„Stanowi problem dla każdego” – Reyes wytypował walkę Błachowicz vs. Ankalaev, wskazał kluczowy czynnik
Dwukrotny pretendent do pasa mistrzowskiego wagi półciężkiej UFC Dominick Reyes wziął pod lupę grudniowe starcie Jana Błachowicza z Magomedem Ankalaevem.
Dominick Reyes dobrze zna Jana Błachowicza, choć walki z Polakiem dobrze nie wspomina.
We wrześniu 2020 roku rozpędzony wówczas serią trzech zwycięstw Polak oraz Dewastator, powracając po porażce kontrowersyjną decyzją sędziowską z ówczesnym mistrzem Jonem Jonesem, stanęli do walki o opuszczony przez Bonesa tron wagi półciężkiej.
W ramach gali UFC 253 w Abu Zabi kapitalnie usposobiony Cieszyński Książę zdemolował Dominicka Reyesa, nokautując go w końcówce drugiej rundy.
Niebawem obaj zawodnicy powrócą do oktagonu. Rywalem Amerykanina podczas sobotniej gali UFC 281 w Nowym Jorku będzie Ryan Spann, podczas gdy Polak w eliminatorze do walki o pas w ramach grudniowej gali UFC 282 stanie w szranki z Magomedem Ankalevem. I właśnie o ten pojedynek Dewastator został zapytany w najnowszym wywiadzie, jakiego udzielił dziennikarzowi Jamesowi Lynchowi.
– Jan stanowi problem dla każdego – powiedział Dominick. – Nieustający problem. Twardy starszy człowiek, który nigdzie się nie wybiera. Szczerze mówiąc, ma się wręcz wrażenie, że narodził się na nowo. Nie wiem…
– Ankalaev walczy czasami bardzo bezpiecznie. Jan jest cierpliwy, ale przyspiesza, gdy trzeba. Może pójść w obie strony, ale… Szczerze mówiąc, uważam, że brak doświadczenia Ankalaeva i doświadczenia Jana przesądzą o tej walce. Moim zdaniem w tym aspekcie chodzi o tempo walki.
– Ale kto wie. Wydaje mi się, że o wszystkim może zadecydować grappling. Ankalaev prawdopodobnie przewróci Jana – i powstaje teraz pytanie, czy zobaczymy jego grappling z walki z Gloverem, czy grappling z innych walk?
– Nie sądzę, aby w ogóle starcie to miało cokolwiek wspólnego z bijatyką. Spodziewam się taktycznego pojedynku, w którym aspekty grapplingowe stanowić będą różnicę.
Po wspomnianych porażkach z Jonem Jonesem i Janem Błachowiczem Dominick Reyes padł też pod uderzeniami Jiriego Prochazki. Nie sposób zatem wykluczyć, że na szali jego pojedynku z Ryanem Spannem znajdzie się dalsza kariera Dewastatora pod sztandarem UFC.
Poniżej przytoczony powyżej fragment wypowiedzi Reyesa o starciu Błachowicza z Ankalaevem.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.