„Szło fantastycznie, wyglądał naprawdę, naprawdę dobrze” – trener Conora McGregora oszalał?
Trener Conora McGregora John Kavanagh był bardzo zadowolony z przebiegu trylogii swojego podopiecznego z Dustinem Poirierem na UFC 264.
Przegrawszy z kretesem pojedynek z Dustinem Poirierem, który skończył ze złamaną nogą, Conor McGregor udzielił godności człowieka rozumnego uwłaczających wypowiedzi. Zrugał mianowicie żonę swojego oprawcy, a także przedstawił urągający zdrowemu rozsądkowi przebieg walki, wedle którego sponiewierał Amerykanina.
Tymczasem okazuje się, że… W sukurs swojemu podopiecznemu poszedł jego trener John Kavanagh, który podczas niedzielnej sesji pytań i odpowiedzi z Laurą Sanko nie ukrywał zadowolenia z jego postawy, przekonując, że wszystko szło zgodnie z planem.
– Szło fantastycznie – stwierdził Kavanagh, nie puszczając przy tym oka. – Sądziłem, że wyglądał tam naprawdę, naprawdę dobrze. W ogóle się nie martwiłem. W zasadzie to byłem bardzo, bardzo zadowolony.
– Gdy na zegarze było 4:30 albo 4:45 wszystko było w porządku. Energia wyglądała dobrze, technika wyglądała dobrze. Kilka poprawek między rundami i sądziłem, że w drugiej będziemy na dobrej drodze, żeby wygrać przed czasem albo utrzymać ten rytm do końca walki.
– Szacunek dla Dustina. Wygrał. Zakończenie wieczoru nie było satysfakcjonujące. Nie ma poczucia, że wszystko zostało zakończone, jak należy. Nie ma domknięcia.
Kavanagh nie ma wątpliwości, że do złamania nogi doszło chwilę przed tym, jak McGregor runął na ziemię – w wyniku smagającego kopnięcia, którym Irlandczyk trafił w łokieć blokującego je Poiriera. Powtórki wydają się potwierdzać te słowa.
Na tym jednak nie koniec, bo irlandzki trener zdradził też, że w drodze do trylogii jego zawodnik borykał się z problemami z lewa kostką.
– Drobny uraz kostki pogłębił się podczas obozu – stwierdził. – Mamy prześwietlenie. Czy w jakimś stopniu osłabiło to nogę? Nie wiem. Kilka tygodni temu byliśmy u lekarza na prześwietleniu tej kostki. Coś mogło być na rzeczy. Wydaje się nienaturalne, że młody, zdrowy, sprawny mężczyzna łamał stopę na łokciu, jeśli wszystko byłoby w porządku. Można jednak spekulować cały dzień.
Co ciekawe, podczas konferencji prasowej po gali Dana White przemycił spory przytyk pod adresem sztabu Irlandczyka, twierdząc, że kluczem do zwycięstwa Dustina Poiriera są treningi z najlepszymi zawodnikami na świecie w American Top Team.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
*****
Conor McGregor opublikował pierwszy wpis po klęsce na UFC 264