Stephen Thompson chce byłego mistrza: „Miejmy nadzieję, że dojdzie do tej walki”
Po przegranym pojedynku z Darrenem Tillem Stephen Thompson celuj w konfrontację z Robbiem Lawlerem w swojej rodzinnej Południowej Karolinie.
Zgodziwszy się podczas majowej gali UFC Fight Night 130 w Liverpoolu na walkę z ociężałym Darrenem Tillem, który przekroczył dopuszczalny limit wagowy o 3,5 funta, Stephen Thompson usłyszał zapewnienie od sternika amerykańskiego giganta Dany White’a, że w kolejnej potyczce UFC zrobi wszystko, aby spełnić jego życzenie.
Wonderboy dobrze to pamięta – i przedstawił już szefowi swoje życzenia. Jednym z nich jest organizacja gali w rodzinnym stanie zawodnika, Południowej Karolinie. I wedle słów Thompsona, istnieją spore szanse na to, że UFC zorganizuje galę w Greenville.
Rozmawialiśmy i wygląda na to, że podoba im się ten pomysł i chcą to zrobić.
– powiedział w rozmowie z MMAJunkie.com Thompson.
Miejmy nadzieję, że uda się coś zorganizować przed końcem roku. A jeśli nie wtedy, to na początku przyszłego.
Już wcześniej zapowiadający modyfikację swojego stylu walki Stephen Thompson wykazywał zainteresowanie pojedynkami z dwoma byłymi mistrzami – kategorii półśredniej, Robbiem Lawlerem, i kategorii lekkiej Rafaelem dos Anjosem. Teraz nie ukrywa, że to Ruthless znajduje się na szczycie jego listy życzeń.
Wraca po urazie kolana.
– powiedział Thompson.
Myślałem sobie tak: „Robbie Lawler ma teraz przerwę. Ja mogę być przez jakiś czas niedostępny. Zaprośmy więc Robbiego Lawlera i może czasowo się to dobrze zgra”. Miejmy nadzieję, że dojdzie do tej walki.
Wonderboy dochodzi do siebie po kontuzji kolana, jakiej nabawił się w potyczce z liverpoolskim Gorylem. W podobnej sytuacji znajduje się też Ruthless, który w potyczce z dos Anjosem doznał zerwania więzadła krzyżowego.
*****