Sebastian Przybysz odpowiedział na pytania fanów – przyznał, że „trochę” zmienił się jego stosunek do Jakuba Wikłacza
Były mistrz wagi koguciej KSW Sebastian Przybysz zorganizował sesję pytań i odpowiedzi w swoich mediach społecznościowych.
Trzy tygodnie temu jego czwarte starcie z Jakubem Wikłaczem, które zwieńczyło wrocławską galę KSW 86, zakończyło się remisem. W czwartej rundzie zawodów Sebastian Przybysz zainkasował bowiem nieprzepisowe kopnięcie na głowę, po którym nie był w stanie kontynuować pojedynku. Sędzia Marc Goddard uznał faul za nieumyślny, karząc jednak mistrza odjęciem dwóch punktów. W rezultacie wszyscy sędziowie wypunktowali remis, a pas pozostał na biodrach reprezentanta Czerwonego Smoka.
Sebastian Przybysz zabierał już kilka razy głos po walce, publikując w mediach społecznościowych wpisy – kilkanaście godzin po walce (tutaj) oraz kilka dni później (tutaj).
W niedzielę Sebić odpowiedział natomiast za pośrednictwem Instagram Stories na kilka pytań dotyczących pojedynku i swoich dalszych sportowych planów. Poniżej wybrane pytania i odpowiedzi.
Jesteś w stanie stwierdzić, że gdyby nie faul, to Kuba by wygrał?
– Nie, na pewno do momentu faulu przegrywałem, ale cały czas byłem w walce. Straciłem okazję na dokończenie pojedynku.
Czy po walce „na chłodno” rozmawiałeś z Kubą?
– Nie.
Co wartościowego dała Ci ta walka, mistrzu?
– Pozasportowo utwierdziła mnie w tym, jak dobrych ludzi mam dookoła. Mam przyjaciół, którzy pójdą za mną w ogień.
– Sportowo dała mi świadomość, że raczej nic gorszego już mnie w życiu nie spotka. Ta sytuacja mnie nie złamała (poza ręką), więc nic mnie już nie złamie.
– Plus mała lekcja, że nie jestem terminatorem i muszę odpoczywać między startami.
Jak zdrówko? Kiedy wracasz do treningów?
– Z każdym dniem lepiej. Od następnego tygodnia zaczynam delikatnie treningi motoryczne. Wszystko bardzo ostrożnie, ale nie chcę całkiem się rozjechać przez kontuzje. Na matę na razie mogę przyjść i popatrzeć, jak inni trenują.
Zacząłeś już rehabilitację, czy czekasz, aż ręka się zrośnie?
– Zależy mi, by jak najszybciej wrócić do zdrowia, więc zacząłem już rehabilitację. Wszystko pod kontrolą specjalistów z FizjoLab.
Czy zmienił się Twój stosunek do Kuby?
– Nie będę ukrywać, że trochę tak.
Kiedy planujesz powrót do klatki? Wszystkiego dobrego!
– Myślę, że najszybciej na początku roku. Zależy od tego, jak szybko będę wracał do zdrowia.
Od 2019 roku Sebastian Przybysz przegrał tylko jedną walkę, w grudniu zeszłego roku w trylogii ulegając niejednogłośną decyzją sędziowską właśnie Jakubowi Wikłaczowi. Obecnie bilans starć obu zawodników wynosi 2-1-1 na korzyść aktualnego mistrza.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.