„Taka jest prawda” – Tom Aspinall ujawnia, dlaczego jego walka z Jonem Jonesem nadal nie została ogłoszona

Tom Aspinall garnie się z powrotem do oktagonu, ale wygląda na to, że będzie musiał uzbroić się w cierpliwość.

Tymczasowy mistrz kategorii ciężkiej UFC Tom Aspinall przekazał najnowsze wieści na temat prac nad zestawieniem unifikacyjnej walki z prawowitym mistrzem Jonem Jonesem.

Brytyjczyk sięgnął po tymczasowy tron w listopadzie 2023 roku, nokautując Sergeya Pavlovicha. Pojedynek ten brytyjsko-rosyjski został wtedy zestawiony w zastępstwie za starcie Jona Jonesa ze Stipe Miociciem, z którego Amerykanin wycofał się z powodu kontuzji.

W lipcu zeszłego roku, Tom Aspinall po raz pierwszy obronił tymczasowy tron, w rewanżu nokautując Curtisa Blaydesa. Cztery miesiące później Bones pokonał przez nokaut Stiopika.

Amerykanin zapierał się jednak od dawna rękami i nogami przed zestawieniem z Brytyjczykiem, a to obwieszczając, że go po prostu nie lubi, a to sugerując, że ten na to nie zasłużył, a to mówiąc, że nic taka walka mu nie daje. Dana White zapewniał jednak, że do walki takiej doprowadzi, ostatnio nawet między wierszami sugerując, że w przeciwnym razie pozbawi Bonesa pasa.

Czy w temacie coś drgnęło? O tym Tom Aspinall opowiedział w najnowszym nagraniu, jakie opublikował na swoim kanale YT.

– Sytuacja na dzisiaj wygląda tak, że rozmawiałem z UFC kilka razy na temat tej walki – powiedział Brytyjczyk. – Dążę do tej walki. Chcę jej. Mówiłem publicznie, że chcę tej walki. Rozmawiałem telefonicznie z UFC i mówiłem, że chcę tej walki, pytałem, kiedy ją zrobimy. Chcę tego starcia bardziej niż ktokolwiek inny.

– Dlaczego jest wstrzymywane? To po jego stronie. Taka jest prawda. UFC też bardzo, bardzo chce zrobić tę walkę. Powiedzieli mi to. To jednak z największych walk w MMA. Czy chodzi o to, że chce tak zabezpieczyć się finansowo, żeby czuć się komfortowo, biorąc walkę ze mną? Na tym stoimy.

– W UFC mówią mi, zapewniają mnie, że robią, co mogą, aby zestawić ten pojedynek. Na tę chwilę – z tego, co mi wiadomo – wszystko zależy od Jona Jonesa i jego ekipy. Ja czekam wyłącznie na termin. UFC chce zestawić tę walkę z Jonem, ale z tego, co wiem, to może rozbijać się o finanse po jego stronie. Nie jestem jednak pewien, szczerze mówiąc. Teraz czekam po prostu na telefon.

– Powiedziałem to już jakiś czas temu: wyślę Jona Jonesa na emeryturę, nawet z nim nie walcząc. Powiedziałem to. Jonie, zróbmy to. Jeśli chcesz walczyć, nie musisz pytać dwa razy. A jeśli nie, to wyjdę do kogoś innego, walczyć o prawowity pas. Jestem otwarty na każde zestawienie. Kiedykolwiek, gdziekolwiek. Bez znaczenia. Jestem gotowy do walki.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.