„To najgłupszy bełkot, jaki kiedykolwiek słyszałem” – Jorge Masvidal reaguje na walkę Colby’ego Covingtona z Robbiem Lawlerem
Jorge Masvidal zabrał głos na temat zwycięstwa Colby’ego Covingtona z Robbiem Lawlerem oraz swoich dalszych planów sportowych.
W drodze do gali UFC on ESPN 5 w Newark, gdzie ostatecznie w świetnym stylu porozbijał Robbiego Lawlera, najprawdopodobniej torując sobie drogę do walki o pas mistrzowski wagi półśredniej z Kamaru Usmanem, Colby Covington przemycił kilka medialnych przytyków pod adresem swojego klubowego kolegi z American Top Team Jorge Masvidala, który również nie ukrywa mistrzowskich aspiracji. Stwierdził między innymi, że zawodnik z bilansem 2-2 w ostatnich czterech walkach w najmniejszym stopniu nie zasługuje na pojedynek o złoto.
Zobacz także: Daniel Cormier wskazuje zapaśnika, który pomiata na sparingach Khabibem Nurmagomedovem
Jak się okazuje, Gamebred oglądał sobotnie zwycięstwo Chaosa z Ruthlessem, bo – jak stwierdził w najnowszym wywiadzie z jednym z fanów – „zapłacono mu za to”. W przeszłości wielokrotnie powtarzał, że nie miałby żadnego problemu, aby wyjść do walki z Covingtonem, ale zapytany o taką właśnie konfrontację, podszedł do tematu z dystansem.
Nie byłoby to o pas, więc…
– powiedział.
Nie mogę rozmawiać o tym publicznie, ale pozostałe opcje, które mi dają… Wszyscy moi fani i każdy z osobna uniesie na wieść o nich dwa kciuki i uśmiechnie się. Wszystko więc zależy od tego, jak to się rozwinie, co ze mną zrobią. Możecie jednak być pewni, że cokolwiek to będzie, akcji nie zabraknie i ktoś zostanie ranny.
Są opcje. Chciałbym, ale nie mogę teraz o nich mówić – ale każda z tych opcji zadowoli fanów.
W ostatnich tygodniach rozpędzony dwoma brutalnymi nokautami – zdemolował Darrena Tilla i Bena Askrena – Jorge Masvidal dwoił się i troił, aby sprowokować do oktagonowych tanów Conora McGregora, ale w ostatnich dniach narrację zmienił, twierdząc, wychwalając Irlandczyka pod niebiosa i zapewniając, że rozumie jego podejście.
To gra, w której trzeba czekać.
– powiedział w temacie potencjalnej walki z Notoriousem.
Mogę powiedzieć tylko tyle, że jeśli ktoś nie jest aktywny, to nie będę dążył do walki z nim. Jestem na innym etapie kariery.
Masvidal potwierdził natomiast, że zmierzyłby się z Covingtonem w starciu o tymczasowy pas mistrzowski, choć warunkiem byłyby odpowiednie finanse. Zapytany natomiast, co sądzi tendencjach swojego klubowego kolegi do „wkładania głowy w krocze rywali”, nie pozostawił wątpliwości.
Znacie odpowiedź na to pytanie.
– odpowiedział z szelmowskim uśmiechem.
Dajcie spokój. Jeśli jesteście fanami, nie zadawajcie pytań, na które znacie odpowiedzi.
Po pokonaniu Robbiego Lawlera Colby Covington wzbudził nie lada kontrowersje, kpiąc z trwale poszkodowanego w wypadku legendarnego Matta Hughesa. Stwierdził, że Lawler powinien był wyciągnąć wnioski z doświadczeń Hughesa i „odsunąć się na bok, gdy nadjeżdża pociąg Colby’ego”.
Zrobił to? Nie widziałem tego.
– powiedział o słowach Covingtona Masvidal.
To nie jest nawet odrobinę zabawne. To największe gówno, o jakim słyszałem, o ile to oczywiście prawda. Bardzo niesmaczne.
Na tym jednak nie koniec, bo Gamebred podał też dalej na Twitterze poniższy wpis, w którym Steve-o nie zostawił na Covingtonie suchej nitki.
https://twitter.com/steveo/status/1157776471890391040?s=20
Właściciel ATT Dan Lambert zdradził przed kilkoma dniami, że Jorge Masvidal i Colby Covington od pewnego czasu nie trenują już razem, zdając sobie sprawę, że ich drogi mogą się niebawem skrzyżować.
https://www.youtube.com/watch?v=Yc-3o70HhV4
*****
Jorge nowym Natem Diazem.
To nie komplement.