„Ten Makhachev wcale nie ma świetnych zapasów” – Kołecki wyjaśnia, dlaczego Islam „nie jest żadnym wirtuozem w obalaniu”, ocenia jego walkę z Gamrotem
Szymon Kołecki wziął pod lupę potencjalne starcie Mateusza Gamrota z Islamem Makhachevem, wyjaśniając, dlaczego absolutnie nie skreślałby Polaka.
Fani i eksperci więksi oraz mniejsi musieli uzbroić się w cierpliwość, ale w końcu jest! Niespełna tydzień po walce Mateusza Gamrota z Armanem Tsarukyanem, którą Polak wygrał jednogłośną decyzją sędziowską po kapitalnym widowisku zapaśniczym, fachowym okiem rzucił na nią Szymon Kołecki!
W rozmowie z portalem FightSport.pl olimpijczyk przyznał, że pierwsze dwie rundy nie napawały go optymizmem – przewaga Ormianina nie była może wyraźna, ale, jak zaznaczył Kołecki, „była stabilna”. Trzy ostatnie odsłony były sztangista wypunktował jednak już dla Gamera.
Kołecki podkreślił, że w kluczowej, zdaniem wielu, czwartej rundzie, w której kudowianin na moment zaliczył po backfiście deski, Tsarukyan nie miał wiele do powiedzenia – poza rzeczonym backfistem. Szymon zwrócił też uwagę, że trenerzy Ormianina przed piątą rundą poinformowali go, że może być 2-2, wobec czego ich późniejsze lamenty na werdykt sędziowski są niezrozumiałe.
Po walce Arman Tsarukyan porównał zapaśnicze umiejętności Mateusza Gamrota i Islama Makhacheva, z którym przegrał w debiucie. Stwierdził, że Dagestańczyk jest silniejszy fizycznie i ma lepsze zapasy klasyczne, ale w potencjalnym boju w stylu wolnym między Islamem i Mateuszem szanse rozłożył na 50/50.
Zainteresowawszy się tematem, Szymon Kołecki wyjaśnił, jak miałyby się sprawy w potencjalnej potyczce Mateusza Gamrota właśnie z Islamem Makhachevem.
– Muszę powiedzieć, że dzisiaj oglądałem walkę Makhacheva z Tsarukyanem – powiedział Szymon. – I moim zdaniem ten Makhachev wcale nie ma świetnych zapasów, bo on Tsarukyana obalał z klinczu, kiedy Tsarukyan próbował gdzieś tam z klinczu nogę przestawiać – on mu podcinał nogę i taką klamrą go przewracał.
– To nie były żadne finezyjne posadki za jedną nogę, czy zejście gdzieś w tempo do dwóch nóg. Też trzeba sobie zdawać sprawę, że zapaśniczy na tym poziomie jak Tsarukyan, Gamrot czy Makhachev w konfrontacji z kimś, kto nie jest dobrym zapaśnikiem, to potrafią się wykazać ogromną wirtuozerią zapaśniczą i na 10-20 różnych sposobów przewrócić przeciwnika.
– Natomiast kiedy się stykają takie dwa poziomy, jak Mateusz Gamrot z Tsarukyanem, gdzie są bardzo porównywalni, to tam jest bardzo trudno przewrócić kogokolwiek. Tak samo było w walce Tsarukyana z Makhachevem.
– Ten Makhachev wcale nie mógł go przewrócić. Tsarukyan leżał na deskach głównie po nieudanych próbach swoich obaleń albo właśnie tą wycinką z klinczu.
– Tak że jeżeli Mateusz byłby przygotowany na to, żeby z klinczu nie dać się przewrócić, to moim zdaniem Makhachev nie ma zbyt wielu sposobów na to, żeby Mateusza przewrócić. I ja bym wcale nie bał się konfrontacji z Makhachevem w zapasach. Uważam, że Makhachev ma dużo lepszy grappling, kiedy jest z góry, niż Tsarukyan. Tsarukyan potrafi obalać, ale nie potrafi tak dobrze jak Mateusz czy Islam Makhachev kontrolować przeciwnika, przechodzić pozycje. Makhachev świetnie przechodził pozycje Tsarukyanowi, jak go już trochę podmęczył.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
– Natomiast moim zdaniem Makhachev nie jest żadnym wirtuozem w obalaniu. Głównie udaje, że chce kogoś zaatakować ciosami i albo pod siatką próbuje przewrócić kogoś albo sklinczuje i czeka na moment, aby przewrócić. Natomiast w walce z Tsarukyanem bazował na tym, że Tsarukyan próbował go przewrócić, a on próbował to bronić i zostawać na górze.
– Tak że uważam, że wcale nie musi Mateusza przewrócić i nawet jeżeli Mateusz będzie tak dobrze i czujnie bronił obaleń jak w walce z Tsarukyanem, to moim zdaniem może nie być obalony – bo w takim polu w takiej akcji zapaśniczej moim zdaniem Tsarukyan lepiej obala niż Makhachev.
Na starcie Mateusza Gamrota z Islamem Makhachevem przyjdzie jednak fanom jeszcze trochę poczekać. Khabib Nurmagomedov, który był pod dużym wrażeniem rywalizacji Polaka z Ormianinem, nie ma jednak wątpliwości, że prędzej czy później do konfrontacji takiej dojdzie.
Póki co Gamer mierzy w starcie z Beneilem Dariushem lub Justinem Gaethje, podczas gdy Islam Makhachev chce mistrzowskiej walki z Charlesem Oliveirą.
Poniżej wszystkie obalenia w wykonaniu Dagestańczyka – sprzed UFC i w UFC.
Cały wywiad z Szymonem Kołeckim – także o szansach Gamera w rywalizacji z innymi czołowymi lekkimi – poniżej.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Bardzo przepraszam za to co powiem ale ktoś to musi zrobić, Kolecki się z c****m na łby pozamieniał.
Nie wygrał walki nawet z jednym dobrym zawodnikiem, Mariusza pokonał przez kontuzję, Janikowski wałczył z kimś z wagi wyżej w moim odczuciu no i też Janikowskiego za jakiegoś króla MMA nie uważam choć bardzo mu kibicuje.
On nie ma prawa się wypowiadać o umiejętnościach kogoś takiego jak Islam ponieważ on robi rzeczy których taki przygłup jak Kołecki nawet nie rozumie poza klatką a co dopiero w niej.
Czemu nie ma prawa? Ma prawo do swojej opinii jak zresztą każdy z nas.
A to czy jest osobą kompetentną i na tyle fachową, by ta opinia była cenna i wartościowa, to już jest inna para kaloszy.
Temu to chyba już całkiem się coś odkleiło. Znalazł się wielki krytyk i znawca.