„To najbardziej ekscytująca walka” – Michael Chandler chce byłego tymczasowego mistrza
Były mistrz wagi lekkiej Bellatora Michael Chandler mierzy w starcie z Justinem Gaethje jeszcze w tym roku.
W drodze do gali UFC 254 w Abu Zabi, gdzie pełnił rolę rezerwowego do walki wieczoru, Michael Chandler nie ukrywał zainteresowania konfrontacją z Tonym Fergusonem, oceniając, że byłby to idealny rywal na jego debiut pod sztandarem amerykańskiego giganta.
Jednak po gali UFC 254, w walce wieczoru której Khabib Nurmagomedov poddał Justina Gaethje, ogłaszając następnie przejście na sportową emeryturę, eks-mistrz Bellatora odrobinę swoje sportowe plany zmodyfikował…
– Jest teraz wiele opcji – powiedział w rozmowie z The Schmo. – Mając na uwadze, jak przedstawiał się krajobraz wcześniej – mieliśmy starcie Gaethje z Khabibem, a dzisiaj Khabib pozostał mistrzem – chodził mi po głowie Tony Ferguson.
– Jednak słyszeliśmy, co Justin Gaethje powiedział w wywiadzie z Jonem Anikiem po walce. Gaethje jest cały czas w grze. Justin Gaethje to jeden z najwspanialszych zawodników, jakiego kiedykolwiek będziemy mieli okazję oglądać w oktagonie. Powiedział, że jest gotowy do kolejnej walki w 6-8 tygodni. Nie doznał w tej walce większych obrażeń, więc świetnie się składa.
– Ja będę gotowy za 6-8 tygodni, on będzie gotowy za 6-8 tygodni. Jest oczywiście ta walka z Tonym Fergusonem, nadchodzi The Ultimate Fighter, a wiem, że to będzie duża rzecz dla ESPN. Mistrzowska rozgrywka w wadze lekkiej to gwarancja ciągłych emocji dla ESPN, więc też chciałbym wziąć w tym udział. Zobaczymy, co się wydarzy.
Zapytany wprost, czy to właśnie konfrontacja z Justinem Gaethje jest tą, która obecnie interesuje go najbardziej, Michael Chandler nie pozostawił wątpliwości.
– W tym momencie, mając na uwadze, co wydarzyło się w sobotę… – zaczął. – Walka z Justinem Gaethje zawszy ekscytowała mnie bardziej niż jakakolwiek inna w tej dywizji. Bardziej niż walka z Conorem czy Khabibem, pomimo iż byłoby czymś wyjątkowym odebranie mu zera w bilansie. Bardziej niż walka z Conorem na jakiejś gigantycznej rozpisce i za największe pieniądze. Red panty night, jak to nazywa.
– Te walki byłyby oczywiście piękne, ale jeśli chodzi o rywalizację sportowiec kontra sportowiec, jeden na jednego, pięści na pięści, ciężko pracujący amerykański zapaśnik z małego miasta kontra ciężko pracujący amerykański zapaśnik z małego miasta… To ja i Justin Gaethje. Wchodzimy do klatki naprzeciwko siebie. To mnie ekscytuje.
Czy jednak konfrontacją z Michaelem Chandlerem będzie zainteresowany Justin Gaethje? Tego nie wiadomo. Po porażce z Dagestańskim Orłem Highlight skierował bowiem swój wzrok w kierunku Conora McGregora. Ten jednak jest wstępnie przymierzany do styczniowego rewanżu z Dustinem Poirierem.
Cały wywiad poniżej:
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****