„To wręcz szaleństwo” – Chris Weidman porównał Alexa Pereirę do Bena Askrena
Chris Weidman dołącza do grupy liderów opinii publicznej na scenie MMA poddających w wątpliwość dokonania Alexa Pereiry.
Może i po raz pierwszy od czasów panowania w wadze półciężkiej Jana Błachowicza obronił tytuł mistrzowski – zdemolował na UFC 300 Jamahala Hilla – ale Alex Pereira nadal nie zjednał sobie medialnego szacunku ze strony gadających głów UFC w osobach Daniela Cormiera, Michaela Bispinga, Chaela Sonnena czy Anthony’ego Smitha.
DC i Złotousty nie mają wątpliwości, że Poatan skorzystał na rzekomym błędzie Herba Deana, wykorzystując chwilę nieuwagi Jamahala Hilla, co zaprowadziło go do nokautu. Hrabia jest przekonany, że Brazylijczyk wspiął się na szczyt dwóch kategorii wagowych z uwagi na korzystne zestawienia. Zawsze niemal stawiający na rywali Poatana Lwie Serce forsuje z kolei narrację, wedle której sukcesy brazylijskiego rębajły to pochodna szczęśliwych zbiegów okoliczności oraz odpowiadających mu stylowo przeciwników.
Jak się okazuje, nie są oni jedynymi. W podobne tony uderzył też były mistrz wagi średniej Chris Weidman, który pokusił się nawet o osobliwe porównanie Brazylijczyka do byłego mistrza Bellatora i ONE Championship…
– Trudno jest mi w pełni stanąć po stronie Pereiry, bo widzę ogromne luki w obszarze zapaśniczym, a tak naprawdę nie walczył jeszcze z zapaśnikami, którzy byliby w stanie to wykorzystać – powiedział Weidman w rozmowie z Bispingiem. – Widziałem, że mówił to już Cormier i w pełni się z nim zgadzam.
– To wręcz szaleństwo, mając na uwadze te deficyty, które widzieliśmy do tej pory. To prawie jak Ben Askren, który przychodzi do UFC i zostaje mistrzem dwóch kategorii wagowych, nie mając w ogóle stójki. Stójkowicze patrzyliby na Bena Askrena i dumali, jakim cudem taki gość został mistrzem świata? A dokonał tego w Bellatorze i w ONE FC. Gość ma za sobą nieprawdopodobną karierę, a nie miał w ogóle stójki. Wyglądała dramatycznie, ale był tak mocny zapaśniczo, że dawał radę.
– Ten gość (Pereira) jest na przeciwległym biegunie. Powiedziałbym, że jest prawie tak marny w zapasach, jak Askren w stójce, a tymczasem gość może zostać zapamiętany jako jeden z najlepszych zawodników w historii. To po prostu dziwne.
– Nie wiem, czy to kwestia zestawień, jakie dostaje, czy może ewolucja tego sportu.
Chris Weidman i Michael Bisping zgodnie uważają, że zdecydowanie najtrudniejszym przeciwnikiem dla Alexa Pereiry w wadze półciężkiej będzie Magomed Ankalaev.
– Myślę, że Pereira nie da mu rady – ocenił Chris. – Nie wydaje mi się, aby był w stanie wstawać tysiąc razy i nadal mieć kondycję, żeby wojować w stójce. Widzieliśmy go już zmęczonego.
– Najczęstszym pytaniem w przypadku tego gościa pozostaje jedno: co stanie się, gdy wyjdzie do zapaśnika?
Co ciekawe, w wadze półciężkiej właśnie starciem z Dagestańczykiem Poatan jest najbardziej zainteresowany. Preferowałby to właśnie zestawienie ponad rewanż z garnącym się doń Jirim Prochazką.
Chris Weidman powrócił w marcu na zwycięskie tory, pokonując decyzją techniczną w kontrowersyjnych okolicznościach – raz za razem wkładał bowiem rywalowi palce w oczy – Bruno Silvę. Odniósł tym samym pierwszą wiktorią od 2020 roku. Liczy, że w kolejnej walce dostanie przeciwnika z czołówki wagi średniej.
W finalnej akcji Chris Weidman potraktował Bruno Silve podwójnymi palcami w oczy. Amerykanin podkreśla, że reakcja Brazylijczyka, który runął na deski, była nieuzasadniona i przesadzona.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.