„Siedzi w Rosji i zabawia się z owcami” – Colby Covington ruga Khabiba Nurmagomedova i innych
Colby Covington zapowiada marsz po mistrzostwa kategorii lekkiej i średniej, nie zostawiając suchej nitki na Khabibie Nurmagomedovie i Robercie Whittakerze.
Były tymczasowy mistrz kategorii półśredniej Colby Covington zapowiedział powrót do oktagonu na okoliczność zaplanowanej na 2 listopada w nowojorskiej Madison Square Garden gali UFC 244.
Nie ma znaczenia, czy stanę przed Martym Fakenewsmanem, czy stanę przed jedną z sióstr Diaz czy też przed swoim najlepszym przyjacielem (Jorge Masvidalem), ale mój tytuł będzie broniony w Madison Square Garden.
– zapewnił Chaos w rozmowie z MMAFighting.com.
Zobacz także: Conor McGregor reaguje na zwycięstwo Nate’a Diaza
W ostatnich dniach medialnego kuksańca przesłał Colby’ego Covingtonowi Nate Diaz, który po rozbiciu Anthony’ego Pettisa zapewniał, że nie ma pojęcia, kim jest jest reprezentant ATT.
Włóczęga Nate Diaz?
– powiedział Covington.
Ma świra na punkcie marihuany, a powinien mieć świra na punkcie wymowy. To łajza. Ma swoje stocktońskie liście, ale nie ma bomb MAGA. Niech siedzi w Stockton i karmi się soją, bo to mała śnieżynka.
Na tym jednak nie koniec, bo Chaos nie oszczędził też mistrzów sąsiadujących kategorii wagowych – zasiadającego na tronie lekkiej Khabiba Nurmagomedova oraz rozdającego karty w średniej Roberta Whittakera.
Chcę być potrójnym mistrzem.
– zapowiedział Covington.
Już ustanawiam rekordy. W ostatniej walce wyprowadziłem rekordowa liczbę uderzeń, w pierwszym rzędzie zasiadała rodzina prezydencka, dostałem telefon od prezydenta. Chcę być potrójnym mistrzem.
Mogę zejść do wagi lekkiej i mogę przejść do średniej. Czekam na walkę z Whittakerem, bo to niedorajda. Nie ma zapasów, nie ma serca, nie ma kondycji.
A Khabib? Dajcie spokój. Ten miłośnik owiec? Nic na mnie nie ma. Gość siedzi w Rosji i zabawia się z owcami. Co może zrobić surowej amerykańskiej stali i szalonemu seksapilowi? Mam więc wiele planów.
Chcę jednak wykorzystać też swoją platformę dla dobra żołnierzy, bo bez nich nie bylibyśmy tutaj teraz. Poświęcają swoje życie dla naszej wolności i naszych możliwości. Mogę dzisiaj dzięki nim realizować marzenia.
Od czasu gdy Colby Covington rozbił kilka tygodni temu na pełnym dystansie Robbiego Lawlera, sternik UFC Dana White przekonuje, że jego kolejnym rywalem będzie mistrz Kamaru Usman. Jak zapewnia amerykański promotor, do walki dojdzie jeszcze w tym roku.
*****
Widzę Colby jedzie na grubo ;) Whittaker nie ma serca do walki…to wymyślił ;D Szczególnie jego walki z Romero to pokazały…Taki Yoel to by Colbiego zdmuchnął, a tych jego pacnięć nawet nie poczuł.
Z drugiej strony nie ma co przywiązywać większej wagi do jego słów bo plecie co popadnie dla rozgłosu. Na każdym kroku powinien otrzymywać szybką, prostą kontrę…Boomerang! ;D
Oni go tam w końcu dojadą na grubo XD, obaj wspomniani panowie robią go przed czasem.
Mam nadzieje, ze dojdzie do walki z Khabibem. Mam taka nadzieje, bo baaardzo nie lubie Colbyego. Milo by sie to ogladalo. ;)
Akurat Colby jak mało kto ma wszystkie atuty by pokonać nudnego jak flaki z olejem Khabiba…