KSWPolskie MMA

Sensacja w Łodzi! Welisson Paiva zdemolował Macieja Kazieczkę na KSW 96!

Welisson Paiva z przytupem przywitał się z organizacją KSW, podczas gali w Łodzi nokautując w trzeciej rundzie Macieka Kazieczkę.

Wchodzący na ostatnią chwilę i gremialnie skreślany Welisson Paiva (10-4-1) pokonał faworyzowanego Maciej Kazieczko (9-3) przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie podczas łódzkiej gali KSW 96.

Pierwsza runda stała pod znakiem szermierki na pięści i kopnięcia. Obaj zawodnicy mieli swoje dobre momenty. Paiva wywierał presję, podczas gdy Kazieczko walczył ze wstecznego. Polak ulokował kilka srogich kopnięć na ciele Brazylijczyka, dosięgając go też w wymianach sierpami. Paiva pozostawał jednak niewzruszony. Ba! Dwukrotnie posłał Polaka na deski – raz lewym prostym, a potem w ostatnich sekundach potężnym sierpem. Ostatnie kilkadziesiąt sekund stało zresztą pod znakiem szalonych wymian, które chętnie inicjował Maciej. Mocniej jednak – przynajmniej wizualnie – trafiał Welisson.

Po minucie wymian w rundzie drugiej – obaj zawodnicy mieli swoje momenty – Kazieczko poszedł w zapasy. Paiva świetnie jednak wybronił się na ogrodzeniu. Walka wróciła w dystans.

Piękny obrotowy backfist Macieja doszedł celu. Brazylijczyk niewiele sobie jednak z niego zrobił. Nadal starał się wywierać presję. Szukał ostrych wymian w półdystansie. Lowkingi Kazieczki przynosiły mu sporo sukcesów. Paiva odpowiedział własnym, ponawiając sierpowymi. Reprezentant Ankosu MMA dystansował rywala kopnięciami, w samej końcówce finalizując też w kontrze obalenie.


PEŁNE WYNIKI KSW 96 – TUTAJ


W pierwszych dwóch minutach rundy trzeciej Kazieczko trafił kilkoma bombami, ale Paiva zademonstrował po raz kolejny niesamowitą odporność. Brazylijczyk nacierał, szukał ciosów – nierzadko z sukcesami. Nawet jeśli Maciej trafiał soczystymi ciosami, Paiva niewiele sobie z tego robił. Atakował, rozpuszczał ręce, świetnie bronił się przed próbami obaleń – nierzadko desperackimi – polskiego zawodnika.

Mocne uderzenia autorstwa rzeźniczo usposobionego i nadal świetnie poruszającego się Brazylijczyka doszły głowy Macieja Kazieczki! Polak zatoczył się na nogach! Paiva poczuł krew, ruszając do huraganowych ataków! Bomby lądowały na głowie ledwie utrzymujacego się na nogach Polaka! Kazieczko już w zasadzie nie odpowiadał, inkasując uderzenie za uderzeniem! W końcu sędzia Łukasz Bosacki zlitował się nad nim, przerywając walkę i oszczędzając mu kolejnych razów!

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button