
Sebastian Przybysz chce walki z mocnym Francuzem z bilansem 6-2 w UFC: „Zapraszam cię w czerwcu do mojego rodzinnego miasta”
Rozdający karty w dywizji koguciej KSW Sebastian Przybysz zaprosił w bitewne tany zaprawionego w bojach francuskiego weterana UFC.
Nowy-stary mistrz kategorii koguciej Sebastian Przybysz ma na oku konkretnego przeciwnika, z którym chciałby skrzyżować rękawice w swojej pierwszej obronie pasa. Na celowniku Polaka znalazł się Taylor Lapilus.
Sebić nie był widziany w akcji od styczniowej gali KSW 102, w walce wieczoru której pokonał jednogłośną decyzją Bruno Azevedo, rozsiadając się na opuszczonym przez Jakuba Wikłacza tronie kategorii koguciej.
W progi klatki Sebić planuje powrócić przy okazji czerwcowej gali KSW 107, która odbędzie się w trójmiejskiej Ergo Arenie. Tamże najchętniej stanąłby w szranki ze wspomnianym Francuzem.
– Hej, Taylorze Lapilusie – napisał Polak na platformie X. – Zapraszam cię w czerwcu do mojego rodzinnego miasta. Gdański jest piękny latem, szczególnie Ergo Arena.
Taylor Lapilus wojował pod sztandarem UFC w latach 2015-2016 oraz 2023-2024. Łącznie stoczył w oktagonie amerykańskiego giganta osiem walk, z których wygrał sześć, w tym pięć decyzjami sędziowskimi. Pomimo iż wyszedł obronną ręką z dwóch ostatnich pojedynków, maatchmakerzy UFC nie przedłużyli z nim umowy – choć jak francuski zawodnik stwierdził w rozmowie z RMC Sport, jako wolny zawodnik rozmawia teraz z różnymi, w tym także w UFC.
Spośród zawodników zakontraktowanych w kategorii koguciej KSW najwięcej szans na mistrzowskie starcie z Sebastianem Przybyszem daje się Zurijo Jojui oraz Oleksiiem Polishchukowi.
Poniżej obszerne podsumowanie sobotniej gali KSW 104.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Lapilus by się przydał. Oktagonowa kogucia pod kątem prestiżu na papierze wygląda na chwilę obecną mocniej:
—
Gryzak Severino (ten który pogryzł Andre Limę i wyleciał z UFC) – bardzo mocny Brazol, przeszedł z muszej i na starcie pokonał Magarda
—
Magard – europejska klasa sama w sobie
-+
Cartwright – to akurat bum, który przegrywał nawet z Sylwkiem Millerem, ale mistrz Cage Warriors z epizodem w DWCS.
—
Josh Hill – solidny weteran, rankingowy z Bellatora