„Stanowczo nie pochwalam, ale…” – szef KSW reaguje na zatrzymanie Mateusza Gamrota
Współwłaściciel KSW Maciej Kawulski zabrał głos na temat czwartkowego zatrzymania Mateusza Gamrota.
W poniedziałek nadwiślańską scenę MMA obiegły niespodziewane doniesienia, wedle których w trakcie świąt Bożego Narodzenia miało dojść do zatrzymania rywalizującego obecnie pod banderą UFC byłego podwójnego mistrza KSW Mateusza Gamrota. Zawodnik miał być nietrzeźwy, awanturując się z policjantami – słowem i czynem. Trafiwszy do aresztu, miał po wytrzeźwieniu usłyszeć zarzuty i zostać zwolnionym.
Gamer błyskawicznie przyznał się do wszystkiego, publikując oświadczenie. Nie szukając żadnych usprawiedliwień czy wymówek, przeprosił policjantów i fanów, wyrażając pełną gotowość na poniesienie wszelkich konsekwencji za swoje zachowanie. W ramach zadośćuczynienia udzielił też wsparcia Fundacji Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach.
Natomiast we wtorek głos w temacie zatrzymania kudowianina zabrał za pośrednictwem mediów społecznościowych Maciej Kawulski, współwłaściciel KSW.
– Bardzo nie chciałbym stawać w obronie postawy, która narusza „nietykalność cielesną resortów w naszym kraju” i oczywiście stanowczo nie pochwalam zachowania naszego byłego mistrza – napisał polski promotor. – Jestem jednak człowiekiem szczerym…. przynajmniej ze samym sobą, dla którego hipokryzja jest gorsza od nadgorliwości, a ta druga to już wiadomo tylko od czego.
– Postanawiam niniejszym zaproponować wszystkim, którzy odsądzili Gamera od wszelakiej czci i wiary, aby spróbowali równie surowym okiem spojrzeć na siebie już za kilka dni podczas noworocznej celebracji. Ja tak uczynię, aby móc pogodzić się z niewątpliwą krzywdą, jaką słowem i czynem Gamer wyrządził uzbrojonym funkcjonariuszom.
– Następnie gdy nadejdzie nowy rok z nadzieją i wiarą spojrzę ponownie na jego i swoją przyszłość. Przecież warto wybaczać.
Mateusz Gamrot walczył pod sztandarem KSW przez siedem lat, sięgając po pasy mistrzowskie kategorii lekkiej i piórkowej. W zeszłym roku wdał się co prawda w konflikt z pracodawcami, domagając się zwolnienia, ale w 2020 roku zakopano topór wojenny. Stoczywszy dwie zwycięskie walki – pokonał Normana Parke i Mariana Ziółkowskiego – Gamer odszedł do UFC.
Pod flagą amerykańskiego giganta zadebiutował w październiku, doznając pierwszej zawodowej porażki – po niezwykle wyrównanej walce uległ niejednogłośną decyzją sędziowską Guramowi Kutateladze.
Do oktagonu Mateusz chciałby powrócić w lutym lub marcu, wcześniej odbywając obóz przygotowawczy w American Top Team na Florydzie. Wybiera się tam już na początku stycznia.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****
Człowiek, który prowadzi organizację w przerwach, między kontemplacją myśli Platona, a wieczorkami poetyckimi ;)
Ale przekaz piękny. Tam na końcu jeszcze zabrakło: – Jezus cię kocha, Synu! –
Włodarze KSW w wywiadach to jak Najman w klatce.