Trener Barao nie szuka wymówek
Dede Pederneiras nie uważa zwycięstwa Dillashawa za szczęśliwy zbieg okoliczności.
Dede Pederneiras, główny trener w Nova Uniao odpowiedzialny za sukcesy takich zawodników jak Renan Barao czy Jose Aldo w wywiadzie dla Combate z zaskakującą szczerością wypowiedział się o klęsce byłego mistrza kategorii koguciej, którego pogromcą na UFC on FOX 16 ponownie okazał się TJ Dillashaw. W rozmowie Brazylijczyk docenia klasę Amerykanina:
Nie ma tutaj miejsca na wymówki. Ostatnio myśleliśmy, że to była kwestia knockdownu z pierwszej rundy, ale TJ udowodnił, że jest lepszym zawodnikiem od Barao. Plan był taki, żeby zmęczyć go w klinczu i spowalniać kopnięciami, ale nie wyszło. Barao zaczął słabnąć i nie dochodził do siebie między rundami.
Czy to szybkość zwycięzcy stała się znowu przeszkodą nie do pokonania?
Myślę, że także miała wpływ. Był bardzo dobrze przygotowany fizycznie, czego się spodziewaliśmy, ale to nie był czynnik decydujący.
Czy Renan myśli o powrocie do kategorii piórkowej?
Barao jest zdenerwowany, to normalne. Na razie o niczym poważnie nie myślimy, wiem tylko, że Barao wróci i będzie wygrywał. Za wcześnie na podejmowanie jakichkolwiek decyzji.
W tej chwili nie wiadomo, jak długą przerwę od startów planuje Brazylijczyk. Możliwe, że jego decyzja o przejściu wagę wyżej zależna będzie od tego, czy Jose Aldo zamierzał będzie spędzić całą karierę w wadze, w której króluje.