Styl walki Magomeda Ankalaeva nie porywa? Jednoznaczny komentarz Jana Błachowicza: „Mój styl też nie jest szczególnie wyszukany!”
Jan Błachowicz opowiedział o stylu walki Magomeda Ankalaeva i odniósł się do wypowiedzi sugerujących, że pom UFC 282 niekoronowanym mistrzem będzie nadal Jiri Prochazka.
W drodze do sobotniej gali UFC 282 w Las Vegas sternik amerykańskiego giganta Dana White entuzjazmem względem walki wieczoru wydarzenia – starcia Jana Błachowicza z Magomedem Ankalaevem – nie ocieka. Owszem, pytany o nie, podkreśla, że to „srogie zestawienie”, ale nieszczególnie się w temacie rozwodzi.
Ba! W rozmowie z Paddym Pimblettem, którego z kolei promuje bardzo chętnie, sternik amerykańskiego giganta pokusił się nawet o stwierdzenie, że bez względu na wynik polsko-dagestańskiego boju to Jiri Prochazka będzie nadal postrzegany jako mistrz.
Takim jednak podejściem Polak nieszczególnie się przejmuje. Zapytany bowiem w środę podczas konferencji prasowej, czy obawia się, że ludzie nie będą traktować go jak pełnoprawnego mistrza, podszedł do tematu spokojnie.
– Teraz przede wszystkim skupiam się na sobocie – powiedział Jan. – A po sobocie? Chciałem walki z Jirim, a to on jej nie chciał. On wybrał inną walkę, nie ja. Będę więc na niego gotowy, gdy wróci do zdrowia.
Dagestańczyk nie słynie może ze szczególnie efektownego stylu walki, ale oddać mu trzeba, że w swoich poczynaniach jest niebywale skuteczny. Spośród dziesięciu walk, jakie stoczył w oktagonie UFC, wygrał aż dziewięć.
– Najważniejsze jest to, że jego styl działa bardzo dobrze – powiedział Jan na uwagę, że Magomed zbyt finezyjny nie jest. – Nie ma znaczenia, czy jego styl jest prosty, czy nie jest. Najważniejsze jest to, że wygrał prawie każdą walkę przez decyzję lub nokaut. Wygrywał. Musi więc być dobry. Dlatego muszę być na to przygotowany.
– Poza tym mój styl też nie jest jakoś specjalnie wyszukany. Robię proste rzeczy, ale większość z nich działa. Jesteśmy więc trochę podobni.
Wiadomo już, z kim do pierwszej obrony tronu stanie zwycięzca sobotniej walki wieczoru. Dana White obwieścił, że na nowego mistrza czeka już Glover Teixeira.
– To naturalne – skomentował słowa White’a Błachowicz. – Wierzę, że to ja wygram walkę. Glover będzie dla mnie najlepszym rywalem na obronę pasa. Ponownie. Tym razem udowodnię, że jestem w stanie go pokonać.
Poniżej analiza stylu walki Dagestańczyka.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.