, kpiąc sobie z niej, z religii i z wiary. Nie zdaje sobie sprawy, że obraża 1,5 miliarda muzułmanów. Nie robisz tak z religią i rodziną. Masz przejebane, Conorze. Zobaczmy, co powiedzą teraz media. To gwałciciel i pizda.
Nieco ponad tydzień temu Notorious ogłosił przejście na sportową emeryturę, co zbiegło się z potwierdzeniem doniesień, wedle których to właśnie jego zgwałcona w grudniu w Dublinie kobieta oskarża o ten czyn.
Dana White pierwotnie ukuł narrację medialną, wedle której wierzył w plany emerytalne Irlandczyka, życząc mu wszystkiego najlepszego w nowym rozdziale życia, ale ostatnio podejście zmienił, obwieszczając, że o żadnej emeryturze niepamiętającego smaku zwycięstwa od listopada 2016 roku byłego mistrza mowy być nie może i wkrótce usiądzie z nim do stołu, aby go uszczęśliwić.
*****
haha najzabawniejsze co zrobil od dobrych 3 lat
Hahaha dobre. Mocne ,ale dobre 😂
Co za wieśniak
najlepsze jest to, że powiedział prawdę
Conor nie ma żony, ciekawe dlaczego
Dee czeka żeby wyciągnąć pół jego majątku. Głupia nie jest, a pewnie od dawna widzi co Rudy odpierdala