Tom Aspinall wyjaśnił, dlaczego Curtis Blaydes stanowi dla niego trudniejsze zestawienie niż Jon Jones
W drodze do walki z Curtisem Blaydesem na UFC 304 w Manchesterze Tom Aspinall ocenił, że „Razor” stanowi dla niego trudniejszą przeprawę niż Jon Jones.
Tymczasowy mistrz wagi ciężkiej UFC Tom Aspinall od wielu miesięcy pragnął konfrontacji z Jonem Jonesem, na szali której znalazłby się prawowity pas. Jego pragnienia pozostały jednak w sferze marzeń. Realia wyglądają natomiast tak, że wczesnym niedzielnym rankiem w Manchesterze stanie do obrony tymczasowego pasa, w rewanżu krzyżując rękawice z Curtisem Blaydesem.
Brytyjczyk nie spodziewa się łatwej przeprawy z Amerykaninem. Ba! W wywiadzie udzielonym Sky Sports pokusił się nawet o stwierdzenie, że walka z Blaydesem jest trudniejsza od tej potencjalnej z Jonesem.
– Curtis Blaydes to zawodnik z dokonaniami w wadze ciężkiej – wyjaśnił. – Absolutnie niczego nie ujmuję Jonowi. Gość jest niewiarygodny. No dobra, może odrobinę go dyskredytuję, ale po prostu jako zawodnik kategorii ciężkiej Curtis Blaydes wielokrotnie udowadniał, że jest elitarny.
– A ponadto jest w szczycie formy. Jon Jones nie jest. Myślę, że Blaydes to cięższe zestawienie.
Zapytany z kolei, kogo faworyzowałby w potencjalnym starciu Jonesa z Blaydesem, Aspinall zadumał się. Podkreślił, że Bones przez całą karierę wojował w dywizji półciężkiej, co utrudnia predykcję.
Na tym jednak nie koniec, bo Brytyjczyk zwrócił też uwagę na formę fizyczną Jonesa, nie wyrażając nią zachwytu.
– Trudno ocenić, w jakim momencie jest teraz Jon Jones, bo widziałem go tylko raz podczas tej wystawy i wyglądał, jakby nigdy w życiu nie był na siłowni… – powiedział Tom. – Był w fatalnej formie. Czy więc Jon Jones sprzed 5-10 lat jeszcze żyje?
– Nie wiadomo, ale wyglądał fatalnie, gdy go spotkałem – chociaż trzeba odnotować, że wracał po kontuzji, więc nie wiem, jak Jon Jones wygląda w wadze ciężkiej. Widzieliśmy go w jednej tylko walcie, która potrwała minutę czy dwie, więc nie wiem, jak się prezentuje teraz.
Powrót migającego się na wszystkie sposoby od walki z Tomem Aspinallem Jona Jonesa jest spodziewany przy okazji listopadowej gali w Nowym Jorku, gdzie jego przeciwnikiem będzie Stipe Miocić.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.