Trener: „Conor boi się Frankiego”
Trener Frankiego Edgara nie jest zdziwiony szykującym się rewanżem pomiędzy Conoram McGregorem i Natem Diazem.
Obóz Frankiego Edgara jest pogodzony z tym, że Conor McGregor nie wróci do kategorii piórkowej, aby bronić pasa mistrzowskiego. Wszystko wskazuje bowiem na to, że Irlandczyk ponownie zmierzy się z Natem Diazem, a do walki dojdzie na gali UFC 200.
Przede wszystkim, tego się spodziewaliśmy.
– stwierdził trener Edgara, Mark Henry w Talking Brawls Extra Podcast.
Uważam, że Conor po prostu boi się Frankiego. Nie będzie walczył z Frankiem, nawet po tej ostatniej kontuzji. Dzwonili do Nate’a, zanim zadzwonili do Frankiego. Słyszeliście Nate’a, jak wydzwaniali do niego przez dwa miesiące na wypadek, gdyby coś się stało. Nawet gdyby wszystko było dobrze z pachwiną Frankiego, nigdy nie daliby tej walki Frankiemu. Typowy non-torious, ciągle zwiewa przed Frankiem.
Zdaniem Henry’ego UFC starannie dobiera przeciwników Irlandczykowi, uważając, aby przypadkiem nie zestawić go z mocnym zapaśnikiem, który mógłby odbyć cały obóz przygotowawczy.
To niewiarygodne, po prostu nie rozumiem tego rewanżu. W zasadzie jesteś z kategorii lekkiej, walczyłeś z lekkim. Gość pił margaritę na tydzień przed, a i tak cię zlał, to nawet nie było wyrównane. UFC zawsze go wybiela.
Edgar jest gotowy, aby na gali UFC 200 stoczyć rewanż z Jose Aldo, w którym na szali znajdzie się pas mistrzowski. Najpierw jednak Irlandczyk musi go zwakoawć.
Conor przegrał z gościem bez przygotowań. Domyślam się, że będzie to trwało, aż w końcu wygra. Nie rozumiem tego. Mam gdzieś, co stanie się z Conorem. Mam tylko nadzieję, że zwakuje pas, bo nawet jego trener mówi, że robienie 145 funtów przychodzi mu bardzo ciężko. Widzieliśmy, że podczas ważenia wyglądał jak trup.
Komentarze: 1