Starcie z Khamzatem Chimaevem? Jest reakcja Israela Adesanyi na ostatnie doniesienia!
Były mistrz wagi średniej UFC Israel Adesanya odniósł się do doniesień o jego walce z Khamzatem Chimaevem.
W ostatnich dniach w przestrzeni medialnej pojawiły się pohukiwania o pojedynku w czubie wagi średniej pomiędzy jej byłym mistrzem Israelem Adesanyą i niepokonanym w zawodowej karierze Khamzatem Chimaevem. Spekulowano, że mogłaby się ona odbyć przy okazji jubileuszowej gali UFC 300 w Las Vegas. W środę do doniesień tych odniósł się Nigeryjczyk.
Pogłoski o zestawieniu The Last Stylebendera z czeczeńskim Wilkiem pojawiły się w następstwie zapowiedzi tego pierwszego o rychłym powrocie do akcji, na które szybko zareagował Chimaev, rzucając Nigeryjczykowi wyzwanie za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Temat nabrał takiego rozgłosu, że dotarł do Adesanyi. Nigeryjczyk opublikował na Instagram Stories grafikę, którą odpowiedział na spekulacje nt. walki z Chimaevem.
– Uwierzycie we wszystko – dodał. – Łatwowierni gołodupcy.
Innymi słowy, najwyraźniej Adesanya i Chimaev na kursie kolizyjnym nie są.
Nigeryjczyk stoczył w 2023 roku dwie walki. W kwietniu spektakularnie znokautował w rewanżu Alexa Pereirę, odzyskując tytuł mistrzowski kategorii średniej, by we wrześniu stracić go jednak na rzecz kapitalnie dysponowanego Seana Stricklanda. Po klęsce tej – bo dostał łomot od Amerykanina zarówno w oktagonie, jak i za mikrofonem – Nigeryjczyk zapowiedział długi rozbrat ze sportem.
Niezachwycający aktywnością – choć winą za to obarcza UFC – Khamzat Chimaev stoczył w tym roku tylko jeden pojedynek. W październiku pokonał większościową decyzją wchodzącego na zastępstwo Kamaru Usmana. Starcie to miało zagwarantować mu titleshot, ale uszkodzona w pierwszej rundzie dłoń wykluczyła Czeczena z gry na kilka miesięcy.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.