Sean Strickland ma pierwszeństwo do walki o tytuł mistrzowski ze zwycięzcą starcia Dricusa Du Plessisa z Israelem Adesanyą na UFC 305
Szef UFC Dana White zabrał głos na temat rozgrywki o pas wagi średniej, wyjaśniając, dlaczego pierwszym pretendentem jest Sean Strickland.
Wydawało się, że podejście Seana Stricklanda do rozgrywki o tron wagi średniej, które w skrócie można określić sformułowaniem „titleshot albo śmierć”, niczego dobrego mu nie przyniesie. Wszak nie jest żadną tajemnicą, że Dana White i matchmakerzy UFC bardzo doceniają aktywnych zawodników, którzy miast czekać, walczą.
Tymczasem okazuje się, że strategia Tarzana może przynieść oczekiwane przezeń owoce. Goszcząc bowiem w wywiadzie u Jima Rome’a, Dana White długo się nie zastanawiał, gdy prowadzący zapytał go, czy to właśnie Sean Strickland będzie przeciwnikiem zwycięzcy sobotniej walki Dricusa Du Plessisa z Israelem Adesanyą na UFC 305 w Perth.
– Słuchaj, Sean Strickland jest teraz numerem jeden w klasyfikacji kategorii średniej – powiedział White, zerkając na ranking. – Odpowiedź brzmi zatem: tak. Tak.
– Mamy też walkę Whittakera z Chimaevem, więc czekają nas dobre zestawienia. Du Plessis vs. Adesanya, Strickland jest na 1. miejscu, a potem mamy Khamzata Chimaeva walczącego z Robertem Whittakerem. Whittaker jest na 3. miejscu, Khamzat też powinien być sklasyfikowany wyżej, w Top 5, ale był mało aktywny, bo dopada go choroba przed walkami.
– Te wszystkie walki w wadze średniej teraz dadzą nam niesamowite zestawienia na 2025 rok.
Wspomniane przez sternika amerykańskiego giganta starcie Roberta Whittakera z Khamzatem Chimaevem odbędzie się podczas październikowej gali UFC 308 w Abu Zabi. Australijczyk znajduje się obecnie na fali dwóch zwycięstw, podczas gdy Czeczen w zawodowej karierze jeszcze nie przegrał. Obaj garną się do walki o pas.
Dopytany podczas konferencji prasowej po gali DWCS, co jego deklaracja o pierwszeństwie Stricklanda do pasa oznacza dla Whittakera i Chimaeva, White zdania nie zmienił.
– Jak mówiłem, (Strickland) jest na 1. miejscu na świecie – powiedział. – Zasługuje na tę walkę, jeśli do niej dojdzie. Nigdy jednak nie wiadomo, jak rozegrają się te wszystkie pojedynki. Jak wspomniałem u Jima Rome’a, w wadze średniej będzie bardzo ciekawie w 2025 roku. Strickland na to zasługuje.
Sean Strickland sięgnął po tytuł mistrzowski w zeszłym roku, detronizując w dominującym stylu Israela Adesanyę. Koronę stracił w styczniu, ulegając niejednogłośnie Dricusowi Du Plessisowi. Na zwycięskie tory powrócił w czerwcu, pokonując Paulo Costę. Po wiktorii tej nad Brazylijczykiem zapowiedział, że interesuje go teraz wyłącznie walka o pas – żadna inna.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.