KSWPolskie MMA

Starcie ze Scottem Askhamem? Mamed Khalidov zabiera głos!

Były mistrz KSW i legenda polskiego MMA Mamed Khalidov odpowiedział na regularnie ponawiane przez Scotta Askhama zaproszenia do walki.

W grudniu ubiegłego roku po drugiej porażce z Tomaszem Narkunem ogłosił przejście na sportową emeryturę, ale Mamed Khalidov nadal pozostaje rozchwytywany w KSW. Pełną gotowość na starcie z legendą nadwiślańskiego MMA wyrazili Norman Parke i szczególnie nowy mistrz kategorii średniej i dwukrotny pogromca Michała Materli Scott Askham.

Zobacz także: „Dwóch na, ku*wa, pięćdziesięciu” – Nate Diaz o kulisach awantury z Khabibem Nurmagomedovem

Jak zapatruje się na to Khalidov?

Przede wszystkim – skończyłem karierę.

– powiedział w rozmowie z mediami przed ACA 96.

Po drugie – po prostu już gdybym miał za każdym razem wychodzić, gdy ktoś mnie wyzywa do walki, to mogę do pięćdziesiątki walczyć. Przecież co chwilę ktoś mnie wyzywa do walki, ktoś chce, żebym zawalczył z kimś. To nawet ponad pięćdziesiątkę będę miał.

Nie. Nie. Ja odpoczywam. Ja się cieszę emeryturą. Niech Maciek (Kawulski) mnie zostawi w spokoju, niech się skupi na swojej pracy.

Wspomniany Maciej Kawulski nadal nie ukrywa, że marzy mu się powrót byłego mistrza. Apeluje wręcz do fanów, aby nieustannie działali medialnie na rzecz zmiany decyzji przez Khalidova.

Zapytany jednak, czy promotor w prywatnych rozmowach także próbuje przekonać go do powrotu, zawodnik z Groznego postawił sprawę jasno.

Nie, szczerze mówiąc, ani razu tego nie powiedział.

– zapewnił.

Szanuje moją decyzję. Jeżeli chodzi o KSW i całą współpracę naszą, to na początku to była współpraca typowo zawodnik – pracodawca. Natomiast z czasem to się przerodziło w taką bardziej przyjaźń. Zna moje życie, ja znam jego życie. Wie, w którym momencie podjąłem decyzję. Czy dobrze ją podjąłem? On uważa inaczej, ja uważam inaczej, ale uszanował to i nie męczy mnie tak naprawdę. Jeżeli ktoś dorosły podejmuje decyzje, przecież nikt nie będzie mu czegoś narzucał.

*****

Lowking.pl trafia na Patronite.pl – oto dlaczego

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button