„Trzeba być totalnym świrem, żeby nazywać Islama najlepszym zawodnikiem P4P” – White gloryfikuje Jonesa, ten odpowiada, Makhachev komentuje
Głównodowodzący UFC Dana White nie ma wątpliwości – Islam Makhachev nie zasługuje na miano najlepszego zawodnika P4P.
Konferencję prasową po sobotniej gali UFC 302 w Newark sternik organizacji Dana White wykorzystał do uchylenia nieba mistrzowi wagi ciężkiej Jonowi Jonesowi. Amerykański promotor nie ma bowiem wątpliwości, że na szczycie rankingu P4P nie powinien znajdować się Islam Makhachev, który w Newark po raz trzeci pas wagi lekkiej, poddając Dustina Poiriera – a właśnie Bones.
– Uważam, że jest jednym z najlepszych w historii – powiedział White o Makhachevie. – Jest niesamowity. Nie uważam go natomiast za najlepszego zawodnika P4P na świecie.
– Trzeba być totalnym świrem, żeby nazywać Islama najlepszym zawodnikiem P4P, podczas gdy Jon Jones, nadal, ku*wa, walczy. Jeśli tak uważasz, to nie powinieneś zajmować się w ogóle tworzeniem jakichkolwiek, ku*wa, rankingów.
– Jon Jones nigdy nie przegrał walki. Bił się ze wszystkimi najostrzejszymi kolesiami na świecie. Jeśli zastanowić się, co naprawdę oznacza ranking P4P, to gość przeszedł do wagi ciężkiej i zniszczył najlepszego kolesia na świecie. Dopóki Jon Jones walczy i jest w rankingu, nikt inny nie powinien być na pierwszym miejscu w rankingu P4P.
W przestrzeni medialnej zwraca się natomiast często uwagę, że dokonania Islama Makhacheva w ostatnich kilku latach zdecydowanie przewyższają to, co osiągnął w tym okresie Jon Jones. Ten bowiem bije się raz na kilka lat.
Zapytany o to, Dana White znalazł inny sposób na gloryfikowanie Bonesa i obrócenie niskiej aktywności w zaletę.
– Dobra, porozmawiajmy o aktywności – powiedział Dana. – Nie walczył trzy lata. Nikt, nawet Muhammad Ali, nigdy nie powrócił po trzech latach i wyglądał tak samo dobrze. A Jon Jones przejechał się po gościu z 1. miejsca w wadze ciężkiej, jakby te trzy lata nie miały żadnego znaczenia!
– Jon Jones jest najlepszy w historii. Najlepsze w dziejach. I gdy to mówię, mam na myśli wszystkie sporty walki. Jest najlepszy w historii. Zamykasz Jona Jonesa w pokoju z kimkolwiek i to Jon Jones wychodzi z tego pokoju.
Na tym jednak nie koniec, bo komplementując Bonesa, frontman UFC podskubał też delikatnie dagestańskiego mistrza 155 funtów.
– Jeśli popatrzeć na to, co oznacza termin P4P, to Islam walczył z Volkanovskim, który jest niżej od niego – przypomniał. – Jon Jones pokonał natomiast wszystkich w wadze półciężkiej, a potem najlepszego w ciężkiej. Bez najmniejszego problemu.
– Jon Jones jest absolutnie i obiektywnie najlepszym zawodnikiem P4P na świecie i prawdopodobnie najlepszym zawodnikiem sportów walki w historii. Jeśli mowa o najostrzejszym kolesiu na świecie, to jeśli zamkniesz ich dwóch w pokoju, kto z niego wyjdzie? Jon Jones za każdym, ku*wa, razem. Nie mam żadnych wątpliwości.
Peany te pochwalne nie uszły uwadze zachowującego medialną czujność Jonesowi.
– Wspaniale było usłyszeć, jak bardzo docenia cię szef, a zatem człowiek, który jest tutaj dosłownie od UFC 1 – napisał Bones, naginając mocno rzeczywistość. – Wiem, że nienawistnikom nie podobają się jego komentarze, ale z Daną nie jest łatwo się kłócić. Dana White oglądał całą moją karierę z pierwszego rzędu. Fakty to fakty.
Na wpis jednego z fanów, który stwierdził, że to jednak Makhachev jest numerem jeden P4P, Jones zareagował poniższym, usuniętym szybko wpisem.
– Pozwólcie więc, że zapytam wprost: czyli wdajesz się w absolutną wojnę na wyniszczenie, wykręcasz poddanie w ostatniej minucie – i to ma czynić cię najlepszym? – napisał. – Rozumiem, że kontuzja oznacza, że nagle straciłeś wszystkie umiejętności? Po prostu jestem ciekawy.
O wypowiedzi Dany White’a zapytano też podczas konferencji prasowej samego Islama Makhacheva. Dagestańczyk nie rozwodził się jednak w temacie.
– Nie wiem, może takie jest jego zdanie – powiedział o Danie. – Uważam jednak, że uratowałem dzisiaj tę galę, bo wszystkie te walki były nudne i cała arena prawie spała. Razem z Dustinem daliśmy świetne widowisko.
Poniżej podsumowanie walki Makhachev vs. Poirier.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Tak obiektywnie patrząc to trochę racji ma . JJ ma mega osiągnięcia w tym sporcie. I faktem jest że przejechał się po CG jak by nie miał przerwy :)
I dlatego można (a może nawet trzeba) nazwać Jonesa GOATem.
Jednakże na miano P4P, obecnie na pewno nie zasługuje.
To fakt w swoim prime, był poza zasięgiem, Imponował mi jak Anderson Silva tylko JJ miał jeszcze zapasy.
Fakt z Cyrylem wygrał łatwo, bo Cyryl tylko stójka :D. Jestem święcie przekonany, że za Apsinalem tak łatwo by mu nie poszło i Apsinal pokzałby ~gdzie obecnie jest JJ.