Bellator

Teatralnie usposobiony Michael Page efektownie nokautuje Richarda Kiely’ego – VIDEO

Michael Page dopisał do swojego bilansu kolejne efektowne zwycięstwo nad nieznanym rywalem, w rolę którego wcielił się tym razem Richard Kiely.

Pojedynek Michaela Page’a (15-1) z Richardem Kielym (3-2) przebiegał i zakończył się dokładnie tak, jak spodziewał się tego każdy mający elementarne rozeznanie fan MMA – czyli było i śmieszno, i straszno zarazem.

Zobacz także: Wersja 2.0 nadchodzi? Conor McGregor publikuje migawki ze sparingu

Swoim zwyczajem MVP zamienił klatkę Bellatora w scenę teatralną, prowokując Irlandczyka na wszystkie możliwe sposoby. Ba, w pewnej chwili dość jego wątpliwej jakości popisów aktorskich miał nawet sędzia Dan Miragliotta, który ukarał Brytyjczyka odjęciem punktu!

Jeśli zaś chodzi o wymianę ciosów i kopnięć, wszytko toczyło się pod dyktando większego i znacznie szybszego Page’a. Ostatecznie skończył pojedynek latającym kolanem w nieco ponad trzy minuty.

https://twitter.com/streetfitebanch/status/1177707502689046528?s=20

W ten sposób Michael Page powrócił na zwycięskie tory po pierwszej zawodowej porażce, jaką brutalnie zadał mu kilka miesięcy temu Douglas Lima.

Cały czas pochylał głowę, więc to było oczywiste uderzenie.

– powiedział w wywiadzie po gali MVP.

Prawie w ogóle pod niego nie trenowałem. Byłem na wakacjach.

32-latek ma już konkretne plany na przyszłość – jego celem jest rewanżowe starcie ze wspomnianym Limą.

Douglasie Limo, mam masę szacunku wobec ciebie, ale nadchodzę.

– zapowiedział.

Brytyjczyk będzie jednak musiał uzbroić się w cierpliwość i prawdopodobnie pokonać jeszcze kilku Kielych tego świata, zanim – jeśli? – stanie do rewanżu z Brazylijczykiem. Ten ostatni sposobi się bowiem obecnie do rewanżu z Rorym MacDonaldem, na szali którego znajdzie się pas mistrzowski Kanadyjczyka i milion dolarów.

*****

Lowking.pl trafia na Patronite.pl – oto dlaczego

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button