
Tom Breese zabrał głos po dotkliwej porażce z Cezarym Oleksiejczukiem na gali FNC 21
Tom Breese skomentował nieudany debiut pod sztandarem Fight Nation Championship, w którym padł pod ciosami Cezarego Oleksiejczuka.
Nie tak wymarzył sobie debiutancki występ pod sztandarem organizacji FNC Tom Breese. W sobotę wieczorem w Zadorze zaprawiony w bojach Brytyjczyk skrzyżował rękawice z Cezarym Oleskiejczukiem.
Od samego początku nic nie układało się po myśli Breese. Spóźnił się na samolot do Chorwacji, później – gdy dotarł kolejnym – będąc zmuszonym w pośpiechu dotrzeć z Zagrzebia do Zadaru. Nie zdołał wypełnić limitu wagowego, w konsekwencji część gaży oddając Polakowi.
Wszystko to było jednak wstępem do katastrofy, jaka wydarzyła się w klatce. Kapitalnie dysponowany Oleksiejczuk rozbił bowiem i znokautował Breese w ledwie 90 sekund.
Po wszystkim 33-latek opublikował krótki komentarz na profilu IG organizacji.
– Bardzo mi przykro, że przegrałem debiut w FNC – napisał. – Niesamowita gala. Wrócę silniejszy.
– Szacunek dla Cezarego. Był dzisiaj lepszy.
Tom Breese walczy zawodowo od 2010 roku. W latach 2015-2021 wojował pod sztandarem UFC, gdzie stoczył osiem walk, legitymując się bilansem 5-3. Później walczył między innymi dla KSW, PFL czy Levels Fight League, w zeszłym roku podpisując kontrakt z FNC.
Poniżej podsumowanie gal FNC 21 – z wielką wiktorią Cezarego Oleksiejczuka – i UFC Vegas: Cannonier vs. Rodrigues.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.