„Te drzwi są zamknięte” – Poirier wyklucza czwartą walkę z McGregorem, wskazuje możliwy termin starcia z Diazem
Dustin Poirier opowiedział o swoich planach sportowych – tj. potencjalnych walkach z Natem Diazem i Conorem McGregorem.
Goszcząc na konferencji prasowej przy okazji sobotniej gali UFC 271 w Houston, Dustin Poirier nie pozostawił najmniejszych wątpliwości w temacie swoich dalszych planów sportowych. Celuje w konfrontację z Natem Diazem.
– Chcę tej walki i on też jej chce – powiedział. – Nie mam pojęcia, w czym problem. Z mojej strony jest zielone światło. Muszą więc to poukładać – on i UFC. Ja jestem gotowy.
– Jest spora szansa, że do tego dojdzie – dodał. – Gdybym musiał wskazać jakiś termin, to wydaje mi się, że pasowałoby lato. Nie jestem pewien, ale mam mocne przeczucie, że dojdzie do tej walki.
– Nie wiem, czy później zostanę w 170 funtach, ale ta walka ma sens. Chcę walk, które coś dla mnie znaczą. Dorastałem, oglądając walki Nate’a. Szanuję go i szanuję jego brata.
– Myślę, że pod kątem stylów też jest to atrakcyjna walka dla fanów. Potencjał na walkę roku. I takich właśnie walk teraz chcę.
Dustin Poirier był ostatnio widziany w akcji w grudniu ubiegłego roku, przegrywając przez poddanie z mistrzem wagi lekkiej Charlesem Oliveirą. Przez jakiś czas rozważał wówczas zawieszenie rękawic na kołku, ale zdanie zmienił, gdy nadarzyła się okazja na starcie z Natem Diazem. Dlaczego?
– To kombinacja wszystkiego, także historii – powiedział. – Mieszkałem jeszcze u mamy, gdy oglądałem walki gościa w TUF. Takie walki mają dla mnie znaczenie. To pionier tego sportu. On i jego brat są tu od zawsze. Gdy jego brat walczył w PRIDE, byłem jego fanem. A to było na długo przed tym, jak ten spot stał się popularny i trafił do mainstreamu.
– Nate to wojownik z krwi i kości. Uwielbiam jego nastawienie, intensywność, walkę, jaką wnosi. A mając na uwadze mój styl, byłoby to niesamowite starcie.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Zapytany z kolei o potencjalne starcie z Colbym Covingtonem, Dustin Poirier wykluczył taki scenariusz – a przynajmniej w usankcjonowanych warunkach w oktagonie UFC. Jak natomiast zapatruje się na potencjalną czwartą walkę z Conorem McGregorem, do którego sympatią również zdecydowanie nie pała?
– Łączy nas z Conorem historia – powiedział. – Walczyłem z nim w 145 funtach, przeszedłem wyżej, potem walczyłem z nim ponownie siedem lat później i pokonałem go.
– Prawdopodobnie więcej z Conorem walczył już nie będę. Nie potrzebuję więcej walk z Conorem. Dla mnie drzwi są zamknięte.
– Jeśli bym to zrobił, to wyłącznie dla pieniędzy. Pokonałem go dwa razy z rzędu. Czy mogę pokonać go jeszcze wyraźniej? Może znokautuwac jeszcze szybciej? Wygrać rundę 10-7? Mam to wszystko za sobą. Jeśli zrobię to ponownie, to wyłącznie dla pieniędzy. To więc zupełnie inny temat.
Cały wywiad poniżej.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.