Tecia Torres wierzy, że może ubiec Joannę Jędrzejczyk w wyścigu o titleshota
Szykująca się do boju z Michelle Waterson Tecia Torres wierzy, że efektownym zwycięstwem na UFC 218 może utorować sobie drogę do walki o pas.
Podczas dzisiejszej gali UFC 218 w Detroit sklasyfikowana na 5. miejscu w rankingu kategorii słomkowej Tecia Torres skrzyżuje pięści z Michelle Waterson w ważnym pojedynku dla układu sił w dywizji.
28-latka znajduje się obecnie na fali dwóch zwycięstw, obronną ręką wychodząc z pięciu spośród sześciu walk, jakie stoczyła w oktagonie. I pomimo tego, że Joanna Jędrzejczyk obwieściła już, że w swojej następnej potyczce będzie walczyć o złoto 115 funtów, Amerykanka wierzy, że może ubiec polską zawodniczkę.
Myślę, że świetne zwycięstwo w ten weekend może dać mi walkę o pas.
– powiedziała Torres w rozmowie z MMAJunkie.com.
Nigdy jednak nie wiadomo, co się wydarzy. Wszystko zależy od tego, czego chcą matchmakerzy, jaką historię chcą opowiedzieć. Ale myślę, że moja historia jest dobra. Zobaczymy, co się wydarzy w sobotę.
Swojej jedynek porażki w karierze Tecia Torres doznała właśnie w pojedynku z aktualną mistrzynią Rose Namajunas, choć pojedynek był piekielnie wyrównany i równie dobrze mógł pójść na jej korzyść.
Co ciekawe, nie była to pierwsza walka obu, bo trzy lata wcześniej to Tecia była górą, wypunktowując Rose. Ich potencjalne trzecie starcie wieńczyłoby zatem trylogię.
Cieszę się razem z Rose.
– powiedziała o triumfie Namajunas z Jędrzejczyk.
Jest utalentowaną zawodniczką i świetną ambasadorką kategorii słomkowej UFC. W ogóle nie zdziwiło mnie jej zwycięstwo. Sądziłam, że posiada odpowiednie narzędzia, aby tam wyjść i nie stać przed Joanną, bo tego robić nie można. Jeśli będziesz przed nią stać, rozbije cię. A ona weszła i korzystając z mobilności, szybko wygrała. To było niesamowite. Cieszę się razem z Rose i cieszę się, że jest na szczycie.
*****