Szczegóły nowego kontraktu ustalone – Paulo Costa zostaje w UFC! Na horyzoncie dwaj rywale!
Paulo Costa doszedł do porozumienia z UFC w sprawie podpisania nowego kontraktu – zaproponowano mu już dwie walki.
Medialna saga ze sportową przyszłością byłego pretendenta do pasa mistrzowskiego wagi średniej UFC Paulo Costy dobiegła właśnie końca.
Brazylijczyk od wielu miesięcy publicznie wyrażał swoje niezadowolenie z warunków płacowych w UFC, rozważając opuszczenie organizacji – zwłaszcza że jego umowa dobiegała końca. Z powodu niesatysfakcjonującej gaży odrzucił między innymi propozycję walki z Robertem Whittakerem.
W wywiadzie udzielonym PVT w środę Borrachinha ogłosił, że jednak do porozumienia z Daną Whitem i spółką w końcu doszedł, wobec czego nigdzie się nie wybiera. Uzgodnił szczegół nowego kontraktu z UFC, który obejmie cztery walki.
– Jeszcze nie podpisałem umowy, ale doszliśmy z UFC do porozumienia w kwestii pieniędzy – powiedział Costa. – Nie było łatwo. To była ciężka robota, więc muszę oddać tutaj Tamarze (Alves – menadżerce i partnerce), że wykonała wspaniałą pracę.
Paulo Costa ostatni pojedynek stoczył w sierpniu zeszłego roku, mocno na pełnym dystansie rozbijając Luke’a Rockholda. Powrócił tym samym na zwycięskie tory po porażkach z Israelem Adesanyą oraz Marvinem Vettorim.
Doszedłszy do porozumienia w sprawie nowego kontraktu, 32-latek zdradził, że prowadzi rozmowy na temat powrotu do oktagonu. Jak twierdzi, matchmakerzy UFC zaproponowali mu dwie opcje – starcie z Seanem Stricklandem na jednej z majowych gal albo konfrontację z Khamzatem Chimaevem przy okazji październikowej gali UFC 294 w Abu Zabi.
– Chciałbym obu – powiedział. – UFC chce przede wszystkim, żeby za wszelką cenę doszło do walki z Chimaevem, ale ja chcę ich obu. Zobaczymy.
Sean Strickland od dłuższego czasu garnie się wściekle do walki z Borrachinhą. Z kolei czeczeński Wilk w najnowszym wywiadzie udzielonym w The MMA Hour zdradził, że najchętniej do oktagonu powróciłby w lipcu podczas gali w Szwecji. Przyznał natomiast, że UFC szykuje go na arabską galę UFC 294. Starcie z Costą jak najbardziej go interesuje.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Na pierwszy rzut oka fajnie, ale po błyskawicznej analizie… pupilek Kadyrowa z Costą to missmatch. Miłośnik wina nie zdąży nawet machnąć ręką, a będzie leżał. Pamiętajmy, że z wrakiem Rockholdem prawie poległ.
Dużo ciekawsza walka jest nudziarza Strocklanda, bo będzie zderzenie styli: morderczy cepiarz vs tuptający jab