„Trzymaj gębę na kłódkę!” – Joanna Jędrzejczyk ruga Colby’ego Covingtona, chwali Conora McGregora
Była mistrzyni kategorii słomkowej Joanna Jędrzejczyk nie jest fanką medialnych wybryków wewnątrzklubowych Colby’ego Covingtona – delikatnie rzecz ujmując.
Przed kilkoma dniami Joanna Jędrzejczyk nie oszczędziła swojego klubowego kolegi z American Top Team Colby’ego Covingtona, który w ostatnich tygodniach rozpętał medialny konflikt z Dustinem Poirierem i Jorge Masvidalem. Polska zawodniczka stwierdziła, że Chaos nie zachowuje się lojalnie wobec klubu, atakując swoich kolegów z maty.
Zobacz także: Adesanya wskazuje zawodnika wagi średniej, który robi na nim największe wrażenie
W drodze do gali UFC on ESPN+ 19, która odbędzie się dzisiaj w Tampie, była polska mistrzyni kategorii słomkowej została ponownie zapytana o Covingtona – a konkretnie o to, czy jego medialne wybryki psują atmosferę w ATT?
Jesteśmy klubowymi kolegami.
– powiedziała Jędrzejczyk w UFC Unfiltered.
ATT to bardzo duży klub. Mamy mnóstwo ludzi, którzy u nas trenują. Bardzo utalentowani, świetni sportowcy z różnych organizacji. Jesteśmy tylko ludźmi i nie musimy się wszyscy szczególnie lubić. Nawet jednak jeśli kogoś nie lubisz, to jest to jednak twój kolega z klubu. Reprezentujemy te same barwy, ten sam klub. Zawodnicy, menadżerowie, trenerzy – wszyscy pracują wspólnie.
Nie ma miejsca na bzdury i dramaty! Nie możesz po prostu – powiem to brzydko – srać we własnym domu i po sobie nie sprzątać. To, co Colby Covington opowiadał przed walką Dustina (Poiriera) czy o Jorge (Masvidalu), było idiotyczne. Nie powinien był tego robić. To po prostu odrażające.
Trzymaj gębę na kłódkę. Jeśli chcesz się kłócić z przeciwnikami, możesz to robić – ale nie ze swoimi klubowymi kolegami! Bez względu na to, czy ich lubisz, czy nie lubisz, powinieneś ich wspierać.
Nie chcę o nim mówić. Życzę mu wszystkiego najlepszego, bo to mój klubowym kolegą, ale… Nie zachowujesz się tak. Widzę, jak fałszywe to jest, bo jestem na miejscu. Oczywiście nie próbuje być jak Conor, ale gdy widzę, jak ktoś otwiera mu drzwi… To wszystko tylko pod kamery. Na co dzień tego nie ma, a zachowuje się, jakby był multimilionerem. Jak Conor McGregor – ale on na to zasłużył, zapracował. Dajmy więc spokój.
Gdy konflikt medialny z Masvidalem i Poirierem osiągnął niedawno apogeum, Covington nie wykluczał nawet rozstania z ATT, ale jego najnowsza narracja jest inna – nigdzie się z Florydy nie wybiera i apeluje do Gamebreda i Diamenta, aby zrozumieli, że to tylko biznes. Jeśli nie zrozumieją, oczywiście pokaże im, gdzie raki zimują, ale jednak liczy na to, że zrozumieją.
Do akcji Chaos powróci podczas grudniowej gali UFC 245 w Las Vegas, krzyżując pięści z mistrzem kategorii półśredniej Kamaru Usmanem.
*****
Wytypuj walkę Jędrzejczyk vs. Waterson i zdobądź darmowy zakład na 50 PLN na PZBuk