„Spodziewałem się dominacji” – Dariush szczerze o walce Gamrota z Hookerem, wskazał preferowanego rywala i termin na powrót do oktagonu
Beneil Dariush opowiedział o pojedynku Mateusza Gamrota z Danem Hookerem i zdradził, kiedy i z kim chciałby stoczyć kolejną walkę.
Beneil Dariush nie ukrywa, że był pod wielkim wrażeniem występu Dana Hookera, który podczas niedawnej gali UFC 305 w Perth pokonał Mateusza Gamrota.
W drodze do gali Benny w roli sporego faworyta widział Gamera, o którym zawsze wypowiadał się z wielkim uznaniem. Umiejętności Polaka miał zresztą okazje poznać dwa lata temu, gdy zmierzyli się w Abu Zabi. Dariush wygrał wtedy jednogłośną decyzją sędziowską.
Amerykanin spodziewał się, że zapasy Polaka okażą się w Perth przeszkodą nie do sforsowania dla Nowozelandczyka, o czym opowiedział w najnowszym wywiadzie, jakiego udzielił Submission Radio.
– Dan pokazał niesamowite serce – powiedział Beneil. – Wyglądał nieprawdopodobnie.
– Pierwsze trzy minuty walki wyglądał tak, jak się spodziewałem. Spodziewałem się, szczerze mówiąc, że Gamrot będzie dominował. I tak było przez pierwsze trzy minuty, ale później wszystko się zmieniło. Dan wrócił i był nawet w stanie zranić go jeszcze w pierwszej rundzie. Zdaniem wielu ludzi – moim także – wygrał tę pierwszą rundę.
– W drugiej Gamrot wrócił. Ekscytująca walka. Wygrał drugą rundę. Hooker jednak jakimś sposobem zdołał wygrać trzecią.
– Fantastyczna walka w wykonaniu Dana. Pokazał niezwykłe serce, prawdziwego ducha wojownika. To była ciążka walka, w której niewielu dawało mu szanse, wliczając w to mnie. Udowodnił, że się myliłem. Byłem pod wielkim wrażeniem.
– Wykorzystał wszystkie swoje bronie. Dobrze wywierał presję, trafiał Gamrota na pełnym zasięgu, korzystał z gilotyn, zagrażając Gamrotowi. Po prostu kawał dobrej roboty. Moim zdaniem to był jeden z najlepszych występów Dana.
Sklasyfikowany obecnie na 7. miejscu w rankingu Beneil Dariush powoli sposobi się do powrotu do akcji, na oku mając konkretny termin oraz rywala.
Zeszły rok był dla niego wyjątkowo nieudany. Stoczył dwie walki, które mogły katapultować go do rozgrywki o najwyższe laury w wadze lekkiej – z Charlesem Oliveirą i Armanem Tsarukyanem – obie przegrywając przez nokauty w pierwszych rundach.
Zrobiwszy sobie dłuższy rozbrat z oktagonem i zaleczywszy także doskwierającą mu od pewnego czasu kontuzję kolana, Beneil Dariush chciałby wrócić do akcji w listopadzie.
W przestrzeni medialnej pojawiły się spekulacje dotyczące jego potencjalnej walki z Paddym Pimblettem, ale Benny stwierdził, że nie mają one żadnego pokrycia w rzeczywistości. Owszem, z wielką chęcią wyszedłby do Brytyjczyka, ale podaje w wątpliwość, aby takie starcie zostało zestawione.
Z kim zatem chciałby się zmierzyć?
– Niestety, większość dywizji ma już zaplanowane walki – powiedział Dariush. – Dustin Poirier? Nie wiem, czy kiedykolwiek będzie jeszcze walczył, więc raczej nie wymieniam jego nazwiska, choć akurat on jest dostępny.
– Jeśli mam być szczery, Dan Hooker jest dostępny, jeśli nie dojdzie do tej walki z Charlesem Oliveirą. Chciałbym takiego starcia. Oczywiście już wcześniej zgadzałem się na walki z nim, ale zawsze preferował jakieś konkretne terminy. Bracie, daj mi dojść do siebie. Chciał walczyć latem, ale ja miałem w głowie listopad, grudzień, więc zawsze się mijaliśmy. Dan Hooker jest więc jednym z tych dostępnych gości.
– Nie wiem, kto jeszcze nie ma zaplanowanej walki. Może Fiziev? Ktokolwiek jest dostępny i jest najwyżej sklasyfikowany, tego chcę.
Do rewanżu z Beneilem Dariushem garnie się natomiast wspomniany Mateusz Gamrot, który obecnie okupuje 8. pozycję w klasyfikacji. Benny nie został jednak zapytany o takie starcie, wobec czego trudno powiedzieć, czy byłby nim zainteresowany.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.