Szybki powrót Israela Adesanyi? Dana White zdradził, że trwają prace nad kolejną walką dla Nigeryjczyka: „Prześladuje nas telefonami, dopytując, kiedy walka”
Głównodowodzący UFC Dana White zdradził, że mistrz wagi średniej Israel Adesanya garnie się z powrotem do akcji – i niebawem jego życzenie zostanie spełnione.
Wygląda na to, że gruszek w popiele Israel Adesanya zasypiać nie będzie – sternik UFC Dana White zdradził, że już za kilka miesięcy Nigeryjczyk może powrócić do oktagonu.
Przed tygodniem The Last Stylebender powrócił na mistrzowski tron wagi średniej, w drugiej rundzie rewanżowego starcia, które uświetniło galę UFC 287 w Miami efektownie nokautując swojego dotychczasowego oprawcę Alexa Pereirę.
Okazuje się tymczasem, że na powrót Nigeryjczyka długo czekać nie będzie trzeba. Podczas konferencji prasowej po sobotniej gali UFC Fight Night w Kansas City, gdzie Max Holloway wypunktował Arnolda Allena, rąbka tajemnicy na temat przyszłości nigeryjskiego mistrza uchylił Dana White.
– Mówiłem to wcześniej podczas konferencji prasowej w Miami i powtórzę to teraz – rzekł o Adesanyi sternik UFC. – Gość od tamtego czasu prześladuje telefonami Huntera (Campbella) i naszą ekipę, dopytując: kiedy kolejna walka, kiedy kolejna walka, chcę walczyć ponownie, chcę walczyć ponownie. Uwielbiam to w Israelu Adesanyi.
– Israel Adesanya chce walczyć cały czas, bez przerwy. Z każdym. A zatem pracujemy nad tym. Kolejną walkę stoczy już wkrótce, może nawet przed końcem lata.
Kto może być kolejnym przeciwnikiem dla Israela Adesanyi? Na pewno nie Alex Pereira, który kilka dni temu poinformował o migracji do kategorii półciężkiej, jednocześnie ostrzegając jednak Nigeryjczyka, aby zachowywał się, bo w każdej chwili może wrócić.
The Last Stylebender nie ukrywa, że nie interesują go starcia z byłymi rywalami – Robertem Whittakerem czy Marvinem Vettorim. Stwierdził po UFC 287, że marzy o zdemolowaniu Dricusa Du Plessisa, choć jednocześnie zasugerował wtedy, że wcześniej Afrykaner na taką potyczkę musi zapracować.
Z kolei Eugene Bareman, trener Nigeryjczyka, w ostatnich wywiadach w charakterze przeciwników dla swojego podopiecznego wskazał trzech zawodników – wspomnianego Dricusa Du Plessisa, Seana Stricklanda oraz mistrza wagi półciężkiej Jamahala Hilla.
Gotowość do rewanżu z Nigeryjczykiem wyraził też były mistrz wagi półciężkiej Jan Błachowicz, który zapewnił, że jest w stanie zejść do kategorii średniej.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.