Skreślany Bruno Lopes popsuł nieskazitelny bilans Magomedowi Gadzhiyasulovowi na UFC Vegas
Bruno Lopes rozpoczął przygodę z UFC od cennej wiktorii nad Magomedem Gadzhiyasulovowem, choć widowisko okazało się wyjątkowo ubogie w akcje.
Gremialnie skreślany Bruno Lopes (13-1) po nafaszerowanej klinczem walce zadał pierwszą w karierze porażkę nieporadnemu Magomedowi Gadzhiyasulovowi (9-1).
Początek walki należał do Gadzhiyasulova, który potraktował Lopesa kilkoma mocnymi lowknigami oraz ładnym prawym krzyżowym. Brazylijczyk miał problemy z wyczuciem dystansu i szybkością sprężyście poruszającego się rywala, szyjąc powietrze niskimi kopnięciami i ciosami.
Lopes spróbował obalenia, zamykając Gadzhiyasulova na siatce w klinczu. Zawodnicy przepychali się tam przez kilkadziesiąt sekund. Po rozerwaniu reprezentujący Bahrajn Dagestańczyk grzmotnął Brazylijczyka lowkingiem, w odpowiedzi na co ten natychmiast poszukał kolejnego obalenia. Znów go nie sfinalizował, ale ponownie ustawił Gadzhiyasulova na ogrodzeniu, tam w samej końcówce na moment finalizując obalenie. Dagestańczyk zerwał się jednak na nogi, a runda pierwsza dobiegła końca.
Początek drugiej odsłony należał do Gadzhiyasulova, który odrobinę podkręcił tempo, wyraźnie górując nad rywalem szybkościowo. Szybko jednak Lopes zwolnił tempo walki, przenosząc akcje do klinczu. Tam obaj zawodnicy trafili krótkimi uderzeniami. Dagestańczyk był w pewnym momencie bliski odwrócenia sytuacji i przewrócenia Brazylijczyka, ale ten się wybronił, a z czasem znów ustawił rywala na siatce.
Lopes Gadzhiyasulova na ogrodzeniu przez kilkadziesiąt sekund, na moment nawet go przewracając. W dystansie Dagestańczyk trafił prawym, ale nie był w stanie utrzymać walki na środku – Lopes znów ustawił go na ogrodzeniu. Z czasem to Gadzhiyasulov spróbował obalenia, ale nie podołał. Obaj zawodnicy byli już wyraźnie zmęczeni w końcówce drugiej odsłony.
PEŁNE WYNIKI UFC VEGAS: DERN VS. RIBAS 2 – TUTAJ
Po serii niechlujnych wymian na otwarcie rundy trzeciej Lopes poszukał obaleń, ale Gadzhiyasulov dobrze się wybronił. W dystansie Dagestańczyk – świadom być może, że na kartach prawdopodobnie przegrywa – szukał rozstrzygających uderzeń, ale brakowało mu już mocy, szybkości.
Lopes męczył Gadzhiyasulova w klinczu, szukał obaleń. Kilka nawet sfinalizował, ale nie był w stanie utrzymać Dagestańczyka w parterze. W klinczu potraktował jednak rywala dobrymi ciosami, kolanami na głowę.
Sędziowie wskazali jednogłośnie na Bruno Lopesa w stosunku 3 x 29-28. Tym samym 31-latek rozpoczął przygodę z UFC od zwycięstwa.
Bilans Magomeda Gadzhiyasulova w UFC wynosi teraz 1-1.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.