W skórze Joe Silvy po UFC 180
Gala UFC 180 już za nami. Jakie potencjalne zestawienia czekają zwycięzców i przegranych sobotniego wydarzenia?
UFC 180 było pierwszym wydarzeniem zorganizowanym przez organizację UFC w Meksyku. Pomimo licznych kontuzji, które ostatecznie mocno osłabiły rozpiskę, gala okazała się być naprawdę widowiskowa – na 11 pojedynków, 8 skończyło się przed czasem, z czego aż cztery – w pierwszej rundzie. Obserwowaliśmy mordercze kolano Fabricio Werduma, które powaliło na deski ciężkorękiego Marka Hunta, świetny występ perspektywicznego Kelvina Gasteluma i kilka bardzo efektownych pojedynków weteranów latynoamerykańskiego TUFa.
Z kim powinien zmierzyć się Vai Cavalo, jeśli Cain Velasquez nie wykuruje się w porę? Co dalej z Huntem? Kto następny dla Kelvina Gasteluma? Jak zwycięstwo Ricardo Lamasa wpłynęło na sytuację w czubie wagi piórkowej?
Zapraszamy do kolejnego odcinka cyklu ,,W skórze Joe Silvy”!
Fabricio Werdum i Mark Hunt
Pokonując Marka Hunta, 37-letni Vai Cavalo został piątym tymczasowym mistrzem w historii dywizji ciężkiej UFC. Naturalną koleją rzeczy jest więc teraz jego pojedynek z obecnie kontuzjowanym Cainem Velasquezem. Starcie pomiędzy Amerykaninem a Brazylijczykiem nie jest jednak take oczywiste, gdyż Dana White zapowiedział, iż Velasquez straci pas, jeśli nie wykuruje się do marca 2015 roku.
W wypadku dłuższej absencji mistrza, najlogiczniejszym pretendentem wydaje się Stipe Miocic, oczywiście jeśli pokona on Juniora Dos Santosa. Triumf Amerykanina nad byłym czempionem jest jednak opcją prawdopodobną mniej niż bardziej, nie można więc pokładać w nim zbytniej nadziei. W wypadku triumfu Cigano, pojedynek rewanżowy pomiędzy nim a Werdumem wydaje się z kolei mało logiczny, biorąc pod uwagę niedawną brutalną porażkę byłego mistrza z Velasquezem.
Prócz Miocica i Dos Santosa, najbliżej walki o pas zdaje się być Andrei Arlovski, który niedawno w bardzo dobrym stylu odprawił Antonio Silvę.
Co z kolei dla Hunta? Stipe Miocic , jeśli polegnie z Dos Santosem, lub przegrany starcia Travis Browne – Brendan Schaub wydają się najrozsądniejszymi opcjami. Ciekawą opcją byłoby też rewanżowe starcie z Joshem Barnettem, – nie ma jednak jeszcze szczegółowych informacji na temat powrotu Warmastera do oktagonu.
Kelvin Gastelum i Jake Ellenberger
Najmłodszy zwycięzca w historii programu The Ultimate Fighter, 23-letni Kelvin Gastelum zanotował najcenniejsze zwycięstwo w karierze, dominując Jake’a Ellenbergera i tym samym fundując mu trzecią porażkę z rzędu. Triumf nad dużo bardziej doświadczonym Juggernautem zapewnił Amerykaninowi z meksykańskimi korzeniami miejsce w czołowej dziesiątce wagi półśredniej na świecie.
Kto następny mógłby przetestować jego umiejętności? Logicznym kandydatem wydaje mi się Demian Maia. Brazylijczyk bez wątpienia jest jednym z czołowych półśrednich, w dodatku jest po zwycięstwie – w maju tego roku wypunktował Alexandra Yakovleva. Zwycięstwo nad Maią ustawiłoby Gasteluma w kolejce pretendentów do pasa mistrzowskiego. Uważam z kolei, że trochę za wcześnie byłoby zestawiać 23-latka z Yumy z Tyronem Woodley’em lub Hectorem Lombardem.
Ellenberger, mimo zaledwie 29 lat na karku, zdaje się być na ostatniej prostej w swojej karierze. W ostatnich trzech starciach nie pokazał bowiem absolutnie nic. Myślę, że w ,,walce ostatniej szansy” mógłby zmierzyć się z półśrednim ,,mniejszego kalibru”, np. z Patrickiem Cote, który niedawno musiał uznać wyższość Stephena Thompsona. Innymi potencjalnymi rywalami są Mike Pierce i Dong Hyun Kim.
Proponowane pojedynki:
Kelvin Gastelum vs Demian Maia
Jake Ellenberger vs Patrick Cote
Ricardo Lamas i Dennis Bermudez
Zanim przejdę do propozycji następnego oponenta Ricardo Lamasa, warto wspomnieć, że sytuacja w czołówce wagi piórkowej UFC jest w tej chwili bardzo zagmatwana, gdyż nie wiadomo, czy następnym rywalem Jose Aldo zostanie Cub Swanson, jeśli zwycięży z Frankiem Edgarem, czy może Conor McGregor po tym, jak przejedzie się on po Dennisie Siverze.
Najwygodniejszy z matchmakingowego punktu widzenia byłby następujący stan rzeczy – The Answer pokonuje Swansona, a wtedy Joe Silva z czystym sumieniem stawia go naprzeciwko Lamasa, tym samym nagradzając titleshotem medialnego McGregora. Gdyby jednak to Cub okazał się lepszy, to wówczas on powinien stoczyć bój z Aldo. Bully miałby wtedy okazję przetestować zapasy Notoriousa, jednak … czy UFC na pewno by do tego dążyło?
Lamasa można jednak zestawić z Chadem Mendesem – obaj zawodnicy walczyli już, i raczej nie zawalczą ponownie, z Jose Aldo, tak więc zestawiając ich ze sobą, Joe Silva może mieć pewność, że nie straci żadnego promowanego pretendenta. Kolejną, również ciekawą opcją wydaje się Nik Lentz.
Dennisa Bermudeza widziałbym natomiast w pojedynku z Dustinem Poirierem. Starcie obu tych zawodników pokazałoby, kto posiada więcej argumentów, by utrzymać się w czołówce wagi piórkowej. Miałoby też ogromny potencjał w zakresie efektowności, gdyż obaj są niesamowicie agresywni i nieustępliwi.
Proponowane zestawienia:
Ricardo Lamas vs Chad Mendes
Dennis Bermudez vs Dustin Poirier
Propozycje pozostałych pojedynków:
Augusto Montano vs Nordine Taleb
Hector Urbina vs Santiago Ponzinibbio
Yair Rodriguez vs Godofredo Pepey
Leonardo Morales vs Mark Eddiva
Alejandro Perez vs Frankie Saenz
Jose Quinonez vs Patrick Williams
Jessica Eye vs Bethe Correia
Leslie Smith vs Larrisa Pacheco
Gabriel Benitez vs Daniel Hooker
Marco Beltran vs Yaotzin Meza
Enrique Briones vs Hugo Viana
Marlon Vera vs Guido Cannetti
Do zwolnienia: Chris Heatherly, Edgar Garcia, Humberto Brown Morrison
A Wy, z kim zestawilibyście teraz bohaterów sobotniej gali?