TJ Dillashaw krytykuje UFC za traktowanie zawodników
Były mistrz kategorii koguciej nie zostawia suchej nitki na największej organizacji świata.
TJ Dillashaw postanowił wziąć w ogień krytyki swego pracodawcę. Były mistrz kategorii koguciej w radiu Stud Show nie zostawił na organizacji suchej nitki.
Traktują nas jak pracowników, ale nie dają nam korzyści, na jakie zasługują pracownicy. To trochę szalone, gdy o tym myślisz. Musimy im mówić przez cały czas, gdzie jesteśmy, bo USADA może pokazać się w każdej chwili i chcieć nas przetestować. Nie ma jednak z tego żadnych korzyści zdrowotnych. To szalone, że jesteśmy kontrolowani. Za każdym razem trzeba mówić, gdzie jesteś i co robisz, brzmi to, jakbyś raczej był pracownikiem, nie wykonawcą kontraktu. Nie możesz mówić wykonawcy kontraktu, co ma robić i kiedy. Więc cała ta sprawa odnośnie kontroli i sposób, w jaki nas zmuszają do noszenia ciuchów marki Reebok – oni traktują nas jak pracowników, ale nie dają nam korzyści, jakie pracownicy powinni mieć.
Powyższymi słowami Dillashaw odniósł się do sytuacji wszystkich zawodników zakontraktowanych przez organizację, którzy oficjalnie nie są pracownikami UFC – są oni samo zatrudnieni. Oznacza to tyle, iż są wykonawcami kontraktów, nie dostają stałej pensji, sami muszą także rozliczać się z urzędem skarbowym i dbać o swoje ubezpieczenie zdrowotne.