„Tutaj szukałbym jakiejś luki” – Mateusz Rębecki wskazał kluczowe atuty Myktybeka Orolbaia, zdradził, gdzie poszuka swoich szans
Mateusz Rębecki opowiedział o taktycznych aspektach walki z Myktybekiem Orolbaiem na UFC 308, wskazując potencjalne luki w grze Kirgiza.
Podczas sobotniej gali UFC 308 w Abu Zabi Mateusz Rębecki powalczy o powrót na zwycięskie tory po majowej porażce z Diego Ferreirą, która zatrzymała jego serię zwycięstw na piętnastu. Była to pierwsza przegrana Rebeastiego od prawie dekady.
Rywalem polskiego zawodnika będzie w Abu Zabi świetnie radzący sobie w UFC Myktybek Orolbai. Kirgiz stoczył dwie walki pod sztandarem amerykańskiego giganta, obie wygrywając. W debiucie, jeszcze w wadze półśredniej, poddał Urosa Medicia, a ostatnio wypunktował Elvesa Brenera.
Goszcząc w czwartkowej odsłonie magazynu Koloseum, Rebeasti opowiedział o kluczowych aspektach w bitewnym stylu swojego przeciwnika.
– Jest duży, wywiera presję, co też będzie mi leżało – powiedział. – Wykonuje te push-kicki, ale też nie jest osobą wszechstronnie kopiącą. Spycha dobrze do siatki. To prawda, że zadaje ładne proste ciosy, ale to też jest schematyczne, więc w każdej jego zalecie można wyciągnąć jakąś wadę. Na tym bym poprzestał.
– Tak, jak wcześniej wyciągnęliście wnioski, słabo walczy z pleców. Ta stójka też nie jest jakaś tam w mojej opinii fenomenalna. Tutaj szukałbym jakiejś luki, skrócił dystans.
– Jest inteligentnym zawodnikiem i na pewno myśli w trakcie walki. Jeśli się przyjrzymy i przeanalizujemy jego wcześniejsze pojedynki, to z mańkutem zaczął zachodzić, a im dalej w las, tym więcej tych kopnięć.
– Wiadomo, też to jest w miarę młody zawodnik, więc się rozwija z walki na walkę. Jest to więc mocny przeciwnik.
– Ale co ja też będę gadał – czuję się lepszy i dlatego jest takie zestawienie. Równe stylistycznie, można powiedzieć. Dwóch zapaśników się spotyka i tak naprawdę będziemy szukać swoich najsłabszych stron.
Po wspomnianej porażce z Ferreirą Rębecki dokonał sporych zmian w swoich przygotowaniach. Trenuje inaczej, zwraca uwagę na regenerację. Ma nadzieję, że zaprocentuje to w oktagonie.
– Jest presja, czuję presję, nie ukrywam – przyznał. – Ale cóż, za każdym razem jest – czasem większa, czasem mniejsza. Kiedyś w wywiadach wspominałem, że ciężko bardziej się stresować, gdy ten stres jest już maksymalny, ale wydaje mi się, że to była po prostu subiektywna opinia.
– Teraz pracuję nad tym. Wiemy, co trzeba poprawić. To jest walka. Zobaczymy, jak się potoczy. Jestem dobrej myśli, mam dobre nastawienie, chcę to wygrać, czuję się lepszy. Wiadomo, że z tym stresem trzeba żyć. Pogodzić się. Każdy największy zawodnik musiał to przeżyć. Taka jest prawda.
Poniżej całe nagranie oraz analiza i typ na walkę.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.