Thomas Almeida: „Walka z Michaelem McDonaldem byłaby świetnym widowiskiem”
Thomas Almeida podsumowuje wiktorię nad Albertem Moralesem i opowiada o swoich planach na przyszłość.
Zwycięstwem z Albertem Moralesem na listopadowej gali UFC Fight Night 100 w Sao Paulo Thomas Almeida w części przynajmniej powetował sobie wcześniejszą klęskę w starciu z Codym Garbrandtem, który kilka miesięcy wcześniej zafundował mu pierwszą w karierze porażkę.
W rozmowie z portalem Sportsrants.com Brazylijczyk nie ukrywa, że jego głównym celem przed starciem z Moralesem była poprawa w pracy na nogach – aby szybko doskakiwać z uderzeniami i odskakiwać, aby nie cofać się na siatkę i aby zaskakiwać rywala atakami z bocznych kątów.
Bardzo ciężko trenowałem do tamtej walki.
– powiedział Brazylijczyk.
Poruszałem się, byłem cierpliwy, a jednocześnie agresywny, gdy było trzeba. Wiedziałem, że nie znokautuje mnie i byłem pewny swoich umiejętności w sto procentach. W każdej walce czuję presję, aby zwyciężać, więc to było po prostu kolejne starcie. Walka u siebie w domu jest dla mnie bardzo ważna, więc było to cenne zwycięstwo.
Thomas Almeida win and impressive #UFCSaoPaulo #UFC pic.twitter.com/gSqsFCmy68
— ? Ronnie Laybold ? (@YotesHereToStay) November 20, 2016
Teraz efektownie walczący Brazylijczyk snuje już plany powrotne. Chciałby powrócić do oktagonu w marcu, gdy UFC zagości na trzech różnych kontynentach z galami UFC 209, UFC Fight Night 107 i UFC Fight Night 108.
Zawsze dobrze walczyć w Brazylii, ale po prostu chcę się bić – nie ma znaczenia gdzie.
– zapowiedział Almeida.
W Vegas, w Europie, w Brazylii, bez znaczenia. Chcę się bić z kimś z czołowej dziesiątki lub czołowej piątki.
Sklasyfikowany na 10. miejscu w rankingu kategorii koguciej 25-latek ma na oku kilka konkretnych nazwisk.
Bryan Caraway, Jimmie Rivera, każdy z Top 10 byłby dobry. Myślę, że walka z Michaelem McDonaldem byłaby świetnym widowiskiem dla fanów, walka między dwoma uderzaczami.
Almeida, który rozpoczął przygodę z UFC od czterech kolejnych wiktorii, za każdą zdobywając $50-tysięczny bonus, doskonale zdaje sobie sprawę, że porażka z Garbrandtem mocno zwolniła jego marsz po pas mistrzowski, ale wierzy, że wkrótce będzie bił się o najwyższe trofeum.
Myślę, że jeśli wygram jeszcze ze dwie walki, mogę prosić o rewanż Codym o pas. Byłoby wspaniale.
*****