„To był pokaz siły” – Dagestan przejął kategorię lekką na świecie, dominacja ekipy Nurmagomedova
Zawodnicy spod ręki Abdulmanapa Nurmagomedova przejęli światowe MMA w kategorii lekkiej – są teraz mistrzami we wszystkich największych organizacjach.
Podczas piątkowej gali PFL Championships Gadzhi Rabadanov wygrał sezon w wadze lekkiej, sięgając po pas mistrzowski. Tym samym ekipa Khabiba Nurmagomedova posiada pasy 155 funtów w największych organizacjach MMA na świecie – w UFC karty rozdaje Islam Makhachev, a w Bellatorze Usman Nurmagomedov.
Poniżej obszerne podsumowanie gali PFL Championships z naciskiem na pokaz siły dagestańskiej ekipy oraz jej perspektywy.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Pytanie pewnie na ile to sam trener, a na ile warunki w jakich wyrastali. Myślę, że te ciężkie warunki i dyscyplina, którą wprowadził (trochę dyktatura) ukształtowała też mental tych zawodników. Khabib robił obozy przygotowacze minimum 5 tygodoni w odseparowaniu, trochę jak bracia Klitschko, i Usyk. Całe kampy poza domem. Można to porównać troszkę do Bartosa co siedzi w telefonie ( z całą sympatią bo go lubię i kibicuję).
Trochę z innej branży ale szerpowie, którzy żyli wysoko w górach wcześniej byli o wiele mocniejsi od tych którzy zeszli niżej do bardziej komfortowych warunków i żyją w dzisiejszych czasach. Nie oceniam, nie mówię czy to źle czy dobrze.
Nie rónież nic trenerowi, po prostu zastanawiam się czy jest coś co jeszcze na to wpływało poza umiejętnościami trenera.
Całkowita zgoda z warunkami. Kultura walki od dzieciaka, reżim treningowy, pokora i bezwzględne posłuszeństwo względem starszych (trenera), MMA jako szansa/cel, niezachwiana wiara (mówię o religii, nie standardowej „wierze w siebie”), hartujące ducha i ciało dzieciństwo.
Jednak niezapomniałbym o ważnym aspekcie tej układanki jakim są warunki fizyczne. Kaukaskie dziki mają w genach mocną, przysadzistą budowę, dzięki czemu są jednocześnie dynamiczni, zrywni i silni. Kazachowie i mongolskie nacje zahaczające o Federację Rosyjską takich warunków genetycznych nie mają (Kazachowie w MMA to w głównej mierze chuderlaki z fatalnymi zapasami, choć warunki rozwoju i trudności z nimi związane mają dość podobne co Dagestan)
W Dagestanie popularne jest MMA, w Kazachstanie i krajach okolicznych sporty olimpijskie. Tam dużym uznaniem cieszy się boks, ale też w zapasach na Igrzyskach można było oglądąć dobre występy kadry z Kazachstanu. Pochodznie ma znaczenie. Wszystkie nacje z tamtych okolic mają twardy kościec, który predyzponuje do dwuboju (również sport olimpijski). Magii w samym Dagestanie jako mistycznym miejscu bym się nie doszukiwał.
Chociaż z drugiej strony na potwierdzenie tego co piszesz, są biegacze długodystansowi (również odwołuję się do sportu olimpijskiego), tam jest jedno miejsce, jeden płaskowyż gdzie i tam z 3-4 wiosek biorą się Ci zawodnicy i jest to związane z genotypem. Wykluczyć się więc tego nie da ;-)
Stymże ja pisałem o całym Kaukazie, nie o Dagestanie jako Galii MMA. Kazachowie i te nacje skośno-mongolskie mają inklinacje do świetnego refleksu, dlatego widać ich zdecydowanie w dyscyplinach stójkowych. W boksie niezawodowym teraz dominatorem totalnym jest Uzbekistan.
Oczywiście, że są to uogólnienia, ale nie można wobec nich przejść obojętnie. Na pewno jakość samych zapasów w Dagestanie bierze się też stąd, że tam już kilkulatkowie je ćwiczą jak u nas dzieciaki (do czasów rozpowszechnienia internetu) piłkę nożną na boiskach szkolnych.
Pamiętam jak Baysangur Edelbiev z ACA podśmiechiwał się onegdaj, że takich Musajewów pod kątem zapasów jest w Machaczkale na pęczki, losując niemalże przypadkowych chłopów z ulicy.