„Skrzywdzę sku*wiela” – Tony Ferguson wskazał kontuzję, której po walce z Justinem Gaethje nie zdążył zaleczyć Michael Chandler
Powracający do akcji po trzech z rzędu porażkach Tony Ferguson opowiedział o zmianach, jakich dokonał przed sobotnim bojem z Michaelem Chandlerem.
Niewidziany w akcji od roku były tymczasowy mistrz kategorii lekkiej Tony Ferguson powróci do oktagonu w sobotę, w ramach gali UFC 274 w Phoenix stając w szranki z Michaelem Chandlerem.
Od ostatniej walki – porażki na punkty z Beneilem Dariushem – El Cucuy nie udzielał się też medialnie, praktycznie nie dając żadnych wywiadów. Zapytany o to podczas konferencji prasowej przed sobotnią galą, wyjaśnił, że w międzyczasie przewartościował wartości, skupiając się na trzech najważniejszych – wierze, rodzinie i przyjaciołach.
Opowiadając o czarnej serii trzech porażek, które ma za sobą, 38-latek podkreślił, że starcie z Justinem Gaethje wziął przede wszystkim dla fanów, aby dać im trochę rozrywki. Z kolei do pojedynku z Charlesem Oliveirą wychodził z kontuzją palca u nogi, a przed starciem z Beneilem Dariushem na wysokości zadania nie stanął jego sztab trenerski – praktycznie nie trenował zapasów. Co zatem zmienił teraz?
Otóż, przede wszystkim wprowadził konkretną strukturę w swoim obozie przygotowawczym – pod kątem fizycznym, technicznym, kondycyjnym. Jak zapewnia, jest też w świetnym miejscu pod kątem mentalnym. Skupia się wyłącznie na sobie, nie dbając już o zaspokajanie oczekiwań fanów.
Swoim też zwyczajem Tony Ferguson nie oszczędził UFC i Dany White’a, w nieszczególnie zawoalowany sposób dając do zrozumienia, że został przez organizację wykorzystany, że nie był traktowany sprawiedliwie. Nie wykluczył, że jego rozczarowanie podejściem ze strony pracodawcy w jakimś stopniu odbiło się na jego przygotowaniach do ostatnich przegranych walk – zamiast bowiem porządnie trenować, tracił czas i energię na sprawy kontraktowe.
Jak natomiast El Cucuy – gigantyczny bukmacherski underdog – zapatruje się na konfrontację z Michaelem Chandlerem? Otóż, nie ma wątpliwości, że Iron nie doszedł jeszcze do pełnej sprawności po laniu, jakie sprawił mu kilka miesięcy temu Justin Gaethje.
– Wiem, że jego noga nie jest zaleczona – powiedział w rozmowie z Danielem Cormierem. – Poważnie. Przetestuję ją. Wyjdę tam i zobaczymy, dlaczego zmienia ustawienie na odwrotne. Jest też wiele innych rzeczy.
– Jestem pewien, że nie sparowali za dużo podczas obozu przygotowawczego, bo prawdopodobnie doznał kontuzji. W sobotę wszystko to przetestujemy. Nie jest jednak dla mnie priorytetem zajmowanie się tym, co robi on.
– Wyjdę tam i wywrę presję, jak na zapaśnika stylu wolnego przystało. Jak zapaśnik akademicki. Jak mistrz. Wyjdę tam, sprawdzę jego wolę walki i złamię go.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Ferguson podkreślił, że nie wybiega teraz w przyszłość, skupiając się wyłącznie na konfrontacji z Chandlerem. Stwierdził, że wcześniej popełniał ten błąd, ale teraz jest w pełni świadom, że na wszystko przychodzi pora – i trzeba skoncentrować się na najbliższym zadaniu.
– Wyjdę tam i zrobię to, co robię najlepiej – będę rywalizował – zapowiedział w rozmowie z ESPN.com. – Wyjdę tam pierwszy, jako pierwszy postawię stopę na macie. Jak w zawodach zapaśniczych.
– Uścisnę rywalowi dłoń przed walką, spojrzę mu głęboko w oczy… Nie chcę gościa skrzywdzić, ale wyjdę tam i skrzywdzę skurwiela. O to w tym biznesie chodzi.
– Mam wszystko, czego mi potrzeba. Wniosę tam swoje ostrza, a dzieciak nie lubi być cięty. Wejdę tam i go przetestuję. Złamię go. Widziałem już wcześniej, jak się łamie. Wiem dokładnie, gdzie będzie stał, gdzie go uderzę. Usadzę go na dupie i skończę.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.