„Trzepnąłem cię w łeb, a ty…” – Nate Diaz włącza się w medialną drakę Khabiba z Conorem
Niewidziany w akcji od 2016 roku Nate Diaz powrócił – ale póki co tylko z medialną szarżą na Khabiba Nurmagomedova.
Jest i głos ze Stockton! Nate Diaz włączył się w medialne boje pomiędzy Khabibem Nurmagomedovem i Conorem McGregorem, za cel ataku obierając sobie Dagestańczyka.
I slapped you in your head you and your team didn’t do shit …
Live with that ur all pussies— Nathan Diaz (@NateDiaz209) January 13, 2019
Trzepnąłem cię w łeb, a ty i twoja ekipa gówno zrobiliście…
Żyj z tym, jesteście wszyscy pizdami
Stocktończyk najprawdopodobniej nawiązuje do słynnej już awantury, do jakiej doszło pomiędzy jego ekipą i ekipą Khabiba Nurmagomedova podczas jednej z gal WSoF w 2015 roku.
https://www.youtube.com/watch?v=y9TydSjurMo
Przed październikowym starciem Dagestańskiego Orła z Notoriousem Nate Diaz nie szczędził uprzejmości obu zawodnikom, ale jednak kibicował – choć to za dużo powiedziane – Irlandczykowi, bo nigdy nie ukrywał, że nie jest fanem stylu walki aktualnego mistrza 155 funtów.
33-letni stocktończyk miał powrócić do oktagonu podczas listopadowej gali UFC 230 w Nowym Jorku, stając naprzeciwko Dustina Poiriera, ale Luizjańczyk nabawił się kontuzji, będąc zmuszonym do wycofania się z walki.
Młodszy ze stocktońskich braci nie był widziany w oktagonie od sierpnia 2016 roku, gdy większościową decyzją przegrał rewanżowe starcie z Conorem McGregorem.
Dopytywany w ostatnich tygodniach o potencjalny powrót do oktagonu Nate’a Diaza, sternik UFC Dana White stwierdził, że póki co nie ma takich planów.
*****