Stipe Miocic: „Zatrzymam pas na dłużej, obiecuję to wam!”
Nowy mistrz kategorii ciężkiej Stipe Miocic opowiada o swoim triumfie nad Fabricio Werdumem na UFC 198 oraz ujawnia plany na najbliższą przyszłość.
Stipe Miocic od wielu lat godzi krzywdzenie ludzi w oktagonie z pomaganiem im poza nim – jest zawodowym strażakiem. Wydawać by się mogło, że łączenie tych dwóch profesji to problematyczna sprawa, ale mający chorwackie korzenie Amerykanin ma w tym temacie zupełnie inne zdanie – i nawet zdobycie pasa mistrzowskiego, czego dokonał na gali UFC 198, ubijając Fabricio Werduma, nie wpływa na jego opinię.
Zostanę przy tym. Nadal będę strażakiem, kocham pomagać ludziom.
– stwierdził Miocic na konferencji prasowej po gali.
Nic się nie zmieni. Jestem mistrzem, ale zamierzam walczyć tak, jak dotychczas. Uwielbiam pomagać ludziom.
Amerykanin znajduje się obecnie na fali trzech kolejnych zwycięstw – wszystkich przez nokauty. Wygrał też sześć z ostatnich siedmiu pojedynków, ulegając jedynie Juniorowi dos Santosowi.
Zatrzymam ten pas na dłużej, obiecują to wam.
Wydaje się, że murowanym kandydatem do walki z Miocicem w jego pierwszej obronie pasa mistrzowskiego jest rozpędzony czterema zwycięstwami z rzędu Alistair Overeem. Chrapkę na rewanż z Amerykaninem ma jednak Werdum, który nie ukrywa, że chciałby doprowadzić do drugiego starcia jak najszybciej, celując w galę UFC 200.
Miocicowi wszystko jedno.
(Werdum) jest byłym mistrzem, ale to zależy od UFC. To ich wybór. Kogokolwiek postawią przede mną, będę walczył. Teraz myślę tylko o powrocie do domu, bo za kilka tygodni się żenię i tylko to mnie teraz interesuje.
Komentarze: 1