
Twardy bój! Marek Samociuk pokonał Filipa Stawowego na KSW 104!
Marek Samociuk po twardym boju pokonał na pełnym dystansie w rewanżu Filipa Stawowego podczas gali KSW 104.
W pojedynku otwierającym galę KSW 104 w Gorzowie Wielkopolskim Marek Samociuk (7-4) pokonał na pełnym dystansie Filipa Stawowego (10-6).
Samociuk rozpoczął walkę od serii atomowych lowkingów na wysokości łydki. Stawowy delikatnie nacierał, ale Samociuk nie dawał się zamykać na ogrodzeniu. Kolejny lowking Marka doszedł celu. W wymianach obaj trafili. Samociuk sprawnie utrzymywał walkę na środku klatki. Kolejny lowking reprezentanta Uniq Fight Club doszedł celu. Marek popracował kolejnymi prostymi, lowkingami. Obaj zawodnicy trafili prostymi. Nadal jednak Samociuk masakrował lewą nogę Stawowego. Marek rozdawał karty w klatce. Na wstecznym kąsał rywala lewym prostym. Nadal rąbał lowkingami. Stawowy w końcu zdzielił rywala dobrymi ciosami, ale ten szybko doszedł do siebie. Serie uderzeń i kopnięć Marka – ale Filip ruszył na niego agresywnie, traktując go dobrymi ciosami. Samociuk odszedł jednak do boku.
Twarz obu zawodników, szczególnie jednak Stawowego, były porozbijane. Samociuk nadal okopywał wykroczną nogę Stawowego. W ostatnich sekundach rundy pierwszej wpadł w klincz.
Początek rundy drugiej należał do Samociuka, który kąsał rywala ciosami oraz przede wszystkim potężnymi lowkingami. Wydawało się, że Filip zaczyna odczuwać rzeczone kopnięcia. Miał problemy z opieraniem ciężaru ciała na lewej nodze. Broni jednak nie składał, tu i ówdzie odpowiadając ciosami. Sam też okolicznościowo rąbał lowkingami – ale nadal to kopnięcia Marka ważyły więcej. Pod kątem pięściarskim Filip zaczynał rozdawać karty. Nieustannie nacierał, wyprowadzał mnóstwo uderzeń. Coraz więcej z nich dochodziło celu. Stawowy łapał drugi oddech. Jednak na pół minuty przed zakończeniem rundy drugiej Samociuk sfinalizował obalenie, trzymając rywala na dole do gongu.
PEŁNE WYNIKI KSW 104 – TUTAJ
Także w rundę trzecią Samociuk wszedł lepiej. Co prawda Stawowy nieźle unikał jego lowkingów, ale Samociuk dobrze pracował ciosami. Sporo z nich doszło głowy Filipa. Ten jednak nigdzie się nie wybierał. Pole co prawda oddawał, ale na ogień odpowiadał ogniem – i od czasu do czasu dopinał swego. W połowie rundy Stawowy dobrze skontrował lowking Samociuka, przewracając rywala, ale ten szybko wrócił na nogi. Co prawda Filip pozostał w klinczu, ale z czasem Marek si wyrwał. Srogie bomby Stawowego doszły celu! Samociuk jednak odpowiedział – i to mocniej, naruszając przeciwnika. Ten przetrwał jednak trudne chwile. W samej końcówce Samociuk sfinalizował obalenie, przedzierając się do półgardy. Tam pozostał do syreny kończącej walkę.
Sędziowie wskazali jednogłośnie w stosunku 2 x 30-27, 29-28 na Marka Samociuka, który odniósł tym samym trzecie zwycięstwo z rzędu. Jego bilans pod egidą KSW wynosi teraz 5-3.
Dla Filipa Stawowego była to trzecia z rzędu porażka. Jego aktualny bilans w KSW wynosi 1-4.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.