„To było zaraz przed walką” – Petry Yan wyjaśnił, dlaczego zdzielił Aljamaina Sterlinga kolanem
Petr Yan opowiedział o faulu, który kosztował go utratę pasa mistrzowskiego wagi koguciej podczas sobotniej gali UFC 259.
Gdy w czwartej rundzie walki w pierwszej obronie złota wagi koguciej położył dłonie na klęczącym przed nim Aljamainie Sterlingu – niczym Jon Jones lata temu w starciu z Danielem Cormierem – wydawało się, że już nic nie przeszkodzi Petrowi Yanowi w obronie tytułu.
Wcześniej bowiem Sybirak spokojnie przetrwał chaotyczne choć huraganowe ataki rywala, powoli i metodycznie przejmując stery pojedynku w swoje ręce. Rozbijał Amerykanina w stójce, upokorzył go zapaśniczo, broniąc 16 z jego 17 prób zapaśniczych i obalając go – często efektownie! – 7 razy na 7 podejść.
Jednak w tym właśnie momencie, w końcówce czwartej rundy na Sybiraka spadła pomroczność jasna. Zdzielił klęczącego przed nim Sterlinga kolanem na głowę.
Funk Master runął na deski, później przez kilka minut wcielając się w rolę człeka piorunem rażonego. I cel swój osiągnął. Petr Yan został zdyskwalifikowany, a na papierowym tronie 135 funtów rozsiadł się Aljamain Sterling.
Aljamain Sterling is the NEW UFC Bantamweight Champion after this illegal knee disqualified Petr Yan #UFC259pic.twitter.com/lQ6ITgu9ip
— Spinnin Backfist (@SpinninBackfist) March 7, 2021
Jak kluczowa akcja wyglądała z perspektywy Sybiraka? O tym opowiedział w rozmowach z BT Sport i ESPN.com.
– Przed walką było spotkanie z sędzią, który zwracał uwagę, że jeżeli rywal ma dłonie położone na deskach, to jest w parterze i nie można atakować, a gdy dotyka tylko palcami albo je poderwie, można – powiedział Yan. – I to było zaraz przed walką, więc w tamtym momencie koncentrowałem się tylko na jego rękach. Wiedziałem, że gdy miał dłonie na deskach, nie mogłem bić. Gdy zobaczyłem, że je podrywa, zaatakowałem kolanem. Nie widziałem, że ma nogę czy kolano na dole.
Rosjanin stanowczo zaprzeczył też doniesieniom, jakoby wyprowadzone kolano było pochodną sygnału z jego narożnika, iż można uderzać.
– Nikt mi nie mówił, żeby uderzał – zapewnił. – Byłem skupiony wyłącznie na jego rękach. Czekałem na moment, aż je oderwie, żeby zaatakować.
Yan ocenił, że wygrał wszystkie poprzednie rundy. Zapaśnicze próby ze strony Sterlinga nie stanowiły dla niego zaskoczenia. Życzył Amerykaninowi szybkiego powrotu do zdrowia. Jest w pełni gotowy na rewanż.
– Widzieliście, w jaki sposób Sterling zdobył pas – powiedział. – Uważam, że wszyscy, którzy oglądali walkę, wiedzą, kto ją wygrał. Nikt nie zaakceptowałby zdobycia pasa mistrzowskiego w taki sposób, więc myślę, że będzie chciał udowodnić, że jest prawdziwym mistrzem.
Widząc jednak, że Funk Master chętnie pozuje z pasem mistrzowskim, a nawet przebąkuje o walce z Henrym Cejudo – wbrew wcześniejszym zapowiedziom o chęci rewanżu – Rosjanin nieszczególnie się ucieszył, czemu dał wyraz w mediach społecznościowych.
Glad to see champ is fine now… https://t.co/0PgQS1dYdy
— Petr “No Mercy” Yan (@PetrYanUFC) March 7, 2021
Paper champ ducking the rematch already 🤦🏻♂️ https://t.co/bHygmTbGcB
— Petr “No Mercy” Yan (@PetrYanUFC) March 8, 2021
https://t.co/xJboRWOTuy pic.twitter.com/yy6sLIkNm0
— Petr “No Mercy” Yan (@PetrYanUFC) March 8, 2021
Poniżej wywiady Petra Yana z BT Sport oraz ESPN.com.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
*****
Jak ananas Sterling odrzuci rewanż z Yanem to już osiagnie rów mariański żenady i hańby