5 technik MMA w drodze na salony
Stompy na stopy
Stopa składa się z wielu drobnych kości, które bardzo łatwo uszkodzić. Z tego powodu stompy na stopy tu i ówdzie postrzegane są w kategoriach techniki nieszczególnie, powiedzmy, eleganckiej – są bowiem relatywnie proste do wykonania w klinczu, jednocześnie będąc bardzo niebezpiecznymi dla zawodnika, który takiemu atakowi jest poddany.
Z której jednak strony nie spojrzeć, stompy są dozwolone w UFC i na wielu innych galach na świecie, wobec czego grzechem byłoby nie korzystać z potencjału, który ze sobą niosą – nie są wszak aż tak destrukcyjne, jak wspomniane wcześniej kopnięcie na kolano. A skoro pozwalamy, by zawodnik było kopany w głowę w stójce, dlaczego mielibyśmy zabronić uderzeń na stopy?
Costas Philippou terroryzuje stompami Lorenza Larkina.
Opisywaną techniką prawdopodobnie nie skończymy żadnego rywala, ale w klinczu nękaniem go stompami zmusimy go do reakcji, zmiany pozycji, nie pozwalając mu skupić się tylko na walce o chwyty. Wykorzystanie stompów na stopy nie niesie ze sobą wielkiego niebezpieczeństwa dla atakującego – jeśli nie trafi, ryzyko wykorzystania przez rywala tej okazji na swoją korzyść jest niewielkie.
Komentarze: 1